nlc napisał:Ale zużywa tylko około dziesięciu amperów! Przecież to nie jest takie duże!!??? Włączone światła i pełne reflektory zużywają więcej!
Nie sądzę, że rozumiesz to, co próbuję ci powiedzieć od dawna... Oto prosta mała ocena termiczna (z hipotezą opartą na klasycznej elektrolizie).
Zacznijmy więc od 10 A...tj. 120 W. Te 120 W wyprodukują co najwyżej (wydajność 30%) 120*0,3 = 36 W wodoru.
W ciągu jednej godziny powstaje 36 watów wodoru... Ale litr benzyny zawiera 36 000 kJ, czyli około 10 kWh... czyli 10 000 / 36 = 278 razy więcej niż produkcja wodoru. ..przy zużyciu paliwa wynoszącym jeden litr.
Myślę, że zaczynasz rozumieć problem?
Ale czekaj, nadchodzi najlepsza część!
Wróćmy do Twoich początkowych 10 A, aby wytworzyć 120 W, trzeba było zasilić alternator energią mechaniczną (a więc dostarczaną przez benzynę), ale alternator samochodowy ma (słabą) sprawność na poziomie 60%. Silnik musiał zatem zapewniać 120/0,6 = 200 W mechanicznych DODATKOWO do tego, co musiał zapewnić pozostałej części pojazdu.
Jednak silnik benzynowy ma w najlepszym przypadku sprawność na poziomie 25%.... zatem znajdujemy 200/0,25 = 800 W cieplnych, czyli w ciągu jednej godziny: 0.8 kWh NADMIERNEGO ZUŻYCIA paliwa... Te 0.8 kWh odpowiadają do nadmiernego godzinowego zużycia: 0.8/10 = 0.08 l benzyny (co nie jest dużo), ale jest o wiele ważniejsze niż zebrane 36 W H2.
Wniosek: H2 musi znacznie poprawić wydajność spalania, aby mieć nadzieję na znaczny zysk, ponieważ przy takim uczciwym rozumowaniu opartym na wartości opałowej system jest w dużej mierze negatywny!