Citro napisał:Chcę być tylko adwokatem małego diabła ...
Topnienie lodowców w Europie, w Himalajach i innych miejscach byłoby „lokalnym” zjawiskiem niezwiązanym z globalnym ociepleniem ...
Zabawne, bo jak to się dzieje WSZĘDZIE na ziemi, to, co lokalne, staje się globalne, prawda?
Citro napisał:Niektóre tezy mówią, że lód odtwarza się z dużą prędkością na biegunie północnym.
Ponieważ nie poszedłem zobaczyć ...
Ja też tam nie byłem, wierzę polarnikom na słowo:
Może więc zmanipulowane obrazy?
Z drugiej strony mówienie o „tezie” to bzdura… obecnie mówimy o faktach i ustaleniach naukowych! Zamiast więc gadać o tezach, proszę, pokaż nam, że lód na biegunach się odtwarza! Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby tak było (tylko w przypadku niedźwiedzi polarnych)!!!
Wystarczy obejrzeć jakiekolwiek doniesienia prasowe z regionu na północ lub południe od kręgów polarnych, aby usłyszeć ludzi mówiących, że w ich regionie robi się coraz cieplej, brakuje lodu i są niskie temperatury.
Wczoraj znowu w wiadomościach FR2: kanadyjscy drwale w Albercie muszą pilnie wyciąć miliony hektarów, ponieważ zostali zaatakowani przez chrząszcza, który nie jest już „dobrze zabijany” przez zimowy mróz!!
Czy to także kłamstwo?
Citro napisał:Słyszeliśmy tak wiele kłamstw od ekspertów, takich jak te podnoszących się wód z powodu topnienia Bieguna Północnego ...
Lód z bieguna północnego unosi się, są jak kostki lodu w szklance aperitifu, jeśli pozwolą się stopić, bez picia aperitifu, poziom nie wzrośnie, ponieważ topniejący lód zajmuje tę samą objętość wody (lub prawie), że 9/10 zanurzonego lodu w kostce lodu ...
To ty to powiedziałeś! Żaden samozwańczy ekspert nigdy tak nie powiedział! Z drugiej strony dziennikarze przekazujący ekspertom mogli to powiedzieć...
Citro napisał:Teraz eksperci zaczynają mówić, że topnieje lód bieguna południowego, ponieważ znajduje się on na kontynencie ...
Na biegunie północnym znajduje się również lód na kontynencie (Grenlandia = zielona kraina u Wikingów).
Podnoszący się poziom wody jest niczym w porównaniu z innymi „niespodziankami”, które na nas czekają…
Następnie w zasadzie: Chciałbym pewnego dnia, abyś (lub kk1) wyjaśnił nam, jaki jest sens wszczynania alarmu przez IPCC (lub inne osoby)? Bo żeby narobić tyle hałasu, musi być interes inny (ekonomiczny) niż poszukiwanie prawdy czy przetrwanie klimatu, prawda?
No dalej, wyjaśnij nam: lobby sprzedawców turbin wiatrowych? Samochody elektryczne? Panele słoneczne? A może bardziej prawdopodobny (i nadal) nuklearny?
Przepraszam, ale wszyscy ci goście, z wyjątkiem ostatnich, to po prostu mali gracze w porównaniu z interesami gospodarczymi ropy, gazu i węgla!
Czy muszę więc przypominać, od czego kręci się świat (oprócz tyłka...)?