Ahmed napisał:Problemem nie jest masowe wykorzystanie paliw kopalnych, ale specyficzna forma gospodarki, jaką znamy. Ekstrakcjonizm węglowy...
Forma gospodarki oparta w szczególności na ekstrakcjonizmie węglowym… więc wydaje mi się, że jesteśmy zgodni (co do istoty)…
W systemie kapitalistycznym pozostają jedynie najbardziej dochodowe rozwiązania: paliwa kopalne są zatem dla tego systemu darem niebios. I dlatego od dziesięcioleci nic się nie zmienia, a przynajmniej w zasadzie!
Saudyjska baryłka kosztuje od 5 do 10 dolarów po wydobyciu (może nawet mniej). Została sprzedana za 100 dolarów, z wyłączeniem konieczności przełamania amerykańskiej ropy łupkowej… za 1 do 3 lat cena znów będzie przekraczać 80 dolarów). .100 dolarów bez podatku, które średnio na poziomie światowym przelicza się na 200–300 dolarów łącznie z podatkiem… daje to miliardy „zysków” każdego dnia dla różnych pośredników naftowych…
Logiczne, że system nie dąży do jego zastąpienia bardziej niż to...
Może się to zmienić, gdy w kalkulacji uwzględnimy cenę klimatyczną...pomarzyć możemy!