Czy zatem zespół Meadowsa miał rację w 1972 roku? Pytanie, na które wielu badaczy próbowało znaleźć skonstruowaną odpowiedź. Jeden z nich, dr Graham Turner z Uniwersytetu w Melbourne, zebrał dane z ONZ (z Departamentu Spraw Gospodarczych i Społecznych, UNESCO, Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa), Rolnictwa i Rocznika Statystycznego ONZ). Zweryfikował także szereg danych w amerykańskiej Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej, BP Statistical Review itp. Dane te zestawiono ze scenariuszami granic wzrostu, które miały zostać zebrane w artykule naukowym (5 ).
Wyniki pokazują, że świat ściśle podąża za scenariuszem „Granice wzrostu” „Bydzie jak zwykle”. Niestety dane nie odpowiadają pozostałym scenariuszom, które wskazywałyby, że ludzkość podjęła działania mające na celu skuteczne ograniczenie globalnego ocieplenia.
Poniższe wykresy (6) przedstawiają dane ze świata rzeczywistego (najpierw z prac MIT, następnie z badań dr Grahama), zaznaczone linią ciągłą. Linia przerywana przedstawia scenariusz „niezmiennego działania” do 2100 r. A do 2010 r. dane są zaskakująco podobne do przewidywań raportu Meadowsa przedstawionego Klubowi Rzymskiemu (1972)!
Niezależnie od tego wydaje się mało prawdopodobne, aby dążenie do pozytywnego, wiecznego wzrostu mogło trwać bez kontroli do roku 2100 bez powodowania poważnych negatywnych skutków, a skutki te mogą nastąpić wcześniej, niż nam się wydaje.
https://www.placeco.fr/article/article/ ... edoute-259