Sen-no-sen napisał:
Słynna formuła E = MC2 zmienić oblicze świata…. prawdopodobnie bylibyśmy w okopie z 5 wojny światowej.
Nic do powiedzenia poza czynnikiem czasu. (w celu ratowania życia ludzi, zwierząt, roślin i cierpienia)
Czy się spieszymy, czy nie, to znaczy czy jesteśmy blisko ściany zasobów z naszym obecnym systemem?
Czy mamy czas na stworzenie oświeconych doświadczeń społeczności, a następnie na rojenie się?
Ten proces wydaje mi się długi w porównaniu z pilnością, aw dodatku jeszcze się nie rozpoczął. (zgodnie z moją wiedzą).
Mogę jedynie podsumować rozwiązanie określone jako wykonalne, postępowe, łatwe do wyjaśnienia i realistyczne:
Zaczynając od miejsca, w którym jesteśmy, nie mówiąc „zróbmy rewolucję”, ale ją zróbmy, łamiąc skrzydła kapitalizmowi poprzez podatki i redystrybucję w kierunku tego, co uważamy za długoterminowy interes zbiorowy.
Jest to projekt polityczny, który nikogo nie pozostawia na marginesie.
Mógłby, ale nie jest, projekt prezydencki.
Cóż, to wymaga wcześniejszej dobrej edukacji medialnej, a to też nie jest łatwe.
Raport Lionela Messiego i IPCC
Odkrycie tego wszystkiego podczas kampanii prezydenckiej jest nieco nagłe dla tych, którzy wciąż się kręcą lub dla tych, którzy skupiają całe zło na kozłach ofiarnych.
W końcu przypomnienie co 5 lat i sytuacja, która w międzyczasie się pogarsza, może się skończy gadaniem.