Ahmed napisał:Nie chciałbyś, żebym cię oskarżył? Wasze przemówienia też są dla mnie doskonale zrozumiałe, ponieważ logiczne, nawet jeśli nie są wolne od wątpliwych i czasem rzekomych procedur, po prostu zaczynają się od fałszywych przesłanek, co przekreśla wszelkie istotne znaczenie. Myślę, że nie warto się nad tym rozwodzić ...
Przesłanki niekoniecznie są fałszywe. Przesłanki są na ogół oparte na skalach wartości, a gdy nie są one wspólne, nie można dojść do kompromisu. Te skale wartości trudno omówić w kilku zdaniach (jak dla jednego stawianie solidarności przed wolnością, dla drugiego odwrotnie, to jak gusta i kolory).
Ale to nie jest najważniejsze. Nie ma obowiązku zgadzania się, ale przynajmniej jest obowiązek wzajemnego zrozumienia, w przeciwnym razie skąd byśmy wiedzieli, czy się zgadzamy, czy nie?!