Obecny świat zmierza w stronę robotyzacji, bo staje się ona coraz bardziej skomplikowana.eclectron napisał: Nie widzę siebie dobrowolnie obniżającego komfort życia, w systemie gospodarczym opartym na przepływach (najlepiej zwiększaniu )
Nie widzę siebie dobrowolnie zaciskającego pasa, aby chronić niesprawiedliwy system, gdy zrównoważona gospodarka zapewniająca wysoki komfort życia nigdy nie była testowana.Ahmed napisał: Mówiąc bardziej zasadniczo, czy „standard życia” jest właściwą koncepcją?
Zgodziliśmy się co do „komfortu życia”, a nie standardu życia, który oznacza pieniądze, a co za tym idzie – przepływ, więc… wiemy!
Wystarczy spojrzeć na dzisiejszy świat.
A dlaczego nie, jeśli jest to rozwiązanie umożliwiające zarządzanie przepływami produkcji towarów, przy jednoczesnym zarządzaniu zwrotem surowców do obiegu w jak największym stopniu i maksymalnie redukując ślad węglowy.
Co nie przeszkodziłoby, przy rosnącej optymalizacji, w utrzymaniu wzrostu „komfortu życia”, czemu nie dla każdego.
Wszystko to jest możliwe, ale wymaga prawdziwego podziału bogactwa i tu właśnie boli dno.
To byłoby rozwiązanie na reindustrializację Europy... o 24:00: