Francja inauguruje największą pływającą elektrownię słoneczną w Europie na jeziorze w Vaucluse
Pływająca energia słoneczna pojawia się we Francji wraz z inauguracją, kilka dni temu, największej pływającej elektrowni fotowoltaicznej w Europie. Jest zainstalowany na opuszczonym sztucznym jeziorze w miejscowości Piolenc, w Vaucluse. Z 47 000 paneli powinien zaopatrywać prawie 10 000 osób.
- solar-central-Piolenc-Arkuo-Energy.jpg (148.32 KiB) Wyświetlono 4081 razy
To niesamowity obraz. 47 000 paneli fotowoltaicznych pokrywa połowę sztucznego jeziora w miejscowości Piolenc w Vaucluse. Projekt, obecny w kartach od dziesięciu lat, został zainaugurowany w ten piątek, 18 października, w obecności Élisabeth Borne, minister ds. transformacji ekologicznej i sprzyjającej włączeniu społecznemu, oraz Brune Poirson, sekretarz stanu ds. transformacji ekologicznej i sprzyjającej włączeniu społecznemu.
Ta pływająca elektrownia słoneczna o mocy 17 megawatów, pierwsza tak znacznych rozmiarów we Francji i największa w Europie, zasili prawie 5 domów, czyli 000 10 osób. Został zainstalowany na sztucznym jeziorze, w dawnym kamieniołomie wydobycia kruszywa, z którym ratusz nie wiedział, co zrobić. Dzięki temu projektowi i zainstalowanym w mieście trzem turbinom wiatrowym, Piolenc może się teraz pochwalić pozytywną energią, a co za tym idzie, wytwarzać więcej energii elektrycznej, niż zużywa.
Poprawiona wydajność
Obecnie we Francji przetestowano tylko kilka bardzo małych pływających parków fotowoltaicznych o mocy kilkudziesięciu kilowatów. Ale potencjał jest ogromny. Według firmy Arkuo Energy, która opracowała projekt w Vaucluse wraz z firmą Ciel & Terre, gdybyśmy zainstalowali pływające elektrownie słoneczne na wszystkich sztucznych jeziorach i tamach we Francji, moglibyśmy wyprodukować dziesięć gigawatów energii, co odpowiada dziesięciu reaktorom jądrowym .
W interesie jest osiedlanie się na nieużytecznych powierzchniach, gdzie energia słoneczna nie konkuruje z innymi zastosowaniami.
Ponadto bliskość wody pozwala uzyskać lepszą wydajność, wyższą o 5 do 10% w porównaniu z konwencjonalnymi elektrowniami fotowoltaicznymi.Pozostaje kwestia ochrony środowiska. Pływające rośliny nigdy nie pokrywają całkowicie zbiorników wodnych, aby przepuszczać światło, ale mimo to niektóre stowarzyszenia są zaniepokojone wpływem na podwodną faunę i ptaki wędrowne, które mogą pomylić panele z wodą.