Taką opinię wyraziły w czwartek Akademie Nauki, Technologii i Medycyny.
Przedstawiciele Akademii Nauk, Akademii Technologii i Akademii Medycznej w czwartek podczas wspólnej konferencji prasowej wyjątkowo oświadczyli, że „ograniczanie ekspozycji na fale z anten przekaźnikowych n nie ma uzasadnienia naukowego. Grupa ekspertów z trzech akademii zajmujących się tym tematem bez zastrzeżeń aprobuje wnioski zawarte w raporcie naukowym francuskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Środowiska i Higieny Pracy (Afsset), opublikowanym 15 października 2009 r., z którego w szczególności wynika, że żadne ryzyko dla zdrowia nie jest związane do anten przekaźnikowych.
Od kilku lat narastają kontrowersje wokół zagrożeń związanych z tymi antenami, które służą do transmisji fal elektromagnetycznych telefonów komórkowych. Kontrowersje te osiągnęły apogeum w połowie 2008 r. wraz z wyrokiem sądu Bouygues Telecom zmuszającym ją do usunięcia anteny przekaźnikowej znajdującej się w pobliżu domów w Tassin-la-Demi-Lune na Rodanie, ze względu na „udrękę” odczuwaną przez sąsiadów rodziny.
Różnice w docenianiu
Po tej sprawie rozpoczęto dogłębną ekspertyzę naukową pod przewodnictwem Afsseta, która została opublikowana 15 października 2009 r. Było to raczej uspokajające, biorąc pod uwagę, że pola elektromagnetyczne anten przekaźnikowych „nie są ani genotoksyczne, ani kogenotoksyczne, ani mutagenne , nie mają działania rakotwórczego ani współrakotwórczego, nie mają szkodliwego wpływu na układ odpornościowy, nie powodują wzrostu nowotworów doświadczalnych…”. Wnioski te zostały oparte na analizie kilkunastu ekspertów z 97 badań, z których 86 nie wykazało żadnych efektów. Jedenaście innych badań wykazało efekt biologiczny. Jednak zdaniem naukowców nie udało się ich odtworzyć, a skutki zaobserwowano jedynie przy „poziomach narażenia od 5 000 do 30 000 razy wyższych niż te wytwarzane przez prawie wszystkie wieże komórkowe”.
W czwartek eksperci trzech akademii wyrazili ubolewanie, że Martin Guespereau, dyrektor Afsset, podczas publicznej prezentacji tego raportu w październiku 2009 r. nie nalegał na aspekty uspokajające, lecz wręcz przeciwnie na jedenaście badań opisujących „skutki biologiczne”. Trzy akademie zwracają uwagę na sprzeczności między komunikatem prasowym Afsset, który rozpoczyna się w następujący sposób: „Raport Afsseta podkreśla istnienie wpływu częstotliwości radiowych na funkcje komórkowe, zgłoszony w kilkunastu badaniach eksperymentalnych uznanych przez Afsseta za bezsporne” a wnioskami raport: „Nie przedstawiono żadnego przekonującego dowodu na szczególne biologiczne działanie częstotliwości radiowych. Jak dotąd z tej analizy wynika, że w warunkach nietermicznych częstotliwości radiowe powyżej 400 MHz nie modyfikują głównych funkcji komórkowych”.
„Naszym obowiązkiem jako naukowców jest podanie stanu nauki. Następnie władze publiczne będą mogły ewentualnie podjąć środki, które uwzględniają obawy ludności. Należy jednak dokładnie rozważyć te środki, ponieważ zwiększają niepokój i w ten sposób rozpoczynamy straszne błędne koło – wyjaśnił profesor Jean-François Bach, wiceprezes Akademii Nauk. Podczas prezentacji raportu Afsset zaniepokoiło nas to, że próbowaliśmy nakłonić naukowców do poparcia decyzji politycznych. Przedstawiciele trzech akademii uważają, że technicznie możliwe jest zmniejszenie narażenia na anteny przekaźnikowe poprzez ich pomnożenie, ale wiąże się to z ryzykiem bezzasadnego zwiększenia mocy transmisji laptopów 85% korzystających z nich Francuzów. „Środki mające na celu zmniejszenie narażenia mogą dziś wynikać jedynie z decyzji kierownictwa politycznego, podkreślają. Bezmyślne zmniejszenie narażenia na anteny przekaźnikowe może prowadzić do odwrotnych skutków dla zdecydowanej większości Francuzów, bez korzyści zdrowotnych dla innych.
Dyrektor Afsset odpowiada
„Ostateczne zalecenia, które wypełniają lukę między badaniami a podejmowaniem decyzji, zostały zatwierdzone przez ekspertów” – zapewnia Martin Guespereau, dyrektor Afsset. „Jestem krytykowany za to, że chciałem się martwić, mówiąc najpierw o 11 badaniach wykazujących skutki biologiczne, a dopiero potem o 86 innych, które nic nie wykazały. Nawet jeśli są to słabe sygnały, nie należy ich ukrywać przed społeczeństwem” – uważa. „Trzy Akademie uważają, że nic nie należy robić. To opinia.” Odrzuca oskarżenia, że w raporcie nie uwzględniono zalecenia agencji dotyczącego zmniejszenia mocy niektórych masztów komórkowych. „Jestem bardzo zaskoczony tym atakiem. To oburzające” – powiedział. Wspomina, że: „Nad napisaniem raportu dwunastu ekspertów pracowało przez rok. Nota podsumowująca została zatwierdzona przez komisję wyspecjalizowanych ekspertów”. Afsset nie rozumował w kategoriach średnich, ale uważał, że należy zmniejszyć moc najwyższych anten.
http://www.lefigaro.fr/sciences-technol ... irmee-.php