Eko-niepokój: wielki dyskomfort ekologicznej młodości

Jak zachować zdrowie i zapobiec ryzyko i konsekwencje dla Twojego zdrowia i zdrowia publicznego. choroba zawodowa, ryzyko przemysłowe (azbest, zanieczyszczenie powietrza, fale elektromagnetyczne ...), ryzyko firma (stres w miejscu pracy, nadużywanie leków ...) i indywidualne (tytoń, alkohol ...).
Yves-Landry Kouame
Odkryłem econologic
Odkryłem econologic
Wiadomości: 1
Rejestracja: 19/03/21, 15:05
x 2

Eko-niepokój: wielki dyskomfort ekologicznej młodości




przez Yves-Landry Kouame » 19/03/21, 15:19

W ostatnich latach szczególną uwagę mediów poświęca się przeciążeniu informacjami, fałszywym wiadomościom, dramatyzacji i wiadomościom ekologicznym. Tonąca w zalewu informacji ekologia nadal rozpala pasje i wywołuje silny niepokój, do tego stopnia, że ​​u wielu młodych ludzi zaczynają pojawiać się objawy eko-lęku.

Bitwy medialne na tematy mające wpływ na przyszłość ludzkości są oczywiste. Niezależnie od tego, czy chodzi o politykę, ekonomię, edukację, nierówności społeczne, a przede wszystkim ekologię, media od dawna, a zwłaszcza dzisiaj, są prawdziwymi dźwigniami zróżnicowanej produkcji intelektualnej. Wyraża się kilka stanowisk, często wyrażając więcej stronniczości w zrozumieniu niż wyjaśnienia wśród zwykłych obywateli. Ta rzeczywistość, w połączeniu z silną chęcią działania wśród młodych ludzi w obliczu kryzysu klimatycznego, w subtelny sposób uogólnia wielkie złe samopoczucie spowodowane eko-lękiem.

Eko-lęk: co to jest?

Ci, którzy mają przywilej wiedzy, mają obowiązek działać. Ta idea Einsteina jest dziś motywem przewodnim milionów zaangażowanych młodych ludzi na całym świecie. Pochodzą z pokolenia Y i Z, cieszą się przepastnym bogactwem informacji i wykazują wyraźnie większą niż poprzednie pokolenia świadomość ekologiczną. Ich stanowiska, czy to w Internecie, czy podczas formalnych spotkań, takich jak COP, ujawniają złość, strach przed przyszłością i oburzenie. Wyrażają swój głos wszędzie tam, gdzie daje się im szansę, a gdy tak się nie dzieje, stwarzają okazję do buntu: „Piątek dla przyszłości!”, skandują w każdy piątek, żądając cnotliwej przyszłości. Ale ten strach przed przyszłością, choć uzasadniony, jednocześnie generuje poczucie eko-niepokoju. Rzeczywiście, poza wielkimi demonstracjami, kiedy są przed telewizorem, w szkole, z rodziną, ci młodzi ludzie nie odczuwają żadnych oznak nadziei dla stale degenerującej się planety. Pożera je eko-lęk, solastalgia, a nawet dyskomfort przebywania na planecie, która dosłownie płonie w piekielnym tempie z powodu naszych działań. W ten sposób rozwijają strach przed tym, jaka będzie ludzkość za 10, 20, 30 lat…

Ten atak bluesa prowadzi do samoobwiniania się, niepokoju podsycanego z jednej strony strachem przed zdecydowanie katastrofalną przyszłością, a z drugiej rozpaczą przed walką skazaną na niepowodzenie.

Ciężar nadmiaru informacji i z góry przyjętych pomysłów


Pokrywa lodowa na Grenlandii osiągnęła punkt, z którego nie ma odwrotu. Nawet jeśli uda nam się spowolnić zmiany klimatyczne, ta część szelfu lodowego pozostanie nie do odzyskania. Czy takiego scenariusza można było uniknąć? Czy to pierwszy przypadek w historii?

Próby wyjaśnienia tego typu katastrofy klimatycznej idą we wszystkich kierunkach. Otrzymane pomysły są hojnie destylowane i niezwykle wirusowe. Wybór najbardziej istotnych informacji w tym natłoku informacji staje się prawdziwym wyzwaniem. W XXI wieku trudno jest uzyskać rzetelny obraz wiadomości ekologicznych ze względu na media, które z biegiem czasu stały się prawdziwą dźwignią moralizowania społeczeństwa. Nie chodzi już tylko o dostarczanie informacji w celu wspierania działań. Przestrzeń medialna stała się dla wielu aktorów agorą wielkiej wiedzy specjalistycznej, niezależnie od tego, jak różnorodne i kontrowersyjne mogą się okazać. Z drugiej strony są młodzi konsumenci, którzy są coraz bardziej zaniepokojeni i przestraszeni tym, co czeka naszą planetę za 21 lat.

W czasach, gdy wyolbrzymianie faktów i przyczyn sprzedaje się lepiej, przyjemność zdobywania informacji i doskonalenia siebie szybko zamienia się w niepokój. Na przykład w kwestii kontrowersyjnej kwestii spożycia mięsa dwa lata temu gospodarz Nagui wyrwał z milczenia specjalistów zajmujących się hodowlą zwierząt, stwierdzając w telewizji, że czerwone mięso najbardziej zanieczyszcza sektor transportu. W ten sposób ożywiono starą debatę, w której przeciwstawiano statystyki FAO dotyczące zwierząt gospodarskich statystykom IPCC dotyczącym transportu. Udział emisji z sektora hodowlanego, uwzględniając emisje bezpośrednie i pośrednie, okazał się większy niż udział emisji z transportu w obiegu. Porównanie to, wielokrotnie odrzucane, ale nadal popularne, zdaniem niektórych ekspertów nie powinno było zostać dokonane, biorąc pod uwagę, że w obu badaniach nie zastosowano tych samych metod obliczeniowych. Dlatego młodzi ludzie często uczestniczą w forach medialnych, które hiperbolizują i ekstrapolują fakty, co nieodłącznie przyczynia się do podważenia ich morale.

Ciężkie fakty i otoczenie

Utonięta w zalewu alarmistycznych informacji ekologia w dalszym ciągu rozpala pasje i wywołuje silny niepokój do tego stopnia, że ​​u wielu młodych ludzi, takich jak Béatrice, zaczynają pojawiać się objawy eko-lęku.

Podobnie jak Greta Thunberg, Béatrice bardzo wcześnie zdała sobie sprawę z wpływu swojej działalności na ekosystemy. Śledzi wiadomości ekologiczne i wie, z czego składa się jej ślad ekologiczny. Na portalach społecznościowych interesują ją wszystkie wskazówki, które mogłyby pomóc jej zmniejszyć wpływ na ekosystemy, ale ma wrażenie, że niewiele robi. Starając się ograniczyć spożycie mięsa, regularnie otrzymuje filmy od swojej przyjaciółki, weganki, Rebeki, niepokojąco pokazujące sposób traktowania zwierząt w rzeźniach i wyjaśniające toksyczność hodowli bydła. Wczoraj śledziła debatę na temat energii jądrowej z Georgem po obejrzeniu filmu dokumentalnego na temat topnienia lodowców. Kilka miesięcy temu Mamadou powiedziała jej, że telefon, który trzyma od dwóch lat i który kosztował ją oszczędności, pochodzi z kopalń w Kongo i pochodzi z wykorzystywania dzieci.

Kochająca czekoladę śledztwo w sprawie kakao z Wybrzeża Kości Słoniowej, ujawniające wykorzystywanie dzieci, sprawiło, że straciła apetyt na pochodne tego surowca. Zmartwiona chce przyczynić się do zrewolucjonizowania świata, ponieważ podobnie jak Koliber wierzy w działanie drobnych, codziennych gestów. Każdego dnia pragnie działać lepiej, ale czuje się winna, że ​​nie może zrobić więcej. W tę niedzielę po zapoznaniu się z artykułem na temat eksplozji demograficznej podjęła ważną decyzję: przyłączyła się do ideologii wspieranej przez ruch GINKS (Green Inclinations No Kids). Ruch ten opowiada się za wyrzeczeniem się idei prokreacji. Ponieważ chce chronić planetę przed innymi ustami do wyżywienia i innymi ciałami do ubioru, Béatrice zdecydowała się nie mieć dzieci. Ponadto w zeszłym tygodniu nie mogła pojechać na marsz klimatyczny, ponieważ była zmęczona i niezbyt zmotywowana.

Béatrice stara się, ale za każdym razem, gdy próbuje śledzić wiadomości dotyczące ochrony środowiska, jej morale spada. Ostatecznie czuje się bezużyteczna pomimo butelki z wodą, organicznej diety, masowych zakupów, wyboru produktów lokalnych i rzemieślniczych, swojego aktywizmu ekologicznego i postanowienia, by nie mieć dzieci. Béatrice faktycznie cierpi na lęk ekologiczny. Przyjaciele ironicznie nazywają ją „Madame Bio”. Ta presja ze strony ochrony środowiska przekształciła się w presję społeczną i materializuje się w jej przerażającej bigoterii, gdy chodzi do centrum handlowego, supermarketu, a nawet do lokalnych rzemieślników. Aby uwolnić się od tego stanu, Béatrice musi być lepiej poinformowana, cofnąć się o krok i być może nauczyć się inaczej doceniać swoją młodość.

Bądź lepiej poinformowany i cofnij się o krok, aby działać lepiej

Dziś są tysiące „Beatrice”, tych młodych ludzi dotkniętych apokaliptycznymi informacjami, których morale spada za każdym razem, gdy ogłasza się wzrost temperatury na Ziemi. Żywią się skalibrowanymi informacjami na temat faktycznie większych spraw i często nieświadomie rozwijają w sobie oznaki niepokoju ekologicznego, które uniemożliwiają im życie i właściwe zaangażowanie. Aby się z tego wyleczyć, ważnym sposobem jest zdystansowanie się od informacji podsumowanych w prasie internetowej.

Uwolnienie się od wpływów mediów nie jest ostatecznym rozwiązaniem. Pominęłoby to nawet istotne dane dotyczące zaangażowania. Z drugiej strony moglibyśmy zintegrować pewne predyspozycje. Jednym z pierwszych elementów, który należy uwzględnić, jest to, że dobre wieści nie są rozpowszechniane. Z drugiej strony złe wieści rozchodzą się po świecie bardzo szybko, bo wywołują więcej reakcji. Drugim elementem, który należy zintegrować, jest to, że jeśli nie przeszukamy kilku źródeł na interesujący nas temat, ryzykujemy, że będziemy po prostu świadomi, zamiast rozumieć. Trzeci element, który należy zintegrować, polega na tym, że chociaż wiadomość może być naznaczona tym samym wydarzeniem, dającym efekt pilności, może również zawierać fałszywe informacje, które poprzez powtarzanie dają ten sam skutek. Należy także pamiętać, że człowiek ma prawo myśleć, kwestionować, podążać i nie podążać.

Każdy obywatel ma prawo wybrać sposób zaangażowania. Wszelki wkład, czy to medialny, naukowy czy polityczny, powinien być zgodny z różnorodnością przekonań i pozostawiać obywatelom przestrzeń do kształtowania własnych pomysłów. Bo jeśli od kilku lat celem, jaki przyświecają mediom, jest wzbudzenie wśród młodych ludzi poczucia winy, aby nakłonić ich do lepszego działania, to rezultat pozostaje bardzo mieszany. Rzeczywiście, pomimo wkładu mediów w rozbudzanie świadomości ekologicznej młodych ludzi poprzez przerażające komunikaty, nawyki pozostają konsumpcyjne. Młodzi ludzie są zatem świadomi ekologicznie, ale jest wielu młodych ludzi, którzy nie widzą już sensu w pozbawianiu się pewnych nawyków konsumpcyjnych, skoro i tak media przesadnie obwieszczają ekologiczną apokalipsę na wszystkich kontynentach. Czas zmienić strategię.

Yves-Landry Kouame
załączniki
©BĄDŹ WRAŻLIWY NA SWOJE ŚRODOWISKO (4).png
2 x
Avatar de l'utilisateur
Forhorse
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2492
Rejestracja: 27/10/09, 08:19
Lokalizacja: Perche Ornais
x 365

Re: Eko-niepokój: wielki dyskomfort ekologicznej młodości




przez Forhorse » 20/03/21, 08:02

No cóż, kolejny sceptyk klimatyczny na temat forum... Myślę, że ostatecznie będziemy musieli zmienić nazwę strony, ponieważ ze względu na wszystkie tematy tego rodzaju, których jest mnóstwo na forum, jesteśmy już daleko od idei, która przyświecała jej powstaniu.
2 x
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Eko-niepokój: wielki dyskomfort ekologicznej młodości




przez eclectron » 20/03/21, 08:39

Yves-Landry Kouamé napisał:Bo jeśli od kilku lat celem, jaki przyświecają mediom, jest wzbudzenie wśród młodych ludzi poczucia winy, aby nakłonić ich do lepszego działania, to rezultat pozostaje bardzo mieszany.

Media nie mają zamiaru „wzbudzać wśród młodych ludzi poczucia winy, aby nakłonić ich do lepszego działania”
Celem mediów jest wywołanie szumu wokół sprzedaży (ich zupy).
Strach to jeden z najlepszych haków, to wszystko.
I okazuje się, że pewne prawdy wpływają na mózgi mniej zepsute przez życie.
W liniach redakcyjnych mediów nie ma absolutnie żadnej spójności.
W tej samej wiadomości będziemy gratulować giełdzie, która zyskała 3 punkty i lamentować nad niedźwiedziem polarnym, który szuka swojej krze lodowej, nie czyniąc związku przyczynowo-skutkowego…

To właśnie ten brak spójności, ta hipokryzja, ta apatia mediów i całego społeczeństwa budzi bunt i niepokój młodych ludzi. I słusznie!

Nie ma sensu tworzyć „dyskursu prawnego o odmiennej opinii”, w istocie bardzo często wysuwanego przez sceptyków, próbującego usprawiedliwić niekonsekwencję, bierność naszego społeczeństwa, wobec bieżących problemów.
Jest kilka na tyle znaczących i niepodważalnych faktów: Republika Środkowoafrykańska i niedobór paliw kopalnych (żeby nie powiedzieć w ogóle zasobów, nawet odnawialnych), aby uzasadnić bycie spójnym, wymagającym działań, wymagającym spójnego społeczeństwa.
Tak, gdy jesteśmy młodzi, mamy prawo domagać się tego.
Kiedy jesteśmy starsi, mamy prawo, a nawet obowiązek działać.

Lęk wynika z poczucia bezsilności, aby móc znacząco zmienić sytuację.
Tylko działanie może przezwyciężyć ten niepokój.

Obawiam się, że prawo do odmiennego zdania, o którym tu mowa, nazywa się zaprzeczeniem.

Pamiętam: „Ci, którzy mają przywilej wiedzy, mają obowiązek działać”.
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Eko-niepokój: wielki dyskomfort ekologicznej młodości




przez Exnihiloest » 20/03/21, 18:29

Yves-Landry Kouamé napisał:...
Każdy obywatel ma prawo wybrać sposób zaangażowania. Wszelki wkład, czy to medialny, naukowy czy polityczny, powinien być zgodny z różnorodnością przekonań i pozostawiać obywatelom przestrzeń do kształtowania własnych pomysłów. Bo jeśli od kilku lat celem, jaki przyświecają mediom, jest wzbudzenie wśród młodych ludzi poczucia winy, aby nakłonić ich do lepszego działania, to rezultat pozostaje bardzo mieszany. Rzeczywiście, pomimo wkładu mediów w rozbudzanie świadomości ekologicznej młodych ludzi poprzez przerażające komunikaty, nawyki pozostają konsumpcyjne. Młodzi ludzie są zatem świadomi ekologicznie, ale jest wielu młodych ludzi, którzy nie widzą już sensu w pozbawianiu się pewnych nawyków konsumpcyjnych, skoro i tak media przesadnie obwieszczają ekologiczną apokalipsę na wszystkich kontynentach. Czas zmienić strategię.

Yves-Landry Kouame

Gdyby ekologia była ruchem pozytywnym, mającym na celu znalezienie innowacyjnych rozwiązań technologicznych, które są mniej zanieczyszczające, ale jednocześnie skuteczne, lub pokazywanie na własnym przykładzie, jak żyć bardziej ekologicznie, nie powodowałoby to niepokoju, ludzie spontanicznie przyjmowaliby rozwiązania lub podążaliby za ruchem bez stresu .

Ale ekologia to nic takiego, to nie jest ekologia. Jest to polityczno-religijny nurt ideologiczny, dla którego ekologia jest jedynie pretekstem. I ten nurt nieustannie prowadzi do prozelityzmu. Jednakże taką metodą jest gromadzenie członków i wzbudzanie strachu przed przyszłością poprzez twierdzenie, że ekologia ma rozwiązania. Katolicyzm stosował go od wieków, wzmagając strach przed piekłem, to działa.

Ekologizm zatem sztucznie stwarza powagę problemów, aby tam umieścić swoje rozwiązania, to znaczy umieścić tam dogmat, za którym chce, aby świat podążał. Uważa się, że rzadkie problemy są wszechobecne, łagodne problemy są wyolbrzymiane, a problemy są nawet wymyślane, gdy ich nie ma.
Oczywiście wszystko to odbija się na psychiki ludzi słabych w krytycznym myśleniu lub źle przystosowanych do społeczeństwa i pragnących zemsty. Nie zdają sobie sprawy, jak bardzo są manipulowani i wcale nie biorą pod uwagę tego, że wady obecnych, mniej lub bardziej zanieczyszczających rozwiązań są odwrotnością korzyści, z których czerpią, zwłaszcza poprzez standard życia, podczas gdy tzw. rozwiązanie z dogmatu ekologicznego będzie wymagało od nich rezygnacji nawet wtedy, gdy stosunek zalet do wad będzie w dużej mierze na korzyść starych rozwiązań.
W ten sposób widzieliśmy, jak w Australii ruch ekologiczny zakazał lub ograniczył tradycyjne pożary zapobiegawcze w buszu ze względu na ptaki, w wyniku czego rozpoczęły się ogromne pożary, w wyniku których zginęło nie tylko znacznie więcej ludzi, ptaków, ale także ludzi. Z perspektywy ekologii wszystko jest w porządku, im więcej pożarów, tym bardziej mogą być przerażające.

Jedyne rozwiązania ekologii to: „potrzebowałeś tego, wykorzystałeś to, pozbawimy cię tego”. Nie jest to rozwiązywanie problemów poprzez opracowywanie rozwiązań, ale eliminowanie problemów. Problemy te były jednak wadami rozwiązań wprowadzonych w celu zaspokojenia naszych potrzeb i innymi, poważniejszymi problemami, które w rezultacie powracają. Regresja spowodowana ruchem ekologicznym jest realnym ryzykiem znacznie bardziej niepokojącym niż globalne ocieplenie.

Poza tym są działania prowadzone z prawdziwie ekologicznej perspektywy przez ludzi dbających o środowisko, którzy myślą, że ekologia to przede wszystkim indywidualne działania, dają przykład, ale to nie ich słuchamy.
Niestety, ci, których słyszymy, to upolitycznieni krzykacze, tacy jak fanatyczna Greta, Al Gore i spółka, mistrzowie manipulacji strachem, a tutaj wszyscy ich uwarunkowani zwolennicy, mistrzowie wierności dogmatom.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Eko-niepokój: wielki dyskomfort ekologicznej młodości




przez Exnihiloest » 20/03/21, 18:48

Forhorse napisał:No cóż, kolejny sceptyk klimatyczny na temat forum... Myślę, że ostatecznie będziemy musieli zmienić nazwę strony, ponieważ ze względu na wszystkie tematy tego rodzaju, których jest mnóstwo na forum, jesteśmy już daleko od idei, która przyświecała jej powstaniu.

Być może pomysł był kiepski i wymagał dopracowania. To tak jak z koncepcją komunizmu, na początku wszystko było dobre, a potem zobaczyliśmy zniszczenia w ZSRR czy Chinach. W przeciwieństwie do czasów komunizmu, dziś każdy może z łatwością wyrazić swoje zdanie forum i sieci społecznościowe, mowa nie może być już monopolizowana przez jedną stronę, szkoda ekologii, prawda?
To bardzo pozytywne, że są tu krytyczni ludzie, którzy potrafią dostrzec wady wschodzącej ideologii, zanim wyrządzi ona takie same szkody jak komunizm. Wolność słowa pomaga obudzić otwarte i niezdecydowane umysły oraz gwarantuje różnorodność punktów widzenia. Jeśli chodzi o ślepotę i apriorię, to nie może ona nic zrobić, poza tymi krzykliwymi mniejszościami, o których mówiłem powyżej, fundamentalistami, tymi, o których dużo słyszymy, ale którzy nie robią nic poza wrzaskiem, których oczywiście nie należy budzić, aby niemożliwego nikt nie jest wymagany, ale należy go wyeliminować politycznie. Zwłaszcza jeśli dbamy o ekologię.
0 x
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Eko-niepokój: wielki dyskomfort ekologicznej młodości




przez eclectron » 20/03/21, 19:18

Exnihiloest napisał:
Yves-Landry Kouamé napisał:...
Każdy obywatel ma prawo wybrać sposób zaangażowania. Wszelki wkład, czy to medialny, naukowy czy polityczny, powinien być zgodny z różnorodnością przekonań i pozostawiać obywatelom przestrzeń do kształtowania własnych pomysłów. Bo jeśli od kilku lat celem, jaki przyświecają mediom, jest wzbudzenie wśród młodych ludzi poczucia winy, aby nakłonić ich do lepszego działania, to rezultat pozostaje bardzo mieszany. Rzeczywiście, pomimo wkładu mediów w rozbudzanie świadomości ekologicznej młodych ludzi poprzez przerażające komunikaty, nawyki pozostają konsumpcyjne. Młodzi ludzie są zatem świadomi ekologicznie, ale jest wielu młodych ludzi, którzy nie widzą już sensu w pozbawianiu się pewnych nawyków konsumpcyjnych, skoro i tak media przesadnie obwieszczają ekologiczną apokalipsę na wszystkich kontynentach. Czas zmienić strategię.

Yves-Landry Kouame

Gdyby ekologia była ruchem pozytywnym, mającym na celu znalezienie innowacyjnych rozwiązań technologicznych, które są mniej zanieczyszczające, ale jednocześnie skuteczne, lub pokazywanie na własnym przykładzie, jak żyć bardziej ekologicznie, nie powodowałoby to niepokoju, ludzie spontanicznie przyjmowaliby rozwiązania lub podążaliby za ruchem bez stresu .

Ale ekologia to nic takiego, to nie jest ekologia. Jest to polityczno-religijny nurt ideologiczny, dla którego ekologia jest jedynie pretekstem. I ten nurt nieustannie prowadzi do prozelityzmu. Jednakże taką metodą jest gromadzenie członków i wzbudzanie strachu przed przyszłością poprzez twierdzenie, że ekologia ma rozwiązania. Katolicyzm stosował go od wieków, wzmagając strach przed piekłem, to działa.

Ekologizm zatem sztucznie stwarza powagę problemów, aby tam umieścić swoje rozwiązania, to znaczy umieścić tam dogmat, za którym chce, aby świat podążał. Uważa się, że rzadkie problemy są wszechobecne, łagodne problemy są wyolbrzymiane, a problemy są nawet wymyślane, gdy ich nie ma.
Oczywiście wszystko to odbija się na psychiki ludzi słabych w krytycznym myśleniu lub źle przystosowanych do społeczeństwa i pragnących zemsty. Nie zdają sobie sprawy, jak bardzo są manipulowani i wcale nie biorą pod uwagę tego, że wady obecnych, mniej lub bardziej zanieczyszczających rozwiązań są odwrotnością korzyści, z których czerpią, zwłaszcza poprzez standard życia, podczas gdy tzw. rozwiązanie z dogmatu ekologicznego będzie wymagało od nich rezygnacji nawet wtedy, gdy stosunek zalet do wad będzie w dużej mierze na korzyść starych rozwiązań.
W ten sposób widzieliśmy, jak w Australii ruch ekologiczny zakazał lub ograniczył tradycyjne pożary zapobiegawcze w buszu ze względu na ptaki, w wyniku czego rozpoczęły się ogromne pożary, w wyniku których zginęło nie tylko znacznie więcej ludzi, ptaków, ale także ludzi. Z perspektywy ekologii wszystko jest w porządku, im więcej pożarów, tym bardziej mogą być przerażające.

Jedyne rozwiązania ekologii to: „potrzebowałeś tego, wykorzystałeś to, pozbawimy cię tego”. Nie jest to rozwiązywanie problemów poprzez opracowywanie rozwiązań, ale eliminowanie problemów. Problemy te były jednak wadami rozwiązań wprowadzonych w celu zaspokojenia naszych potrzeb i innymi, poważniejszymi problemami, które w rezultacie powracają. Regresja spowodowana ruchem ekologicznym jest realnym ryzykiem znacznie bardziej niepokojącym niż globalne ocieplenie.

Poza tym są działania prowadzone z prawdziwie ekologicznej perspektywy przez ludzi dbających o środowisko, którzy myślą, że ekologia to przede wszystkim indywidualne działania, dają przykład, ale to nie ich słuchamy.
Niestety, ci, których słyszymy, to upolitycznieni krzykacze, tacy jak fanatyczna Greta, Al Gore i spółka, mistrzowie manipulacji strachem, a tutaj wszyscy ich uwarunkowani zwolennicy, mistrzowie wierności dogmatom.

Co proponujesz przed zielonym demonem?
Co sugerujesz, aby zarządzać skończonością skamieniałości (i wszystkim : Mrgreen: )?
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
Avatar de l'utilisateur
Forhorse
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2492
Rejestracja: 27/10/09, 08:19
Lokalizacja: Perche Ornais
x 365

Re: Eko-niepokój: wielki dyskomfort ekologicznej młodości




przez Forhorse » 20/03/21, 19:35

sugeruje chowanie głowy w piasek i nic więcej.
0 x
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Eko-niepokój: wielki dyskomfort ekologicznej młodości




przez eclectron » 20/03/21, 19:59

Forhorse napisał:sugeruje chowanie głowy w piasek i nic więcej.

Tak, ale chcę, żeby to powiedział : Lol: : Lol: : Lol:

Powie: pozwólmy rynkowi robić swoje, dajmy ludziom wolną inicjatywę w rozwiązaniu problemu.
Ponieważ jednak problem ma charakter strukturalny, w systemie kapitalistycznym nie wystarczy działanie indywidualne, potrzebne są działania grupowe.
Krótko mówiąc, stworzyć grupę ludzi o duchu ekologicznym, realizujących działania proekologiczne.
Grupa, którą można nazwać partią ekologów? : Lol: : Lol: : Lol:
Ach, niełatwo usprawiedliwić niekonsekwencję liberalizmu... Roll:
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
ABC2019
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12927
Rejestracja: 29/12/19, 11:58
x 1008

Re: Eko-niepokój: wielki dyskomfort ekologicznej młodości




przez ABC2019 » 21/03/21, 08:24

eclectron napisał:Istnieje kilka wystarczająco znaczących i niepodważalnych faktów: CAR i niedobór paliw kopalnych

samo w sobie niespójne jest stwierdzenie, że te dwie rzeczy są niepodważalne, ponieważ są ze sobą sprzeczne. Jeśli w najbliższej przyszłości wystąpi niedobór paliw kopalnych, z konieczności ograniczy to RCA do skromnych wartości.
0 x
Udawać idiotę w oczach głupca to przyjemność dla smakoszy. (Georges KURTELINA)

Mééé zaprzecza, że ​​nui chodził na imprezy z 200 osobami i nawet nie był chory moiiiiiii (Guignol des bois)
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Eko-niepokój: wielki dyskomfort ekologicznej młodości




przez eclectron » 21/03/21, 08:45

ABC2019 napisał:
eclectron napisał:Istnieje kilka wystarczająco znaczących i niepodważalnych faktów: CAR i niedobór paliw kopalnych

samo w sobie niespójne jest stwierdzenie, że te dwie rzeczy są niepodważalne, ponieważ są ze sobą sprzeczne. Jeśli w najbliższej przyszłości wystąpi niedobór paliw kopalnych, z konieczności ograniczy to RCA do skromnych wartości.

Co bierzesz rano? Przestań natychmiast, powoduje to „podwójne rozumowanie”.
Dziś nie ma RCA?
Dziś nie ma już paliw kopalnych?
Zasadniczo jesteśmy w połowie zasobów kopalnych, więc RCA nie zamierza się zatrzymać, co wiesz na pewno.
Następnie twoje subiektywne i ponadziemne względy, poważne RCA lub niepoważne, o ile nie miliony zgonów z pieczęcią RCA, zostawiam cię na śniadaniu… Roll:
1 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie

Powrót do "Zdrowia i Prewencji. Zanieczyszczenia, przyczyny i skutki zagrożeń dla środowiska "

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 172