PARYŻ - Od Tuluzy po Pola Elizejskie francuscy rolnicy odpowiedzieli na wezwanie FNSEA do demonstracji w piątek, prosząc rząd o pomoc w przezwyciężeniu kryzysu, przez który obecnie przechodzi ich sektor.
Demonstracja rolników na Polach Elizejskich. Od Paryża po Tuluzę świat rolnictwa mobilizuje się, aby zażądać planu pomocy w wysokości 1,4 miliarda euro, w tym 400 milionów euro nadzwyczajnych zwolnień podatkowych. (Reuters / Philippe Wojazer)
Demonstracja rolników na Polach Elizejskich. Od Paryża po Tuluzę świat rolnictwa mobilizuje się, aby zażądać planu pomocy w wysokości 1,4 miliarda euro, w tym 400 milionów euro nadzwyczajnych zwolnień podatkowych. (Reuters / Philippe Wojazer)
Wzywają do planu pomocy w wysokości 1,4 miliarda euro, w tym 400 milionów euro w postaci awaryjnych zwolnień podatkowych, tak aby gospodarstwa mogły znaleźć przepływ gotówki.
Minister rolnictwa Bruno Le Maire obiecał globalny plan pomocowy oparty na wynikach dochodów z 2009 roku, poznanych w przyszłym tygodniu, oraz zażądanie od regulacji rynkowej Komisji Europejskiej.
Według ministra w 10 r. Dochody rolników spadły o 20–2009%.
Dla głównego związku rolników, uznanego za zbyt nieśmiałego w czasie kryzysu mlecznego mobilizacja będzie miała również znaczenie polityczne. Jej prezydent Jean-Michel Lemétayer spodziewa się od 30.000 40.000 do XNUMX XNUMX demonstrantów.
W Paryżu około czterdziestu rolników zablokowało ruch na Polach Elizejskich w restauracji Le Fouquet, gdzie Nicolas Sarkozy świętował swój wybór w maju 2007 roku.
„Sarkozy, czy rolnictwo powinno zapłacić taką cenę?” - pytali na tabliczkach, podczas gdy opony i drewniane palety płonęły pod okiem policji.
Zakłócenia zaczęły się wcześnie rano na autostradach południowo-zachodnich, a rolnicy prowadzili działalność związaną ze ślimakami na A62 na północ od Tuluzy i A75 na północ od Saint-Flour. W Lotaryngii autostrada A33 została zablokowana na wschód od Nancy.
"BETON"
W wywiadzie opublikowanym w piątek w „Le Figaro” Nicolas Sarkozy obiecał zdecydowane inicjatywy w kwestii rolnictwa do końca października.
„Musimy wprowadzić nowe przepisy dotyczące rolnictwa, które będą traktować rolników jako przedsiębiorców, którzy nie będą się bać preferencji społeczności (...) i ostatecznie zagwarantują rolnikom godziwą cenę za ich pracę” - powiedział szef państwa.
„Nie oczekujemy już słów, ale konkretnych” - odparł Jean-Michel Lemétayer w RTL. „Do jego obowiązków należy zmiana europejskiej polityki rolnej. Musimy konkurować z naszymi europejskimi sąsiadami”.
„Konieczne jest, aby do końca roku nasze gospodarstwa, które cierpią, znalazły środki na przygotowanie się do 2010 roku” - podsumował.
Bruno Le Maire powiedział, że słyszał „niepokój wszystkich rolników”. „Musimy najpierw zareagować na natychmiastowy kryzys. Zrobimy to” - powiedział minister rolnictwa France Info, który spodziewa się zbadać w przyszłym tygodniu dochody rolników w 2009 roku.
„Na tej podstawie zaproponuję kompleksowy plan wsparcia rolnictwa, który w szczególności obejmie redukcję obciążeń dochodowych w 2009 roku. Przyjrzymy się rozsądnym i sprawiedliwym rozwiązaniom”.
Bruno Le Maire powiedział, że woli spłacać odsetki od pożyczek rolników, niż zwolnić ich z podatku od nieruchomości zabudowanej.
Na poziomie kontynentalnym zaznaczył, że w poniedziałek na posiedzeniu rady ministrów rolnictwa opowie się za regulacją rynku. „To więcej niż wezwanie, to pilna prośba” - powiedział, zwracając się do unijnej komisarz ds. Rolnictwa Mariann Fischer Boel i sprzeciwu wobec regulacji szwedzkiej prezydencji w Unii Europejskiej.
ekspresowe wiadomości źródłowe