NA LODZIE ARKTYKI – Wizytując lody Arktyki, Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-moon symbolicznie wezwał przywódców społeczności międzynarodowej do osiągnięcia porozumienia w sprawie walki z globalnym ociepleniem na grudniowym szczycie w Kopenhadze.
Odwiedzając krę arktyczną, Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-moon symbolicznie wezwał przywódców społeczności międzynarodowej do osiągnięcia porozumienia w sprawie walki z globalnym ociepleniem na grudniowym szczycie w Kopenhadze. (Reuters/Mark Garten/Organizacja Narodów Zjednoczonych)
Odwiedzając krę arktyczną, Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-moon symbolicznie wezwał przywódców społeczności międzynarodowej do osiągnięcia porozumienia w sprawie walki z globalnym ociepleniem na grudniowym szczycie w Kopenhadze. (Reuters/Mark Garten/Organizacja Narodów Zjednoczonych)
Na pokładzie lodołamacza norweskiej straży przybrzeżnej KV Svalbard Ban płynął przez dwie godziny przez gruby lód morski, zanim natknął się na statek badawczy około tysiąca kilometrów od bieguna północnego, za 80. równoleżnikiem.
Następnie Ban Ki-moon wylądował na krze lodowej i spotkał się z naukowcami, którzy wyjaśnili mu, w jaki sposób zmierzyli grubość pokrywy lodowej, temperaturę i inne parametry, aby spróbować zrozumieć, dlaczego w ostatnich latach krę dryfowała po Oceanie Arktycznym i stopiła się w stosunkowo cieplejszy Ocean Atlantycki.
Topnienie pokrywy lodowej Arktyki następuje szybciej, niż przewidywali naukowcy. Przed 2050 rokiem latem może całkowicie zniknąć.
Zjawisko jest tym bardziej spektakularne, że ma charakter samowystarczalny. W miarę topnienia lodu odsłaniają ciemniejsze części oceanu, które pochłaniają więcej energii słonecznej i przyspieszają zmiany klimatyczne.
Sekretarz Generalny ONZ oszacował, że Arktyka stanowi „punkt zerowy” dla badań klimatycznych, co jest aluzją do gruzów bliźniaczych wież World Trade Center w Nowym Jorku zniszczonych w wyniku ataków z 11 września 2001 roku.
„Tutaj, na lodzie polarnym, czuję siłę natury i jednocześnie wyczuwam jej wrażliwość” – powiedział Ban. „Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby chronić lód Arktyki.
„To obowiązek światowych przywódców i liczymy na ich zaangażowanie” – powiedział we wtorek wieczorem.
USTANOWIENIE RAM W KOPENHADZIE
Sekretarz Generalny ONZ miał także nadzieję, że stu przywódców, którzy we wrześniu w Nowym Jorku wezmą udział w dyskusjach klimatycznych, „wskaże drogę” i przywróci negocjacjom przed szczytem w Kopenhadze dynamikę.
W stolicy Danii światowi przywódcy będą starali się dojść do porozumienia w sprawie przedłużenia do 2012 roku protokołu z Kioto ustalającego limity emisji gazów cieplarnianych.
Jednak osiągnięcie porozumienia pozostaje niepewne, dopóki kraje uprzemysłowione nie osiągną porozumienia z krajami rozwijającymi się, na czele z Chinami i Indiami.
Ban Ki-moon powiedział, że „ciężko pracuje”, aby przekonać zachodnich przywódców, aby zgodzili się na redukcję emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 25% do 2020 r. w porównaniu z poziomem z 1990 r.
„Musimy zawrzeć porozumienie w Kopenhadze. To obowiązek” – powiedział, przyznając jednak, że dyskusje zaplanowane na 7–18 grudnia mogłyby wyznaczyć ogólne ramy, ale nie rozwiązałyby wszystkich problemów.
„Nie spodziewam się, że uda nam się uzgodnić wszystkie szczegóły w Kopenhadze, jest za mało czasu” – powiedział.
Wydaje się, że za pomocą tych oświadczeń Ban próbował odzyskać inicjatywę i przedstawić dynamiczny obraz swojej roli jako Sekretarza Generalnego ONZ. Norweski dyplomata wywołał ostatnio zaskoczenie, oskarżając południowokoreańskiego dyplomatę o brak autorytetu i ostrzegając przed ryzykiem ewentualnego niepowodzenia szczytu w Kopenhadze.
ekspresowe wiadomości źródłowe