Ostateczny cel globalizacji
- democrate
- Uczę się econologic
- Wiadomości: 11
- Rejestracja: 04/03/06, 17:58
- Lokalizacja: FRANCJA, Akwitania
Ostateczny cel globalizacji
Ostateczny cel globalizacji: świat pod kontrolą wielkich globalnych konsorcjów. Więcej krajów, państw, społeczeństw, ale rozległe społeczności, którymi można łatwo manipulować.
(fragment artykułu o globalizacji, który znajdziecie na blogu: www.chez.com/societe): „System z wyrównywaniem kultur światowych (kultura nie zawsze jest powiązana ze społecznością) w celu światowego rynku i społeczeństwa konsumpcyjnego, system ten generuje światowy system kulturowy związany z identyfikacją szczęścia poprzez posiadanie dóbr (transfer psychologiczny na przedmioty). Normalne jest kupowanie produktów i dóbr materialnych na potrzeby materialne (z poszanowaniem ekosystemu): trzeba się ubierać, karmić, przemieszczać, mieć mieszkanie, wypoczynek. bez ograniczeń, trochę tak, jakby nasza planeta była równie nieskończona i mogła dawać człowiekowi możliwość korzystania z tych zasobów bez odpowiednika i bez ograniczeń.Ta globalizacja pozwala również na pojawienie się globalnego społeczeństwa z kilkoma prawami oprócz zarabiania na konsumpcji i gromadzeniu dóbr (co widać dzisiaj w Chinach). To konkurencja bez zasad i prawo najnikczemniejszego czynią odniesienie. To także pojawienie się globalnego totalitaryzmu, nie wspominając już o zaostrzonym komunitaryzmie, który on rodzi.
Ale ta totalitarna, wspólnotowa i pozakulturowa wizja świata może nie istnieć, ponieważ ta globalizacja opiera się również (ale nie tylko dlatego, że duże znaczenie mają również międzynarodowe finanse) na energii ropy naftowej, która nie jest nieskończona i wyczerpie się za 25 do 35 lat. Pozwoli to na powrót do bardziej kontynentalnych gospodarek (bo koszty związane z transportem towarów na poziomie globalnym staną się zbyt zaporowe i być może będziemy świadkami przenoszenia produkcji na poziomie kontynentów, Australii, Azji, Europy, Ameryki, Afryki), ale wyrządzi to wiele szkód zarówno tak zwanym bogatym, jak i biednym krajom.
Osobiście nie mam nic przeciwko jakiejś formie globalizacji (globalizacji praw demokratycznych przy zachowaniu takiej formy wielokulturowości na poziomie globalnym, a nie narodowym, która jedynie przekształca społeczeństwo w społeczeństwo komunitarne, jak niektóre kraje anglosaskie), ale nie tak jak obecnie, ponieważ wspólny rozwój jest preferowany i pozwala krajom świata rozwijać się w sposób harmonijny i niedestabilizujący.
Geoffroy
www.chez.com/societe
(fragment artykułu o globalizacji, który znajdziecie na blogu: www.chez.com/societe): „System z wyrównywaniem kultur światowych (kultura nie zawsze jest powiązana ze społecznością) w celu światowego rynku i społeczeństwa konsumpcyjnego, system ten generuje światowy system kulturowy związany z identyfikacją szczęścia poprzez posiadanie dóbr (transfer psychologiczny na przedmioty). Normalne jest kupowanie produktów i dóbr materialnych na potrzeby materialne (z poszanowaniem ekosystemu): trzeba się ubierać, karmić, przemieszczać, mieć mieszkanie, wypoczynek. bez ograniczeń, trochę tak, jakby nasza planeta była równie nieskończona i mogła dawać człowiekowi możliwość korzystania z tych zasobów bez odpowiednika i bez ograniczeń.Ta globalizacja pozwala również na pojawienie się globalnego społeczeństwa z kilkoma prawami oprócz zarabiania na konsumpcji i gromadzeniu dóbr (co widać dzisiaj w Chinach). To konkurencja bez zasad i prawo najnikczemniejszego czynią odniesienie. To także pojawienie się globalnego totalitaryzmu, nie wspominając już o zaostrzonym komunitaryzmie, który on rodzi.
Ale ta totalitarna, wspólnotowa i pozakulturowa wizja świata może nie istnieć, ponieważ ta globalizacja opiera się również (ale nie tylko dlatego, że duże znaczenie mają również międzynarodowe finanse) na energii ropy naftowej, która nie jest nieskończona i wyczerpie się za 25 do 35 lat. Pozwoli to na powrót do bardziej kontynentalnych gospodarek (bo koszty związane z transportem towarów na poziomie globalnym staną się zbyt zaporowe i być może będziemy świadkami przenoszenia produkcji na poziomie kontynentów, Australii, Azji, Europy, Ameryki, Afryki), ale wyrządzi to wiele szkód zarówno tak zwanym bogatym, jak i biednym krajom.
Osobiście nie mam nic przeciwko jakiejś formie globalizacji (globalizacji praw demokratycznych przy zachowaniu takiej formy wielokulturowości na poziomie globalnym, a nie narodowym, która jedynie przekształca społeczeństwo w społeczeństwo komunitarne, jak niektóre kraje anglosaskie), ale nie tak jak obecnie, ponieważ wspólny rozwój jest preferowany i pozwala krajom świata rozwijać się w sposób harmonijny i niedestabilizujący.
Geoffroy
www.chez.com/societe
0 x
Nigdy nie bój się usiąść na chwilę, aby pomyśleć. (L.Hansberry)
www.chez.com/societe
www.chez.com/societe
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 4075
- Rejestracja: 12/01/07, 08:18
- x 4
Wyciągnięty z szuflad w 2006 roku
Wyrażę swoją osobistą opinię, nawet jeśli oznacza to szok dla niektórych z was.
To tylko przypuszczenie...
Jest to możliwe że globalizacja jest szlachetną sprawą.
Celem byłoby zrównoważenie standardu życia wszystkich ludzi na planecie.
Aby to zrobić, konieczna jest delokalizacja firm, aby dać pracę biednym krajom.
Prowadzi to do bezrobocia w domu, niższych zarobków itp.
A ponieważ ta zmiana nie zachodzi wystarczająco szybko, wykorzystujemy banki do niszczenia wartości pieniądza tutaj.
Krótko mówiąc, aby zmniejszyć naszą siłę nabywczą w celu zrównania się z krajami wschodzącymi.
Jeśli chcemy prawdziwej równowagi w sile nabywczej wszystkich krajów, i to wystarczająco szybko, musimy zaszkodzić krajom bogatym.
Ok, moja żona właśnie przeczytała ten tekst i mówi mi, że śnię, że Bildelbergom i innym nie należy ufać
Wreszcie, proszę bardzo, powiedziałem to: dla mnie, jest to możliwe że ludzie robią wszystko, aby życie było przyjemniejsze dla sporej liczby ludzi, co prowadzi do wielu wyrzeczeń w bogatych krajach.
Cholera, mam nadzieję, że mam rację
Wyrażę swoją osobistą opinię, nawet jeśli oznacza to szok dla niektórych z was.
To tylko przypuszczenie...
Jest to możliwe że globalizacja jest szlachetną sprawą.
Celem byłoby zrównoważenie standardu życia wszystkich ludzi na planecie.
Aby to zrobić, konieczna jest delokalizacja firm, aby dać pracę biednym krajom.
Prowadzi to do bezrobocia w domu, niższych zarobków itp.
A ponieważ ta zmiana nie zachodzi wystarczająco szybko, wykorzystujemy banki do niszczenia wartości pieniądza tutaj.
Krótko mówiąc, aby zmniejszyć naszą siłę nabywczą w celu zrównania się z krajami wschodzącymi.
Jeśli chcemy prawdziwej równowagi w sile nabywczej wszystkich krajów, i to wystarczająco szybko, musimy zaszkodzić krajom bogatym.
Ok, moja żona właśnie przeczytała ten tekst i mówi mi, że śnię, że Bildelbergom i innym nie należy ufać
Wreszcie, proszę bardzo, powiedziałem to: dla mnie, jest to możliwe że ludzie robią wszystko, aby życie było przyjemniejsze dla sporej liczby ludzi, co prowadzi do wielu wyrzeczeń w bogatych krajach.
Cholera, mam nadzieję, że mam rację
0 x
Człowiek jest z natury zwierzęciem politycznym (Arystoteles)
-
- moderator
- Wiadomości: 79422
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11084
Roh "uspokajam" Cię: biedni piją jeszcze więcej globalizacji niż my bogaci!
Zobacz ten krótki belgijski dokument o zglobalizowanym rolnictwie: https://www.econologie.com/forums/je-mange-d ... 11362.html
Głównym celem globalizacji jest przeniesienie produkcji od bogatych do biednych, ma to na celu wzbogacenie „bogatych bogatych”: chodzi więc przede wszystkim o wykorzystanie różnicy w zamożności między narodami…
Im mniejsza różnica, tym mniej globalizacji… w sensie obecnej definicji…
Jest jeszcze kilka dekad "marginesu"...
Zobacz ten krótki belgijski dokument o zglobalizowanym rolnictwie: https://www.econologie.com/forums/je-mange-d ... 11362.html
Głównym celem globalizacji jest przeniesienie produkcji od bogatych do biednych, ma to na celu wzbogacenie „bogatych bogatych”: chodzi więc przede wszystkim o wykorzystanie różnicy w zamożności między narodami…
Im mniejsza różnica, tym mniej globalizacji… w sensie obecnej definicji…
Jest jeszcze kilka dekad "marginesu"...
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 4075
- Rejestracja: 12/01/07, 08:18
- x 4
Głównym celem globalizacji jest przeniesienie produkcji od bogatych do biednych, ma to na celu wzbogacenie „bogatych bogatych”: chodzi więc przede wszystkim o wykorzystanie różnicy w zamożności między narodami…
Tak, Christophe, to jeden ze sposobów widzenia rzeczy.
Ale kieruję się w życiu bardzo ważną zasadą, czyli wynikami, faktami.
Widzę na przykład, że wielu Chińczykom żyje się lepiej.
Porządek kastowy w Indiach zaczyna się rozpadać.
W rzeczywistości wzrost liczby biednych w krajach bogatych jest znikomy w porównaniu ze wzrostem standardu życia w tych dwóch krajach (Chiny Indie).
Z moją ideą dobroczynnej globalizacji, o której decyduje garstka ludzi, którzy mają władzę, powiem jeszcze jedno:
Dlaczego nie zapytałeś nas o zdanie, my, dobrze sytuowani pracownicy?
Odpowiedzmy, powiedzielibyśmy nie!, ponieważ chcemy zachować naszą siłę nabywczą, nawet jeśli oznacza to wykorzystanie Indii i Chin jako taniej siły roboczej.
0 x
Człowiek jest z natury zwierzęciem politycznym (Arystoteles)
Biedni produkują dla bogatych, wzbogacają się stopniowo i więcej niż szybko, niż gdyby nie produkowali dla nas.Christophe napisał:Głównym celem globalizacji jest przeniesienie produkcji od bogatych do biednych, ma to na celu wzbogacenie „bogatych bogatych”: chodzi więc przede wszystkim o wykorzystanie różnicy w zamożności między narodami…
http://souspression.canalblog.com/archi ... 96009.html
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 4075
- Rejestracja: 12/01/07, 08:18
- x 4
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 12309
- Rejestracja: 25/02/08, 18:54
- Lokalizacja: Burgundia
- x 2970
Econololo pisze:
Jest to tak zwana teoria „spływu”*, bardzo stara teoria, której fakty nigdy dotąd nie potwierdzały!
W omawianym konkretnym przypadku ten rodzaj produkcji powoduje większą monetyzację ubogich populacji, co może prowadzić do fałszywego wniosku o poprawie dobrobytu.
Tak jednak nie jest: wzrost dochodów w gotówce nie rekompensuje kosztu dóbr, które kiedyś były darmowe (sfera monetyzacji jest z natury rzeczy globalna) ani zakupu nowych produktów niezbędnych do tej działalności.
Jeśli chodzi o „korzystną globalizację” tzw Środek, to co najwyżej złudzenie optyczne.
Jest tego kilka powodów:
Tak naprawdę nie ma jednorodnego transferu bogactwa między krajami europejskimi i azjatyckimi, ponieważ chociaż prawdą jest, że klasa średnia i klasa poniżej ubożeją w Europie, klasa najbogatsza nadal powiększa lukę na swoją korzyść.
Sam pomysł wyrównania standardu życia do standardu europejskiego, nawet zrewidowanego w dół, jest sam w sobie absurdem: nasze bogactwo zawdzięczamy grabieży (ekstraktywizmowi) innych krajów, dlatego metody nie można uogólnić.
* „Efekt ściekania” w języku angielskim.
Biedni produkują dla bogatych, wzbogacają się stopniowo i więcej niż szybko, niż gdyby nie produkowali dla nas.
Jest to tak zwana teoria „spływu”*, bardzo stara teoria, której fakty nigdy dotąd nie potwierdzały!
W omawianym konkretnym przypadku ten rodzaj produkcji powoduje większą monetyzację ubogich populacji, co może prowadzić do fałszywego wniosku o poprawie dobrobytu.
Tak jednak nie jest: wzrost dochodów w gotówce nie rekompensuje kosztu dóbr, które kiedyś były darmowe (sfera monetyzacji jest z natury rzeczy globalna) ani zakupu nowych produktów niezbędnych do tej działalności.
Jeśli chodzi o „korzystną globalizację” tzw Środek, to co najwyżej złudzenie optyczne.
Jest tego kilka powodów:
Tak naprawdę nie ma jednorodnego transferu bogactwa między krajami europejskimi i azjatyckimi, ponieważ chociaż prawdą jest, że klasa średnia i klasa poniżej ubożeją w Europie, klasa najbogatsza nadal powiększa lukę na swoją korzyść.
Sam pomysł wyrównania standardu życia do standardu europejskiego, nawet zrewidowanego w dół, jest sam w sobie absurdem: nasze bogactwo zawdzięczamy grabieży (ekstraktywizmowi) innych krajów, dlatego metody nie można uogólnić.
* „Efekt ściekania” w języku angielskim.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Ahmed napisał:Econololo pisze:Biedni produkują dla bogatych, wzbogacają się stopniowo i więcej niż szybko, niż gdyby nie produkowali dla nas.
Jest to tak zwana teoria „spływu”*, bardzo stara teoria, której fakty nigdy dotąd nie potwierdzały!
Wzrost płac w Chinach to fundamentalny trend, który przyspieszył od początku globalizacji (wykres)
http://souspression.canalblog.com/archi ... 96009.html
0 x
-
- moderator
- Wiadomości: 79422
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11084
a) Płace w wartościach bezwzględnych rosną, to na pewno (przed globalizacją Chin 80% Chińczyków stanowili chłopi!), ale standard życia rośnie wolniej… bo wszystko inne też rośnie. Do porównania z krzywą chińskiego indeksu cen...
b) Myślę, że Ahmed miał na myśli to, że istnieje granica tego „ściekania” i że nigdy nie osiągną standardu życia krajów przenoszących się…
b) Myślę, że Ahmed miał na myśli to, że istnieje granica tego „ściekania” i że nigdy nie osiągną standardu życia krajów przenoszących się…
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 12309
- Rejestracja: 25/02/08, 18:54
- Lokalizacja: Burgundia
- x 2970
Dlatego zadbałem o to, aby uściślić, że wzrost udziału dochodu w gotówce może wzrosnąć bardziej niż wzrost standardu życia.
Pojedynczy wykres ma tylko ograniczone znaczenie, zwłaszcza że jest tylko krokiem w trendzie… Przedwczesne wydłużanie krzywej byłoby zarozumiałe, choć zawsze kuszące.
Pojedynczy wykres ma tylko ograniczone znaczenie, zwłaszcza że jest tylko krokiem w trendzie… Przedwczesne wydłużanie krzywej byłoby zarozumiałe, choć zawsze kuszące.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 3 odpowiedzi
- 3559 widoki
-
Ostatni post przez Sen-no-sen
Zobacz ostatni post
09/01/16, 23:05Temat opublikowany w forum : Media and news: programy telewizyjne, raporty, książki, nowości ...
-
- 4 odpowiedzi
- 3010 widoki
-
Ostatni post przez 1360
Zobacz ostatni post
06/01/16, 20:22Temat opublikowany w forum : Media and news: programy telewizyjne, raporty, książki, nowości ...
-
- 11 odpowiedzi
- 8548 widoki
-
Ostatni post przez Christophe
Zobacz ostatni post
21/02/08, 15:24Temat opublikowany w forum : Media and news: programy telewizyjne, raporty, książki, nowości ...
Powrót do "Media & Aktualności: programy telewizyjne, raporty, książki, wiadomości ..."
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 139