Narkotyki i prostytucja w celu zwiększenia PKB i wzrostu

Aktualny Gospodarka i zrównoważonego rozwoju kompatybilne? Wzrost PKB (za wszelką cenę), rozwój gospodarczy, inflacja ... Jak concillier obecnej gospodarki ze środowiskiem i zrównoważonym rozwojem.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79425
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11085

Narkotyki i prostytucja w celu zwiększenia PKB i wzrostu




przez Christophe » 03/06/14, 15:25

Europejscy ekonomiści chcą pobudzić wzrost gospodarczy poprzez uwzględnienie nielegalnych działań, takich jak narkotyki i prostytucja. Norma ESA 2010, która powinna wejść w życie w tym roku:

(...)
Takie jest oficjalne stanowisko Eurostatu w sprawie nowych standardów (ESA 2010), które mają wejść w życie w tym roku. Stwierdzają: „Nielegalną działalność gospodarczą należy uważać za transakcje, jeżeli wszystkie jednostki interesariuszy robią to za obopólną zgodą. Dlatego też zakup, sprzedaż lub handel wymienny nielegalnymi narkotykami lub skradzionymi przedmiotami są transakcjami, a kradzież nie. »
(...)


http://alternatives-economiques.fr/blog ... e-resiste/

Należy zauważyć, że prostytucja jest już uwzględniana w kalkulacji wzrostu w krajach, w których jest legalna (Belgia, Holandia, Niemcy…), oczywiście przynajmniej w „deklarowanej” części…

2 artykuły dotyczące Wielkiej Brytanii i Włoch:

Wielka Brytania: PKB mógłby wzrosnąć o 12 miliardów euro po uwzględnieniu narkotyków i prostytucji

EUROPA – Dochody generowane przez handel narkotykami i prostytucję w Wielkiej Brytanii, które zostaną uwzględnione we wrześniu w kalkulacji PKB, mogą go zwiększyć o 10 miliardów funtów (12,3 miliarda euro), wynika z opublikowanych w czwartek oficjalnych szacunków. Według szacunków Narodowego Urzędu Statystycznego (ONS) opartych na danych z 2009 r. prostytucja zwiększa PKB o 5,3 miliarda funtów (6,5 miliarda euro), a handel narkotykami o około 4,4 miliarda (5,4 miliarda euro).

Uwzględnianie tej nielegalnej działalności w PKB jest przewidziane w przepisach europejskich w celu porównania gospodarek krajów członkowskich UE. 23 maja dowiedzieliśmy się, że włączenie handlu narkotykami i prostytucji do PKB Włoch może przynieść im 1 dodatkowy punkt wzrostu.

(...)


http://www.huffingtonpost.fr/2014/05/29 ... 12162.html

We Włoszech prostytucja i narkotyki spowodują zawyżenie PKB. INSEE stawia opór.

Jeśli chodzi o wspieranie wzrostu, nic nie przebije alfonsów. Aby ją wzmocnić: narkotyki. Wiedzieliśmy też, że wzrost to twardy narkotyk, co potwierdza sposób jego kalkulacji. To powiedziawszy, tytuł tego wpisu, mniej więcej powtarzający tytuły mediów, które relacjonowały tę sprawę, nie pozwala nam zrozumieć powodów, które mogłyby uzasadniać tę reformę PKB, forsowaną przez Eurostat, ale do której księgowi obywatele francuscy stawić opór, nie będąc w stanie całkowicie się temu przeciwstawić.

(rzekomo) „amoralna” zasada PKB polega na uwzględnianiu w sferze handlowej wszelkiej wymiany gospodarczej i wszelkich pieniężnych wartości dodanych, niezależnie od tego, czy odpowiadające im działania zostaną uznane za przydatne czy szkodliwe według kryteriów etycznych, pod warunkiem, że wymiana uwzględnia miejscu pomiędzy stronami uznawanymi za wzajemnie zgodne. Nie mówię tu o działalności administracji publicznej, liczonej w PKB, ale zasadniczo o kosztach produkcji, bez wymiany rynkowej.

Kwestia włączenia „pracy na czarno” i innej nielegalnej lub niezgłoszonej działalności, która mimo wszystko powoduje wymianę pieniężną, z których wiele (większość pracy nierejestrowanej) opiera się na obopólnej zgodzie (rzeczywistej lub rzekomej) oferentów i żądający. Pytanie z pewnością ma aspekt techniczny: jak mierzyć to, czego nikt nie deklaruje (możliwe są oceny pośrednie)? Ale rodzi to również kwestię konwencji: czy powinniśmy (próbować) to zrobić i dlaczego?

(...)


http://alternatives-economiques.fr/blog ... e-resiste/
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 03/06/14, 16:01

O ile wiem, produkcja i handel napojami alkoholowymi, piwem, winem, whisky, pastisami są już w PKB.

Z tego co wiem, są tam też narkotyki...

O ile wiem, zdarzają się działania zanieczyszczające, szkodliwe dla zdrowia... Na przykład wypadki samochodowe: wymiana pojazdu, działalność szpitali i ośrodków opieki...

I kluby nocne, w których można się „naćpać” (pod tym określeniem wstaw, co chcesz)…

Wnioskuję z tego, że PKB nie jest kwestią moralności!
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79425
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11085




przez Christophe » 03/06/14, 16:24

Wyrzuć to! Gdyby moralność i ekonomia szły w parze, świat byłby bardzo, bardzo inny!

Te 2 artykuły mówią o „prawdziwych” narkotykach, nawet jeśli podzielam Twoją opinię na temat alkoholu…
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 03/06/14, 17:19

cześć
nie ma narkotyków prawdziwych ani fałszywych, są tylko narkotyki legalne lub nie!
0 x
Piotr
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 588
Rejestracja: 15/09/05, 02:20
x 313




przez Piotr » 03/06/14, 17:35

Czytając w ten sposób, wydaje się to szalone, ale ostatecznie jest całkiem logiczne. Gospodarkę nie przejmują się specjalnie cierpieniami powodowanymi przez swoją działalność, liczy się tylko zysk. Zatem uwzględnienie w obliczeniach narkotyków i prostytucji jest ostatecznie mniej hipokryzją niż ich wykluczenie.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79425
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11085




przez Christophe » 03/06/14, 18:05

A ile wynosi podatek VAT na karnecie? : Chichot:

Czy jest to podstawowa potrzeba, czy luksus? : Chichot:
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 03/06/14, 18:25

Wszystko jest zdecydowanie „dobre”, aby ludzie uwierzyli, że wzrost może być kontynuowany! : Lol:

Samo w sobie „logiczne” jest wliczanie handlu narkotykami do PKB, ponieważ bez tego rodzaju dochodów finansowych wiele „dzielnic” nie byłoby już w stanie uwzględnić charakteryzującego je endemicznego bezrobocia.
Minęło dużo czasu, odkąd politycy zarówno prawicy, jak i lewicy zrezygnowali z broni w walce z przestępczością.
Od 30 lat mówi się o ograniczeniu nielegalnej działalności i nic więcej... przy całym ryzyku, jakie to pociąga za sobą dla uczciwych obywateli!
: Evil:
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 03/06/14, 20:08

Oczywiście to, czy wskaźnik zostanie uwzględniony przy ustalaniu PKB, w rzeczywistości niczego nie zmieni...

Należy zauważyć, że handel narkotykami czerpie swoją rentowność z nielegalności: to nielegalny charakter tej działalności daje mu efekt dochodowy (a jednocześnie monopol, ale ten punkt jest delikatny i nie chcę się nad nim rozwodzić). temat).

Te dwa obszary nie tworzą żadnej wartości, o ile prostytucja jest prostym świadczeniem usługi i większość sprzedaży narkotyków również sprowadza się do działalności trzeciorzędnej (cena produkcji pozostaje marginalna). Jest to zatem prosta redystrybucja o sumie zerowej pomiędzy podmiotami gospodarczymi.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79425
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11085




przez Christophe » 03/06/14, 20:20

Ahmed napisał:Należy zauważyć, że handel narkotykami czerpie swoją rentowność z nielegalności: to nielegalny charakter tej działalności daje mu efekt dochodowy (a jednocześnie monopol, ale ten punkt jest delikatny i nie chcę się nad nim rozwodzić). temat).


Z pewnością, gdyby handel narkotykami był legalny, państwo chciałoby mieć swój udział...

Ahmed napisał:Te dwa obszary nie tworzą żadnej wartości, o ile prostytucja jest prostym świadczeniem usługi i większość sprzedaży narkotyków również sprowadza się do działalności trzeciorzędnej (cena produkcji pozostaje marginalna). Jest to zatem prosta redystrybucja o sumie zerowej pomiędzy podmiotami gospodarczymi.


Bez wartości? Ach, dobrze?

Zatem Twoim zdaniem świadczenie usług, a co za tym idzie cały sektor usług, nie stworzyłoby bogactwa?
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 03/06/14, 21:05

Christophe: trzeba starannie rozróżnić dwa pojęcia: z jednej strony produkt wymiany, który może (ale nie to jest jej celem), jeśli ma użyteczność, zaspokoić potrzebę (w bardzo niedokładnym tego słowa znaczeniu) i stanowić rzecz materialna, taka jak krzesło lub spektakl teatralny; z drugiej strony wartość, czyli to, co jest dodawane do kapitału początkowego, aby wytworzyć większy kapitał (i która z definicji jest celem wszelkich działań w ramach ekonomicznych kapitalizmu [stąd potrzeba wzrostu]).

Wartość tę można uformować jedynie poprzez wydatek pracy żywej na przekształcenie surowca. Wszystko, co nie jest bezpośrednio związane z tym procesem, stanowi „koszty uboczne”, które są odejmowane od wytworzonej wartości.

W miarę zwiększania się ilości dóbr warunkiem, jaki należy spełnić, aby waloryzacja stała się skuteczna, jest tj. czy zostanie zakupiony, sam w sobie staje się trudniejszy, stąd uciekanie się do reklamy i sprzedawców.

Ta warunkowość jest tak znacząca, że ​​stawia wszystkich, którzy zajmują się reklamą i sprzedażą, na korzystnej pozycji w równowadze sił pomiędzy różnymi agentami i zapewnia im większość zysków, ale nie należy mylić konsekwencji i przyczyn.

Ta postępująca monopolizacja może działać tak długo, jak długo masa kapitału będzie rosła dzięki coraz to nowym dziedzinom produkcji, które zatrudniając coraz większą siłę roboczą, kompensują fakt, że każdy towar zawiera coraz mniej pracy, a zatem i wartości. wydarzyło się szczególnie w ciągu „trzydziestu chwalebnych lat”.

Dziś ten sposób działania jest już przestarzały, gdyż ogromna ilość istniejącego kapitału nie znajduje już wystarczających nowych obszarów do inwestowania, a coraz niższa wartość towarów nie znajduje już odpowiednika w większym wolumenie.
Jedynym tymczasowym środkiem łagodzącym ten impas jest odwołanie się do wartości żywej pracy, która będzie produkowana w przyszłości.
Rozwój działalności finansowej, bynajmniej nie ze szkodą dla „realnej” gospodarki, jest tym, co pozwala nieco odsunąć w czasie upadek systemu, nawet jeśli oznacza to jego upadek z dużej wysokości.

Tak powinniśmy sobie to wyobrażać: ogromna masa ludzi pracujących w sektorze usług, finansowana przez coraz mniejszą liczbę producentów, których znaczna część, skoro tak naprawdę nie istnieje, można znaleźć jedynie w przyszłości, która nie nigdy nie nastąpi (ponieważ proces ten zawsze zmniejsza liczbę producentów, zasoby można było znaleźć dopiero w przeszłości!).
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.

Powrót do "ekologicznych systemów podatkowych Gospodarki i Finansów, zrównoważonego rozwoju, wzrostu PKB"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 59