„Niewystarczająco opłacalne, mój synu…”
Jeszcze nie przeczytałem szczegółowo linków, ale 1 pierwsza reakcja.
Nawet jeśli tę (niską) liczbę pomnożyć przez 10 (dzieci, „zbyt” biedne… patrz uwaga Remundo), to nadal jest bardzo mało… zwłaszcza dla nas, bogatych ludzi! Na przykład jest to znacznie mniej niż budżet samochodowy wszystkich Francuzów!!
Ale może nie tyle inwestycja stwarza problem, co kapitalizm, który nami rządzi… „My” inwestujemy w to, co najszybciej się opłaca. Pasek punktowy. A odnawialne źródła zielonej energii elektrycznej nie są obecnie konkurencyjne pod tym względem… za X lat sytuacja będzie inna… ale dziś jest to niezaprzeczalny fakt!!
„Ryzyko” nie jest (ogólnie) dominującym czynnikiem w inwestycji (oczywiście z wyjątkiem broszur marketingowych)… nie jest to krótkoterminowe, a na pewno nie długoterminowe, jak ma to miejsce w przypadku zmian klimatycznych…
Właśnie go widzieliśmy
wyciek ropy BP w Zatoce Nowego Meksyku!
Wtedy zawsze będzie problem „transportu ropy”… i żywotności instalacji OZE, które trzeba będzie zmienić na długo przed 2050 r. (czy kalkulacja to uwzględnia?)?