Od wiary do rzeczywistości...

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
lazzaret
x 17

Od wiary do rzeczywistości...




przez lazzaret » 01/09/17, 18:53

świadomie prowokacyjny tytuł, zgadzam się! : Lol: i zakłada to.

Dam ci tylko dwa małe linki i pozwolę ci wyrobić sobie opinię, nawet jeśli będzie to oznaczać późniejsze publiczne zlinczowanie mnie.

https://www.sciencesetavenir.fr/nature-environnement/memoire-du-stress-chez-les-plantes_5832
https://www.sciencesetavenir.fr/nature-environnement/memoire-immunitaire-generationnelle-chez-les-plantes_7346
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13721
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1525
Kontakt :

Re: Od przekonania do zbliżenia się do rzeczywistości...




przez izentrop » 02/09/17, 01:06

Witam,
Dlaczego warto zjeść lunch? bardzo ciekawy temat : Lol:
Badanie epigenetyki u roślin ma ogromne znaczenie dla zrozumienia niemendlowskich procesów genetycznych. Prace prowadzone na modelowej roślinie Arabidopsis thaliana pozwoliły między innymi zidentyfikować ponad 130 regulatorów epigenetycznych zaangażowanych w wyciszanie genów u większości eukariontów, w tym człowieka. Różnorodność szlaków epigenetycznych u roślin jest niezwykła: wszystkie główne mechanizmy epigenetyczne znane u eukariontów są wykorzystywane przez rośliny1.
https://fr.wikipedia.org/wiki/%C3%89pig ... es_plantes
Epigenetyka to dziedzina skupiająca się na modyfikacjach, których nie ma w DNA, umożliwia regulację interpretacji genów (przykładowo: wpływ na wielkość owocu, jego kolor, wagę, wartość odżywczą). Mogą także dużo charakteryzować geny i ich funkcje, takie jak „przyspieszenie jabłoni, opór jabłoni czy jej kolor” – wyjaśnia Étienne Bucher. http://www.my-angers.info/06/08/a-anger ... omme/64485
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79372
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11063

Re: Od przekonania do zbliżenia się do rzeczywistości...




przez Christophe » 04/09/17, 15:38

lazaret napisała:świadomie prowokacyjny tytuł, zgadzam się! : Lol: i zakłada to.

Dam ci tylko dwa małe linki i pozwolę ci wyrobić sobie opinię, nawet jeśli będzie to oznaczać późniejsze publiczne zlinczowanie mnie.

(...)


Ja też nie bardzo rozumiem...

Zgadzasz się z tymi 2 artykułami, czy nie? (ja w zupełności wystarczy... debatowaliśmy nad ogromną debatą na temat genetyki i ewolucji tutaj: Science-and-Technology / L-evolution-of-cash-biologiczno-and-the-random-t11282.html )
0 x
lazzaret
x 17

Re: Od przekonania do zbliżenia się do rzeczywistości...




przez lazzaret » 04/09/17, 16:28

Christophe napisał:
lazaret napisała:świadomie prowokacyjny tytuł, zgadzam się! : Lol: i zakłada to.

Dam ci tylko dwa małe linki i pozwolę ci wyrobić sobie opinię, nawet jeśli będzie to oznaczać późniejsze publiczne zlinczowanie mnie.

(...)


Ja też nie bardzo rozumiem...

Zgadzasz się z tymi 2 artykułami, czy nie? (ja w zupełności wystarczy... debatowaliśmy nad ogromną debatą na temat genetyki i ewolucji tutaj: Science-and-Technology / L-evolution-of-cash-biologiczno-and-the-random-t11282.html )


Broniłem poglądu, że presja środowiskowa powoduje przystosowanie się organizmów, podczas gdy inni bronili poglądu, że to przypadek powoduje przystosowania, a następnie środowisko je wybiera. Te linki ilustrują to, co myślę. Dla mnie dyskusja jest zamknięta.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79372
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11063

Re: Od przekonania do zbliżenia się do rzeczywistości...




przez Christophe » 04/09/17, 16:42

OK, więc zazwyczaj zgadzasz się z tymi 2 artykułami : Chichot:
0 x
Avatar de l'utilisateur
Grelinette
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2007
Rejestracja: 27/08/08, 15:42
Lokalizacja: Prowansja
x 272

Re: Od przekonania do zbliżenia się do rzeczywistości...




przez Grelinette » 04/09/17, 17:51

Witam,

To badanie skupiające się na roślinach nie jest zaskakujące, co więcej, jest zgodne z raportem wyemitowanym w zeszłym tygodniu w ARTE, który poruszał ten temat u człowieka.

Według niektórych badaczy okazuje się, że nasze dziedzictwo genetyczne może ulec zmianie pod wpływem bardzo silnych emocji, stresu, traumy itp. i w związku z tym zostać przekazane potomkom.

Krótko mówiąc, raport ARTE mówił o przypadku młodej dziewczyny, u której rozwinęły się patologiczne stany lękowe związane z napaścią na tle seksualnym, mimo że nic nie było w stanie udowodnić tych ataków. Z drugiej strony matka tej młodej dziewczyny padła ofiarą przemocy na tle seksualnym...

Dlatego badacze postawili hipotezę, że pamięć o stresie została przekazana przez matkę, a badania genów wykazały (na myszach), że stres modyfikował pewne geny, które wpływały na zachowanie potomstwa.

Przeprowadzono wiele badań na ten temat na ludziach, które mogłyby wyjaśnić, dlaczego wszyscy mamy lęki, niewyjaśnione fobie, a nawet wspomnienia wydarzeń, których nie doświadczyliśmy (np. wojny): wszystko to może zatem pochodzić od przodków, którzy doświadczyli sytuacji wystarczająco traumatycznych, aby ich dziedzictwo genetyczne mogło zostać zmodyfikowane i przekazane dzieciom.

Dzięki temu możemy odziedziczyć wiele rzeczy po naszych rodzicach! i prawdopodobnie na dobre i na złe...
„Psy nie robią kotów” – to powszechnie wiadomo! : Chichot:
0 x
Projekt konnym-Hybrid - Econology projekt
„Poszukiwanie postępu nie wyklucza zamiłowania do tradycji”
olivier75
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 764
Rejestracja: 20/11/16, 18:23
Lokalizacja: świt, szampan.
x 155

Re: Od przekonania do zbliżenia się do rzeczywistości...




przez olivier75 » 04/09/17, 18:46

Grelineta,
Badania nad ludźmi są zniekształcone przez więź społeczną, nawet jeśli niewypowiedzianą, przekazy i uczenie się są silnie powiązane z zachowaniem, nawet (zwłaszcza?) niemowlęcia, a konsekwencje w dorosłości są kontrowersyjne.
Lazzaret,
Artykuły te są bardzo dalekie od udowodnienia wyłączności dobrowolnych modyfikacji, wielokrotnie udowodniono również niebezpieczne przekładnie, pozostaje po prostu określić względne proporcje w zależności od gatunku. Francis Hallé z Le Raft des Cimes uważa, że ​​znaczących modyfikacji można dokonać w ciągu kilku pokoleń, a codzienne wymieranie gatunków zwierząt i roślin ukazuje trudność ewolucji, bezpośrednio związaną z długością życia gatunku.

Olivier.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Od przekonania do zbliżenia się do rzeczywistości...




przez Did67 » 04/09/17, 19:06

lazaret napisała:
Broniłem poglądu, że presja środowiskowa powoduje przystosowanie się organizmów, podczas gdy inni bronili poglądu, że to przypadek powoduje przystosowania, a następnie środowisko je wybiera. Te linki ilustrują to, co myślę. Dla mnie dyskusja jest zamknięta.


1) Najwyraźniej muszę zrewidować swoje klasyki. Należę do tych „innych, którzy bronili idei…”. Muszę przyznać, czego nie zrobiłem, że roślina poddana stresowi przekazuje informację potomkom, nie w drodze dziedziczności, z efektem aż do dwóch pokoleń... Jeśli ta informacja nie zostanie zakwestionowana – publikacja nie nie znaczy, że jest to niepodważalne. Opublikowano wiele wyników, których błędy pojawiły się później. Ale nauka idzie do przodu. I jest szczęśliwy.

Czasami ogólny sceptycyzm (mówię o moim) prowadzi do odrzucenia a priori tego, co zostanie później udowodnione. Z mojego punktu widzenia nie jest to głupsze niż wiara w oszustwa, które zostaną unieważnione.

Nawet dla mnie jest to zasada ostrożności... Ale my tu jesteśmy w filozofii. Nie nauka.

2) Byłem podejrzliwy, ale niesłusznie: Science et Avenir to czasami trochę „ludzie” w swoich tytułach i sposobie, w jaki tłumaczą fakt badawczy. Tam wygląda to na fakty. Nie oskarżam ich o zamiary.

3) Nie mam obecnie zbyt wiele czasu ze względu na inne obowiązki. Zamiast pisać bzdury, pozwolę sobie zachować trochę dystansu.

4) Jednakże sposób, w jaki przetłumaczyłeś powyższe informacje, być może nie jest całkowicie dokładny: w rzeczywistości jest to kwestia „mieszania” istniejących genów w celu stworzenia większej liczby rozwiązań; ale wyraźnie stwierdzono, że nie spowodowało to modyfikacji genów; wreszcie, że trwało to dwa pokolenia... Dlatego pisząc "otoczenie ich wybiera", myślę, nie szukając kontrowersji, że posuwasz się trochę za daleko... Trochę szybciej niż orkiestra.

5) Pozostaje także potwierdzić uogólnienie tych mechanizmów, w szczególności na rośliny uprawne/„czyste odmiany” [wyraźnie wspomina się o szybszym „mieszaniu” genów; rodzaj „przyspieszonej rekombinacji”; czy nadal istnieje, gdy możliwości rekombinacji są bardziej ograniczone po selekcji ????]
0 x
Avatar de l'utilisateur
chatelot16
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6960
Rejestracja: 11/11/07, 17:33
Lokalizacja: angouleme
x 264

Re: Od przekonania do zbliżenia się do rzeczywistości...




przez chatelot16 » 04/09/17, 22:07

Zawsze miałem duże wątpliwości co do poglądu, że modyfikacje genetyczne powstają jedynie w wyniku przypadku i że to dobór naturalny pozwala żyć tylko modyfikacjom, które są skuteczne.

nie byłoby głupotą sądzić, że ograniczenia doświadczane przez zwierzę lub roślinę sprzyjają modyfikacjom przekazywanym potomkom, znacznie skuteczniej niż losowe modyfikacje wybrane później
0 x
lazzaret
x 17

Re: Od przekonania do zbliżenia się do rzeczywistości...




przez lazzaret » 04/09/17, 23:38

Rozumiem, że doświadczenie samo w sobie rzuca światło jedynie na granice tego doświadczenia. I jak wspomina Didier, postawiłem hipotezę, że presja środowiska może nadać kierunek selekcji, zadając sobie pytanie, czy i kiedy to, co zostało nabyte, może stać się wrodzone (to znaczy zostać zintegrowane chromosomalnie z kodującym DNA). Zjawiska epigenetyczne niekoniecznie nabywają się z biegiem czasu, ale to też nie oznacza (ograniczenie tego eksperymentu, a może zostanie to udowodnione później...), że pozostaną odwracalne lub że nie zostaną zintegrowane z genomem jednostki.
co skłoniło mnie do stwierdzenia, że ​​środowisko odegrało rolę, jak przyznajemy przez przypadek; Chodzi o to, że rośliny mają, moim zdaniem, złożony system komunikacji i nie widziałem jego użyteczności, jeśli miałby szybko reagować na ograniczenia.
nie sprzeciwiam się temu mutacji i rozmnażaniu płciowemu, dla mnie jest to synergia.

ja wbrew sobie, ponownie wyraziłem swoją opinię...
Dziękuję wszystkim za dyskusję na ten temat, zgodną lub nie.
Jeżeli temat miałby pozostać otwarty, chciałbym, aby osoby zainteresowane podzieliły się ze mną swoją opinią na temat Luciena Daniela i jego doświadczeń, szczególnie na temat szczepienia niektórych warzyw warzywnych i ich potencjału. To, co sugeruje, wydaje mi się dość niezwykłe (patrz Burbank dla Ameryki i Michourin dla Rosji).
0 x

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 163