Odpady, koszmar nuklearny, pokaz do obejrzenia ...

Ropa, gaz, węgiel, energia jądrowa (PWR, EPR, fuzja gorąca, ITER), elektrociepłownie gazowe i węglowe, kogeneracja, trójgeneracja. Peakoil, zubożenie, ekonomia, technologie i strategie geopolityczne. Ceny, zanieczyszczenie, koszty ekonomiczne i społeczne ...
jonule
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2404
Rejestracja: 15/03/05, 12:11




przez jonule » 30/10/09, 13:10

dobrze dla ciebie, Ahmed, przyzwyczaiłem się do czytania twoich mądrych słów i możesz być pewien, że nie zostaniemy wrzuceni do tego samego worka.

aby odpowiedzieć na twoje pytania, tak, oczywiście, że jest to drugi stopień (moja odpowiedź to pierwszy stopień ;=). ale jeśli nie z powodów etycznych państwo zamykało kopalnie, aby ukryć smutną rzeczywistość współczesnego komfortu, to wyjaśnij mi swój sposób wyjaśniania tej sytuacji;

nie, to nie ty prosiłeś o głos. Zgadzam się, może nie miałeś czasu zapoznać się z odpowiedzią „sen-no-sen”:
Masz rację, tak naprawdę energetyka jądrowa wymyka się debacie publicznej, ponieważ cywilna energetyka jądrowa jest jedynie spadkobiercą wojskowej energetyki jądrowej, a to są dwa niepodzielne obszary.
Nie jest zatem zaskakujące, że temat ten umyka obywatelom, nawet jeśli cywile muszą za to zapłacić, ogromnym kosztem miliardów.


dlatego zasugerowałem, aby sam przeprowadził głosowanie, którego obecności żałuje. chcesz, to robisz! prosty.
jeśli nie wierzysz w głosowanie i debatę, trudno będzie debatować i głosować, zgadzam się. Jednak wiedz, że „jeśli nie zajmiesz się polityką, polityka zadba o ciebie” tak, wiem, ale tak właśnie jest;
jeśli ludzie zaangażują się i wystąpią przeciwko temu lobby, ponieważ ich umysł każe im powiedzieć „nie, to zbyt głupie”, nie możemy ich ograniczać i reagować, mówiąc „tak, ale nic o tym nie wiemy, więc wolimy spojrzeć jeszcze raz Telewizja pracuje nad energią jądrową. Wystarczy spojrzeć na wskaźnik absencji w ostatnich wyborach. Przykro mi, ale pomijając niepokojący aspekt tego, co nam oferujemy, nadal uważam, że jest to zrobione celowo. Biorę na przykład „wielki” wybór polityczny z 2002 r., który niewątpliwie powróci szybciej, niż się spodziewano, z tego rodzaju zachowaniem w obliczu swoich obowiązków, praw, a także obowiązków wyborcy.

ale przejdźmy dalej;

w istocie techniczne wyjaśnienie tej technologii może zniesmaczyć niejedną osobę. Wyobrażam sobie, że podobnie jak wielu nie chcesz rozpoczynać dokładnego zrozumienia problemu, aby zrozumieć jego prawdziwe tajniki, zarówno na poziomie ludzkim, jak i przemysłowym.
Jest to rzeczywiście prawdziwe zadanie, które nie jest łatwe do wykonania.
Ponieważ nie dano mi wyboru, chcę zrozumieć, jak istoty ludzkie się tam dostały, i muszę się uczyć.
Wiedz również, że wszystkie informacje znajdują się na ent, możesz także skorzystać z moich linków.
nie można mi ufać, wierzyć, że jestem antyatomowcem, który nie myśli o niczym innym, że próbuję coś sprzedać (co wtedy?) lub po prostu mi zaufać, jeśli umie się uważnie czytać i na pewno wniknąć w treść moje słowa.

Jednak aspekt techniczny pozwala na dokonanie wyboru, robisz to dla wszystkiego, czy nie zrobiłbyś tego dla energetyki jądrowej? Nie wydaje mi się to zbyt sprawiedliwe, a Twoje stwierdzenie sprowadza się właśnie do powiedzenia „zostawmy to specjalistom”: dlatego zachęcasz do takiej postawy, prawdopodobnie nieświadomie, nie wiem.

zostawmy więc politykę politykom i wróćmy do nauki techniki:

Czy nie widzisz, że byłoby to proste, gdyby tego uczyło się automatycznie w szkole? czego nauczyłeś się w szkole o energetyce jądrowej, pamiętasz?

Jedyne co przychodzi mi na myśl to „cząstki alfa zatrzymują się na zwykłej kartce papieru”…
naiwnością, gdy wiemy, że te nanocząsteczki są respirabilne i dostają się bezpośrednio do organizmu. bez wątpienia dowiemy się więcej po badaniach nad nanocząstkami, za 20 lat?


to lobby okłamuje nas wszystkich. Wrzucanie siebie do tego samego koszyka to teoria spiskowa, absurdalna: to po prostu bezwstydni i nieodpowiedzialni przemysłowcy, to wszystko.

dobrze dla ciebie.
0 x
Aumicron
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 387
Rejestracja: 16/09/09, 16:43
Lokalizacja: bordeaux
x 1




przez Aumicron » 30/10/09, 14:29

jonule napisał:+ tego typu informacje będą znane i + społeczeństwo zostanie ostrzeżone i będzie GŁOSOWAĆ przeciwko

Jak Christophe regularnie podkreśla, ludzie mają możliwość głosowania w dowolnym momencie poprzez swoje zakupy. I niestety nie znam danych liczbowych dotyczących ewolucji zużycia energii elektrycznej, ale wydaje mi się, że ludzie coraz częściej głosują za energią jądrową, kupując za dużo urządzeń elektrycznych i marnując tę ​​energię. używać.

Ludzie są bardzo mało świadomi powstawania odpadów po włączeniu zwykłej żarówki.
0 x
Argumentować.
jonule
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2404
Rejestracja: 15/03/05, 12:11




przez jonule » 30/10/09, 15:07

pewne jest, że kiedy zobaczysz w bricomerdo, możesz kupić elektryczny termowentylator o mocy 2000 W za 10 €, niską cenę, która ucina wszelki temat do refleksji... powinien być zakazany, ale pływamy w pełnej konsumpcji, co nie To nie ma nic wspólnego z odpowiedzialnością.

ale musimy stale informować, aby stopniowo w ludzkich umysłach rozpaliło się na nowo to pojęcie zdrowego rozsądku.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79374
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11064




przez Christophe » 30/10/09, 15:13

+1! Jonule, widziałem 2500 W za 6.90 €!! 0.00276 euro za wat... Jestem pewien, że wciąż możemy znaleźć lepsze!

Pffff... to nie jest wygrana :(

Aumicron tu jest „wszystko” (dla Francji):
https://www.econologie.com/electricite-s ... -4028.html
https://www.econologie.com/electricite-s ... -4029.html

a w szczególności...piękna roczna krzywa obciążenia:
Obraz

https://www.econologie.com/forums/consommati ... t7053.html

Wraz z rozwojem różnorodnych i zróżnicowanych pomp ciepła można śmiało założyć, że różnica między latem a zimą jeszcze się powiększy!

Ale sprawi, że ludzie zrozumieją, że możliwa jest przerwa w dostawie prądu, gdy ADEME (...zarządzanie energią) szalenie reklamuje PAC... jak ogrzewanie elektryczne, należy stosować wyłącznie jako DODATKOWE...(patrz Maloche air-air za 500 euro oprócz oleju opałowego i opłacony w czasie krótszym niż 2 lata)

Ludzie są bardzo mało świadomi powstawania odpadów po włączeniu zwykłej żarówki.


Dokładnie, wpadłem na pomysł zrobienia kubka z taką wiadomością (podgrzanie tego kubka zużyło...x mikrogramów uranu...lub Y gramów przez Z lat!) dla naszego sklepu, ale nigdy do tego nie doszło : Podtrzymuję pomysł stowarzyszenia! : Idea:
0 x
Aumicron
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 387
Rejestracja: 16/09/09, 16:43
Lokalizacja: bordeaux
x 1




przez Aumicron » 30/10/09, 15:38

Ahmed napisał:Wracając do tego sprawozdania, podobnie jak do wszystkich tego rodzaju sprawozdań, muszę podkreślić, że może ono odegrać odwrotną rolę, uspokajając opinię publiczną.

W szczególności debata, która nastąpiła po transmisji. Arte, która musi uznać, że sprawozdanie jest zależne, czuje się zobowiązana, aby spośród 4 gości przedstawiciele AREVY, jednego EDF i jednego ANDRA przeciw jednemu przeciwnikowi broni nuklearnej przemawiali po niemiecku. Moralność, jaką zapewniają zwolennicy broni nuklearnej, swoimi doskonale przygotowanymi przemówieniami i interwencjami biednego Niemca nie niesie ze sobą.

Ostatecznie podstawowy widz idzie spać z odnowionym poczuciem zaufania do energetyki jądrowej, a na ciekawe pytania zadane przez kilka anonimowych osób na widowni nie udzielono odpowiedzi, ponieważ PPDA nie spełniła swojego zadania, jedynie słabo zadając pytania drugorzędne.
0 x
Argumentować.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 30/10/09, 21:27

Niestety, JonuleNie bardzo rozumiem, co masz na myśli, mówiąc „etykę” w tym kontekście.

Jeśli chodzi o politykę, masz całkowitą rację, jednak polityka niekoniecznie sprowadza się do wrzucania karty do urny w mniej lub bardziej odległych odstępach czasu.

Piszesz:
wrzucanie siebie do tego samego koszyka prowadzi do teorii spiskowej
Musi być zamieszanie: w żadnym momencie nie winiłem cię.

Wracając do kwestii debaty (w ogóle), trzeba zrozumieć, że kiedy ona się na ten temat toczy forum między szczerymi mówcami wymiana zdań może pozwolić każdej osobie porównać swoje argumenty z argumentami innych, a tym samym zmienić własne postrzeganie rzeczy.
To zupełnie co innego niż debata publiczna, w której zadaniem inicjatora, pod przykrywką neutralnej wymiany zdań, jest przekonanie* opinii publicznej o słuszności swojego stanowiska. W tym przypadku debata służy jedynie lepszemu rozpowszechnianiu propagandy, jest niczym innym jak formą działań komercyjnych.

Wróćmy do energetyki jądrowej, jak mówiłem, jeśli mowa przeciwników nie odnosi się do techniki, jest niesłyszalna, ale jeśli tak, staje się niemożliwa, ponieważ jest fałszywa i łatwa do zdemontowania.

Nie chcę zostać specjalistą nuklearnym** (nawet ignorując trudności), ponieważ uważam, że niezależnie od ich poziomu, rolą naukowca nie jest wmawianie mi, że ta technika jest dla mnie dobra: w ten sposób opuszcza naukową i znajduje się na równi ze mną: dwóch obywateli, którzy dyskutują o tym, co dobre i pożądane dla całego społeczeństwa, w oparciu o jednoznaczny projekt.
I właśnie w tym ostatnim punkcie leży problem: z braku chęci podjęcia ryzyka wyobrażenia sobie możliwej wspólnej przyszłości osoby odpowiedzialne (które tak mało zasługują na to miano) wolą powierzyć nauce zadanie decydowania w ich miejsce .
W ten sposób nauka staje się, poprzez sztuczkę, ostatecznym schronieniem pseudoobiektywności i tak zwanej prawdy, która uwolniłaby nas od bolesnego zadania decydowania i ostatecznie myślenia.
Oznacza to zapominanie, że sama nauka ma swoje własne uprzedzenia, swoją subiektywność i swoje stronnicze interesy: niebezpieczeństwo tym groźniejsze, że jest zakamuflowane.
Od chwili, gdy w obliczu technonauki zrzekniemy się wszelkiego wyboru, jedynym projektem (czy powinniśmy to tak kwalifikować?), jaki może pozostać, jest porzucenie społeczeństwa na rzecz ekscesów rynku i tautologicznego wzrostu ideologii dla samego wzrostu.

Aumicron rozsądnie podkreśla ugruntowaną fabułę tych programów. Słabością „twardego” totalitaryzmu jest to, że nie jest on w stanie wytrzymać najmniejszej krytyki, z drugiej strony „miękki” totalitaryzm nie tylko go przystosowuje, ale jest przez niego wzmacniany!


*stąd mój podpis...

*Nie oznacza to oczywiście, że powinniśmy kultywować niewiedzę na ten temat, ale musimy zmierzyć się z faktami, że jest to strasznie złożona dziedzina, w której najwybitniejsi naukowcy opanowują jedynie część całości: byłoby zatem bardzo pretensjonalnym twierdzić, że wyczerpująca wiedza.

**Prawda naukowa ma inny charakter niż prawda w sensie filozoficznym, ponieważ nauka z definicji jest w budowie, można ją oceniać jedynie w odniesieniu do zasady niezupełności.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16183
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5263




przez Remundo » 30/10/09, 22:12

Ciekawe rozumowanie Ahmedzie,

To powiedziawszy, jak możemy ocenić, co jest dobre dla społeczeństwa, bez żadnego naukowego punktu odniesienia?

Jeśli nauka nie dostarcza prawdy absolutnej, może przynajmniej uniknąć najpoważniejszych błędów: oto skromny, ale ambitny cel dobrego naukowca :P

Jeśli chodzi o energię jądrową, społeczeństwo jest w 300% niedoinformowane:
- początkowo: ignorancja bo w systemie szkolnym nie ma znaczącego nauczania, nawet w sektorze naukowym do bac + 2, a nawet wyżej...
- następnie podwójna dezinformacja : z lobby nuklearnego i antynuklearnego.

Jednakże, jeśli chodzi o energię jądrową, jakakolwiek debata pozanaukowa jest daremna. Lepsza odrobina niekompletności niż konfrontacja dwóch wszechobecnych obskurantyzmów: niewykształconego i „wiedzącego za dużo” podporządkowanego pewnym lobby.

To, co możemy z tego wyciągnąć i wyjaśnić w jasny sposób dla wszystkich, to fakt, że energia jądrowa dostarcza tak kolosalnej energii, że jej odpadami nie da się zagospodarować w skali czasowej naszych cywilizacji.

Możemy również powiedzieć, że prawdziwa zrównoważona energia ma pochodzenie termojądrowe i dociera na Ziemię w ciągu 8 minut. Należy uchwycić energię słoneczną i jej formy pochodne.
0 x
Obraz
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 01/11/09, 15:05

Jeśli nauka nie dostarcza prawdy absolutnej, może przynajmniej uniknąć najpoważniejszych błędów: oto skromny, ale ambitny cel dobrego naukowca.

Błędy nauki nie mają znaczenia, dopóki ogranicza się ona do swojej dziedziny: zawsze przesuwając granice wiedzy o świecie. Nauka jest procesem dialektycznym zdolnym do krytykowania swoich teorii i korygowania błędów*.

Poważne jest to, że nauka, w miarę jak coraz skuteczniej oddziałuje na rzeczywistość, została uwięziona przez technologię i ekonomię i jedyne, co możemy o niej powiedzieć, to to, że nie wychodzi z tego lepiej.
Porzucając swoje powołanie do czystych badań nad zrozumieniem świata, wzywa się ją do poświęcenia się wyłącznie rozumowi operacyjnemu, służąc jednocześnie intelektualnemu wsparciu dla otaczającego ekonomizmu.
Nauka zatem, ściśle rzecz biorąc, nie jest już w nią całkowicie zaangażowana, lecz szkody wyrządzone przez nią i w jej imieniu są nie do zniesienia. Z tej uzasadnionej troski zrodziła się głęboka nieufność do niej, której przejawem jest niechęć młodych ludzi do studiów naukowych. Niezadowolenie, nad którym ubolewam tak samo jak Ty.

To powiedziawszy, „jak możemy ocenić, co jest dobre dla społeczeństwa, bez żadnego naukowego punktu odniesienia?”
Nie należy umniejszać nauki, wręcz przeciwnie, ograniczać ją do obszaru specjalizacji. Interesujące byłoby, niestety, posiadanie obiektywnych kryteriów heureusement To niemożliwe.

Poruszony przez Ciebie problem wartości lub znaczenia był centralnym pytaniem filozofii od jej początków. Proszę mi wybaczyć, jeśli nie potrafię udzielić pełnej odpowiedzi! : Lol:

Opowiem Ci krótką historię. Tomasz Morew swojej Utopii opisał idealne społeczeństwo ludzi doskonale moralnych, bezinteresownych i szczęśliwych. Przekażę szczegóły: dla mnie to społeczeństwo** jest całkowicie obrzydliwe; Dlaczego ? Podano bowiem idealne postępowanie i sens, który był przyczyną tego postępowania. Odtąd, nawet gdy byli doskonali, ci ludzie byli niczym więcej niż marionetkami pozbawionymi całego człowieczeństwa. Człowieczeństwo może wynikać jedynie z dobrowolnego wyboru, z napięcia podmiotowości wobec dobra, które nigdy nie jest całkowicie zdobyte.
Myślę, że to jest Heideggera który stwierdził, że przedmiotem nauki jest to, co nazywa istnienie ; byt jest dla niego niepoznawalny. A człowiek jest jedyny istota kwestionować jego istotę, jego byt.
To nie odpowiada na pytanie, powiecie mi: jeśli nie mogę oprzeć się na obiektywnym, solidnym kryterium, jak mogę zaufać samej mojej subiektywności?
Istnieją dwa skrajne możliwe podejścia do tego pytania. Potwierdzenie niemożności dokonania wyboru i tym samym wyrzeczenie się go: tak głosi sceptyk lub cynik. Natomiast wybór całkowity i bezwarunkowy, wykluczający najmniejsze wątpliwości, jest dziełem fanatyka.
Dość łatwo wykazać, że pierwszego stanowiska nie da się utrzymać, drugie jest jednak o wiele solidniejsze, ponieważ jest niedostępne rozumowi, gdyż stanowi jego patologiczną formę.
Skazani na dokonywanie wyborów w niestabilnej równowadze na wąskiej grani, mając rozum jako jedyne zabezpieczenie, w ten sposób wyraża się koncepcja wolności. Wyobraź sobie na chwilę mocne wsparcie i natychmiast pozbawiasz jednostkę człowieczeństwa, aby poddać ją determinizmowi (ponieważ jej wybór staje się obowiązkowy).

W praktyce nie jest tak dramatycznie, że nasze świadome wybory wymykają się nauce i w dużej mierze rozumowi. Weźmy przykład: rozwój wiedzy naukowej zakłada dwa przesłanki: 1- aby świat był zrozumiały dla ludzkiego rozumu; 2- że pożądany jest dostęp do tej wiedzy.
Te dwa wybory nie są rozstrzygalne ani przez naukę, ani przez rozum, tylko zakład może zaangażować się w taki projekt.
Wszyscy operujemy tego typu aprioriami, ważne jest, aby byli oni świadomi i dlatego byli podatni na krytykę. To jest „Poznaj siebie”. Sokrates...

*Co więcej, nauka, nawet rozpatrywana w oderwaniu, mogłaby być czystą obiektywnością, ponieważ jest realizowana przez ludzi z ich założeniami, ich irracjonalnością, ich nieredukowalną apriorią.
W ten sposób można znaleźć modę w nauce, entuzjazm dla wszystkiego, co genetyczne i transgeniczne, syntezę termojądrową, sztuczne zapłodnienie…
W dziedzinach technicznych, czasami mylonych z nauką ze względu na ich wzajemne pochodzenie, sposoby te są jeszcze liczniejsze, lecz one również bezwstydnie i niesłusznie prezentują się pod atrybutami rygoru i zimnego obiektywizmu.
**Utopię należy właściwie oceniać odwrotnie, jako krytykę angielskiego społeczeństwa.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16183
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5263




przez Remundo » 03/11/09, 15:49

Dziękuję Ahmedowi za ten piękny filozoficzny argument.

To jest ekokultura.

Dochodzę do wniosku, że nauka, mimo że jest nadużywana przez nadużycia Teraźniejszości ludzi, pozostaje, jeśli jest dobrze prowadzona, małym światełkiem oświetlającym ciemność Przyszłości Człowieka.

@+
0 x
Obraz
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 03/11/09, 19:54

Nauka jest jednym ze świateł m.in. Odzyskałaby swą pierwotną intensywność i zdolność projekcji w przyszłość, gdyby wyrzekła się podporządkowania ekonomii i porzuciwszy rozum operacyjny, dała nowe życie rozumowi spekulatywnemu.

Nie możemy jednak ukrywać faktu, że udowodnione tutaj niebezpieczeństwo zmiany jest zawsze możliwe; Zostało to dobrze zrozumiane przez inne cywilizacje, które dokonały wyboru nie wyrzeczenia się nauki, ale bardzo ścisłą kontrolę jej zastosowań technicznych (tak jest w przypadku starożytnych Chin).
Oprócz swoich destrukcyjnych skutków, technonauka jest typowym przykładem ewolucji w kierunku religii nietolerancyjnej (lepiej byłoby mówić o bałwochwalstwie), kryjącej się za swoimi ajatollahami, by wymordować tych, którzy odważą się sformułować najdrobniejszą krytykę. Szybko rzucaj klątwy i uciekaj się do formuł liturgicznych: „Nie możemy zatrzymać postępu!”.

Każda instytucja ma tendencję do sklerozy, na szczęście poprzez pozytywne sprzężenie zwrotne ta stwardnienie generuje własną wewnętrzną krytykę (która jest generalnie najskuteczniejsza). Nauka ma także swoich heretyków, którzy rozwijają oryginalne idee na marginesie instytucji: tak było w przypadkuEinstein Na początku i przez długi czas później jego pomysły spotykały się z dużym oporem wśród kolegów.

Prawdą jest, że wówczas była to jedynie kwestia napięcia w związku z ustalonymi dogmatami, dziś konflikt jest znacznie bardziej zaciekły, ponieważ w grę wchodzą interesy gospodarcze, jakie znamy, a kontestacja skupia się obecnie mniej na teorii naukowej niż na instytucji samo w sobie: po sarkazmie następuje ekskomunika. To właśnie się stało Christiana Velota, Na przykład.

Czy nauce uda się zreformować? Z jednej strony ciężar gospodarki mocno ciąży, z drugiej opinia publiczna w dalszym ciągu wyraża uzasadnione obawy. Debata na razie utknęła w martwym punkcie, miejmy nadzieję, że do kasty naukowej wystarczy trochę pokory.
Jest to warunek, aby opozycja nie radykalizowała się w dwa przeciwstawne antyracjonalizmy, każdy równie jałowy jak drugi.

PS Właśnie dowiedziałem się o śmierci w ostatnią sobotę o Levi Strauss, wielkiego uczonego i prawdziwego humanisty. Czytając niedawno jego słynne „Tristes tropiques”, które obiecałem sobie przeczytać od dawna, uderzyła mnie głębia i inteligencja jego analiz dotyczących na przykład znaczeń przejścia od języka mówionego do języka pisanego, o niejednoznacznym miejscu etnologa w stosunku do społeczeństw będących przedmiotem jego badań i własnego społeczeństwa; pojawia się nawet dość zwiastunowa refleksja (książka ukazała się w 1935 r.) na temat niefortunnej ewolucji naszego pragnienia niszczenia rzeczywistości w porównaniu z rozwiązaniami ludzi, którzy chyba nie są tak prymitywni: jednym słowem warto przeczytać.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.

Wróć do „Energie kopalne: ropa, gaz, węgiel i energia jądrowa (rozszczepienie i synteza jądrowa)”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 219