Reformy DARCOS, edukacja narodowa i strajki

Książki, programy telewizyjne, filmy, czasopisma lub muzyki dzielić, doradca do odkrycia ... Porozmawiaj z aktualnościami naruszające w jakikolwiek sposób econology, środowisko, energia, społeczeństwo konsumpcji (nowe przepisy lub normy) ...
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16183
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5263




przez Remundo » 20/12/08, 13:03

hi Flytox

Nie lubię o tym rozmawiać, bo za każdym razem (tutaj nie wyszło) wchodzimy w ten temat… w najlepszym wypadku jesteśmy oskarżani o mówienie bzdur… w najgorszym…

Nie jestem przyzwyczajony do pisania sałatek na eko.

Bardzo łatwo jest to wszystko zrozumieć, słuchając wiadomości!
- operacja rekonstrukcji błony dziewiczej u kobiet afrykańskich,
- proces o rozbicie małżeństwa ze względu na to, że kobieta nie jest dziewicą,
- spojrzenie na statystyki więzienne (w których przeważają Francuzi obcego pochodzenia),
- przemoc i dyktatura chłopców nad dziewczętami w miastach,
- przestępczość koncentruje się na przedmieściach,
- nieustanny szum medialny na temat pozytywnej dyskryminacji,
- skandaliczne wykorzystywanie tego wszystkiego przez prawicę i lewicę
- rosnące nastroje antyfrancuskie i antywszystko na przedmieściach (dobrze ilustrują tagi „nike tout, nike la France”

itd... będzie to trwało tak długo, jak zachowanie „dyskryminowanych” osób (czy niektórzy ludzie nie dyskryminują samych siebie?) pozostanie takie, jakie jest. Dotyka to aspektu kulturowego, powiedziałbym prawie, że moralności.

Wśród moich uczniów wielu odniosło sukces (prawie 100% moich uczniów dołączyło do szkoły lub uzyskało tytuł magistra), ale choć byli najlepsi w swojej dziedzinie, nie obyło się bez potu, łez, psychologii i konfliktów... Ci, którzy mieli potencjał i wolę, dają sobie radę, dla pozostałych, których jest znacznie więcej (tych, którzy wegetują w gimnazjum/liceum, powtarzając 5 razy) jest to mniej zachęcające...

Chodź, opowiem Ci kilka soczystych anegdot.

Mieszkałem tam ponad 3 lata, w samym sercu miasta, gdzie uczyłem w liceum im. Paula Eluarda w Saint Denis („obowiązująca 9-3”) w ramach specjalistycznego przygotowania do dostępu do zawodów inżynierów z młodzi ludzie z sąsiedztwa... Doświadczyłem tam wszystkich konfliktów (CPE, strajki i wszystkie codzienne sprawy, które wśród 2000 uczniów zdarzały się przynajmniej raz w tygodniu (kradzieże, noszenie broni, bójki, handel dziećmi, ataki (często światło na szczęście) przeciwko nauczycielom...)

To była walka dla nauczycieli, ale przede wszystkim dla uczniów... Moja, związana ze szkolnictwem wyższym, szukała małej pracy, aby zaspokoić swoje podstawowe potrzeby (pokój + wyżywienie)...Zatrzasnęli im drzwi przed nosem... Widząc wyrazy niektórych osób, wcale mnie to nie zdziwiło! Irytowało ich to, w klubach, w których mieli okazję się zaprezentować, robili się coraz bardziej agresywni… nieporozumienia, a potem błędne koło!

Dużo z nimi rozmawiałem, uczyłam ich na zajęciach (miała to być fizyka) (kilka godzin wystarczyło), jak pojawić się na rozmowie kwalifikacyjnej. Noś czyste ubrania, nie chodź nonszalancko, nie rozmawiaj (lokalna sztuka...) spójrz rekruterowi w oczy, powiedz „Witam Panie Dyrektorze/Inżynierze”, „Do widzenia Panie Dyrektorze, dziękuję za udzielenie mi tej rozmowy kwalifikacyjnej i informowanie mnie na bieżąco o reszta”, bądź na czas, mów prosto, odpowiadaj bezpośrednio na pytania, a przed rozmową kwalifikacyjną przemyśl swoje motywacje i sposób ich wyrażania, itp...

Myśleli, że przybyłem z innej planety… powiedzieli mi uprzejmie w ich języku „jesteś mitto, szalona rzecz”, to zbyt denerwujące”… Powiedziałem im „Cokolwiek chcesz, mimo wszystko spróbuj, nie jest to bardzo złe i nie narusza Twojej tożsamości, to są kodeksy dobrego postępowania. Nie masz nic do stracenia”.

Skończyło się na tym, że usłyszałam od jednego z moich uczniów: „Kocham tego nauczyciela na zabój”. Najwyższa nagroda za mnóstwo energii przekazanej tym młodym ludziom, którzy nie są tak naprawdę nadzorowani w ich „edukacji behawioralnej” :P

Cholera, nikt im nigdy nie wyjaśnił tych prostych drobiazgów, tych „kluczy do ich przetrwania”! Co za nieszczęście dla tych młodych ludzi!!

Chociaż pochodziłem z innej planety (masyw centralny, chłopi...) faktem pozostawało, że w świecie pracy rzeczywiście byli to istoty pozaziemskie, stąd systematyczne starcie.

Nie ma to nic wspólnego z kolorem skóry, ale z zachowaniem. No cóż, w końcu ta rada przyniosła skutek, znaleźli drobne prace niezbędne do ich utrzymania (minisprzedaż/recepcja w AirFrance, serwery fast foodów itp...!! Nieistotne rzeczy? Raczej nie: klucz finansowy do ich kontynuowania studiów i wiele więcej, do ich „nauki o biznesie społecznym”.

Zatem w karykaturze narzucamy kreskę, niemniej jednak w karykaturze jest prawda. Ich trudność wynika z ich wykształcenia i kultury, z ich kodeksu (oni też mają bardzo subtelny!), zdecydowanie zbyt dalekiego od zachodnich standardów i zwykłych zasad!

[b]Kontynuowanie edukacji na przedmieściach jest niezbędne, ale to nie wystarczy: zainteresowani ludzie muszą dostosować się do zasad świata, w którym chcą się zintegrować.[/b ]

Kolejny problem, mogę powiedzieć, że w tych szkołach średnich (zwłaszcza ZEP) nie potrzeba aż tylu godzin lekcji w wartościach bezwzględnych, ale koniec z godzinami wysokiej jakości lekcji: tam, gdzie uczniowie zachowują się właściwie, racz poświęcić trochę swojej uwagi, Itp. ...

Musimy także, zanim zaczniemy uczyć ich biologii lub historii, zacząć od nich naucz się czytać i pisać oraz rozumieć francuski. W przeciwnym razie zostaną zagubieni na zawsze i zniesmaczeni, oczywiście dlatego, że wszędzie zawodzą.

Zdemotywowani, wielu uczniów przychodzi do szkoły bez tornistrów, bez papieru, bez ołówków... Niektórzy uważają, że spóźnianie się, nie słuchanie lub milczenie, gdy nauczyciel prowadzi lekcję, jest zupełnie normalne. I biada nauczycielowi, który poprosi ucznia o opuszczenie... W większości przypadków to nauczyciel buntuje się i opuszcza swoją klasę. Jeśli nie ma się odwagi i inteligencji, bycie ładną młodą profesorką też nie jest dobre: ​​nie da się tego zrobić w przypadku nastolatków afirmujących kulturę. Krótko mówiąc, nie uczą się w domu, a potem drogo za to płacą.

Mówię to bez wrogości – zauważam – i wyraźnie widzę, że na przedmieściach są dramatyczne problemy ludzkie, i też uważam, że rozwiązanie nie może przyjść tylko od państwa i miliardów (na które nie pada), ale pozytywne nastawienie od wszystkich młodych ludzi i ich rodziców.

Nazywamy to ustępstwami: EN robi wiele w tych obszarach i to tym lepiej! Ale powrót jest często spóźniony...
Ostatnio edytowane przez Remundo 12 / 04 / 09, 22: 19, 1 edytowany raz.
0 x
Obraz
SixK
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 670
Rejestracja: 15/03/05, 13:48
x 272




przez SixK » 20/12/08, 14:31

Remundo napisał:Witajcie przyjaciele, uda wam się mnie zirytować rano :D

A gdyby niektórzy nie zdawali sobie z tego sprawy, Francja jest wyjątkowo nadmiernie zadłużona i musi dokonać cięć: jej pierwszym budżetem jest EN, a szerzej – służba cywilna. W EN jedynym sposobem jest zamknięcie kurka z emeryturami/opłatami, a zatem poprzez zmniejszenie liczby urzędników służby cywilnej. Ale tak jak w zamian, godziny potrzebne naszym kochanym małym uczniom (zwłaszcza tym śpiącym przy kaloryferze) są prawie nieściśliwe, każdy nauczyciel musi pracować po godzinach i nagle zarabiają więcej


Cięcie budżetu na oświatę miałoby sens, gdyby państwo było prawie w równowadze. Ale w tym roku państwo po raz kolejny eksploduje wszelkimi rekordami wydatków... Z deficytem przekraczającym 70 miliardów.

Mogą zatem spróbować wyłudzić od tej strony 2 lub 3 miliardy, ale to nie rozwiąże problemów z zadłużeniem…
W 2008 roku Francja spłaci 42 miliardy długów... 42 miliardy całkowitej straty!!!!! w porównaniu do 40 miliardów w zeszłym roku!

Tymczasem Nicolas S. podwyższa ze 170% do 200%, uzupełnia kieszenie biednych bankierów, którzy stracili trochę pieniędzy, mówi o ratowaniu producentów samochodów itp.

SixK
0 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16183
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5263




przez Remundo » 20/12/08, 15:11

Oczywiście.

Ale ogólnie rzecz biorąc, gdy wybucha pożar, lepsza jest szklanka wody niż szklanka benzyny, nawet jeśli w obu przypadkach ogień nadal się pali. : Idea:

Dla zwolenników banków i producentów samochodów jest to „niemoralnie ekonomiczne”

Oznacza to, że jeśli nie wspierasz banków i producentów, równie dobrze możesz od razu popełnić samobójstwo.

To oni popełniali głupie błędy, ale bez nich nie byłoby gospodarki (zwłaszcza banki: kredyt to absolutnie niezbędny filar podnoszenia poziomu życia). W przeciwnym razie wszyscy są w domu z kurczakami, królikami i krową na mleko.

Problem w tym, że 3/4 populacji mieszka w miastach. sztucznie. Widzisz, co może zrobić, jeśli odetniesz gospodarkę wszystkim tym ludziom (dostawy paliwa, elektryczności, żywności, wynagrodzeń itp.) : Idea:
0 x
Obraz
Avatar de l'utilisateur
bham
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1666
Rejestracja: 20/12/04, 17:36
x 6




przez bham » 20/12/08, 17:43

Remundo napisał:Chodź, opowiem Ci kilka soczystych anegdot.

To była walka dla nauczycieli, ale przede wszystkim dla uczniów... Moja, związana ze szkolnictwem wyższym, szukała małej pracy, aby zaspokoić swoje podstawowe potrzeby (pokój + wyżywienie)...Zatrzasnęli im drzwi przed nosem... Widząc wyrazy niektórych osób, wcale mnie to nie zdziwiło! Irytowało ich to, w klubach, w których mieli okazję się zaprezentować, robili się coraz bardziej agresywni… nieporozumienia, a potem błędne koło!

Myśleli, że pochodzę z innej planety... powiedzieli mi uprzejmie w ich języku: „jesteś mitto, szalona rzecz”, to zbyt denerwujące”… Chociaż pochodziłem z innej planety (masyw centralny, chłopi...) faktem pozostawało, że w świecie pracy rzeczywiście byli to istoty pozaziemskie, stąd systematyczne starcie.

Nie ma to nic wspólnego z kolorem skóry, ale z zachowaniem. No cóż, w końcu ta rada przyniosła skutek, znaleźli drobne prace niezbędne do ich utrzymania (minisprzedaż/recepcja w AirFrance, serwery fast foodów itp...!! Nieistotne rzeczy? Raczej nie: klucz finansowy do ich kontynuowania studiów i wiele więcej, do ich „nauki o biznesie społecznym”.

Musimy także, zanim zaczniemy uczyć ich biologii lub historii, zacząć od nich naucz się czytać i pisać oraz rozumieć francuski. W przeciwnym razie zostaną zagubieni na zawsze i zniesmaczeni, oczywiście dlatego, że wszędzie zawodzą.

Zdemotywowani, wielu uczniów przychodzi do szkoły bez tornistrów, bez papieru, bez ołówków... Niektórzy uważają, że spóźnianie się, nie słuchanie lub milczenie, gdy nauczyciel prowadzi lekcję, jest zupełnie normalne. I biada nauczycielowi, który poprosi ucznia o opuszczenie... W większości przypadków to nauczyciel buntuje się i opuszcza swoją klasę. Jeśli nie ma się odwagi i inteligencji, bycie ładną młodą profesorką też nie jest dobre: ​​nie da się tego zrobić w przypadku nastolatków afirmujących kulturę. Krótko mówiąc, nie uczą się w domu, a potem drogo za to płacą.

Mam tę samą opinię od nauczycieli LEP w Moselle (po stronie Patricii Kaas w kraju)
0 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16183
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5263




przez Remundo » 20/12/08, 18:10

Zabawne zatem, że akademia Creteil i Wersalu są najbardziej deficytowe we Francji (wraz z Amiens...), podczas gdy słupki mutacji w Nancy Metz (Moselle) są ponad 3 razy wyższe niż w Créteil... : Idea:

Hej, oto dokument zrobiony na bieżąco w Internecie, dotyczący języka angielskiego (typowa dyscyplina, która daje dobre pojęcie o atrakcyjności akademii...)
http://www.skyminds.net/2008/03/21/barr ... n-anglais/
(przepraszam, trochę techniczne dla osób niebędących nauczycielami...)

Dobrze, że nauczyciele w porównaniu z Créteil, a szerzej z przedmieść, widzą mniejsze trudności w innych uczelniach, prawda?

Oczywiście zawsze istnieje „trudny” zakład, który będzie wyjątkiem od ogólnej zasady łagodniejszej akademii…

Co więcej, w tym miejscu pojawia się drażliwa kwestia, że ​​na najbardziej niebezpieczne „pola bitwy” zawsze trafiają początkujący nauczyciele.
0 x
Obraz
C moa
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 704
Rejestracja: 08/08/08, 09:49
Lokalizacja: Alger
x 9




przez C moa » 20/12/08, 18:31

No cóż, rozzłościłeś mnie:
Przykład, który do mnie przemawia i który ilustruje edukacja w Afryce Północnej; spójrzcie na naszą Ministrę Sprawiedliwości, jakkolwiek doszła do tego stanowiska, to jednak je dostała; jego brat (lub bracia) są znani policji z handlu narkotykami; ten przykład ilustruje, co często dzieje się w tej populacji: dziewczęta się uczą, a chłopcy robią głupie rzeczy, pozostawieni samym sobie;
Bham, ile czasu spędziłeś w Afryce w ogóle, a w Afryce Północnej w szczególności, aby mieć taką pewność?
Pracuję na tym kontynencie od kilku lat i szczerze mówiąc, jest bardzo duża różnica pomiędzy tym, co się tam dzieje, a tym, co pokazują nam media. A jeśli chodzi o edukację, pomiędzy tą na wsi a tą przekazywaną w dzielnicach, jest ogromna różnica, wierzcie mi!!!

Poza tym to dość zabawne, ale kilka lat temu słyszałem tę samą wypowiedź (nadal od czasu do czasu ją słyszymy) o tym, że dzieciom kadry kierowniczej (i nauczycielom :-)) udaje się lepiej niż dzieciom pracowników ( co oznacza, że ​​te pierwsze działają lepiej niż te drugie). Więc skończ już z takimi bzdurami!!!

@Remundo
Co dziwne, od początku mówi się tylko tyle, że „młodzi to palanty, nie chcą pracować, trzeba ich wysyłać na pola, albo na budowy, żeby zaznali prawdziwego życia”. Ale nie odpowiedziałeś (ani nie próbowałeś odpowiedzieć) na żadne z zadanych przeze mnie pytań... Jest to zazwyczaj rodzaj nieco redukcyjnego rozumowania, który mają na myśli ci, którzy nie chcą zajmować się prawdziwymi problemami. PL. Możesz krytykować ducha Grenelle. To prawda, że ​​dużo tam dyskutujemy, ale w tej chwili na EN nikt nie dyskutuje (nawet rodzice uczniów narzekali, że Darcos nie chce ich przyjąć). Jeśli chodzi o działania, ogólnie rzecz biorąc, zawsze możemy uznać, że czegoś brakuje, ale ogólnie rzecz biorąc, istnieje konsensus.

Co więcej, mówisz, że spędziłeś 4 lata ucząc w liceum ZEP. Opuściłem moją szkołę w wieku 20 lat, kiedy wstąpiłem do BTS. Spędziłeś tam 4 lata, ale oczywiście nie rozumiałeś, dlaczego i jak:
- Jeśli masz dzieci, które mają broń, to nie po to, żeby straszyć nauczycieli czy się popisywać, tylko po to, żeby się bronić przed tym, co dzieje się na zewnątrz szkoły;
- Jeśli dzieciaki mają gówno do sprzedania, to głównie dlatego, że państwo nie jest w stanie zapobiec przedostawaniu się tych szumowin na nasze terytorium!! A przede wszystkim łatwiej jest aresztować dzieciaka z 20 gramami przy sobie, niż rozbić siatkę. A dla twojej informacji, zazwyczaj sprzedają to w ładnych dzielnicach....
– Jeśli dziewczęta są tak uważnie monitorowane, dzieje się tak oczywiście z powodu niewłaściwie umiejscowionego machizmu, ale przede wszystkim dlatego, że boimy się, że zostaną zaatakowane. Nie sądzę, że brałeś udział w ekspedycji karnej po zgwałceniu jednego z twoich przyjaciół.... W twoim świecie nadal uważamy, że społeczeństwo jest po to, aby cię chronić i że sprawiedliwość nadejdzie. W sąsiedztwie przemoc jest wszechobecna, szkoła nie jest na nią odporna i jako pierwsza przepraszam, ale tak właśnie jest.

W rzeczywistości jest to dla mnie wybór społeczny. Jeśli myślimy, że możemy uratować system bankowy, wkładając w niego dziesiątki miliardów (zwiększając przy tym nasze zadłużenie), ale w ogóle nie możemy myśleć o fundamentalnych reformach niezbędnych w naszym systemie edukacji, obawiam się, że zmierzamy do dobry start.

Chyba, że ​​powszechnym oszołomieniem naszego kraju jest pożądany cel.
Ostatnio edytowane przez C moa 20 / 12 / 08, 18: 36, 1 edytowany raz.
0 x
Avatar de l'utilisateur
bham
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1666
Rejestracja: 20/12/04, 17:36
x 6




przez bham » 20/12/08, 18:35

Przepraszam Remundo, ale nie jestem nauczycielem, więc może mógłbyś wyjaśnić te kratki?

Jeśli chodzi o LEP, to mówię o Forbach, a zatem dawnym zagłębiu węglowym i jego przedmieściach Behren, gdzie samochody czasami ulegają samozapłonowi : Chichot: dlatego rzeczywiście nie jest to zgodne z obrazem całej akademii.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16183
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5263




przez Remundo » 20/12/08, 19:07

Dla Bhama:

Im wyższa poprzeczka transferowa, tym atrakcyjniejsza jest akademia i tym większy staż pracy jest wymagany, aby się do niej dostać.

Im jest niższy, tym bardziej jest odpychający i tym więcej początkujących wpada na „gorące” skrzynie.

To dla pracowników międzyakademickich. Istnieją również rozbieżności wewnątrzakademickie: na przykład w Lyonie umieścimy początkujących w Villeurbanne lub La Duchère, doświadczonych nauczycieli w szkole średniej Parc itp.

Dla CMoa: z pewnością należy przeprowadzić reformy: obserwuję, że za każdym razem, gdy ktoś je proponuje (po prawej lub po lewej stronie), pojawia się systematyczny protest.

Nigdy nie mówiłem, że wszyscy młodzi ludzie to palanty. Mówiłem i powtarzam ci, którzy demonstrują są (przynajmniej w dniu, w którym demonstrują, ale w ogóle nie tylko tego dnia), i nie wszyscy demonstrują.

I powtarzam, że są wykorzystywani przez kilku dorosłych hipokrytów, polityków i manipulantów.

I zdecydowanie potwierdzam, że są to tylko dzieci, dla których życie jest nadal przyjemne (nakarmione, zakwaterowane, ogrzane, wykształcone), które nie mają pojęcia o trudnościach świata pracy, a przede wszystkim, których miejsce nie jest na ulicy do demonstrowania.

Zadałeś wiele ciekawych pytań, wybierz te najważniejsze i możemy przedyskutować, wiedząc, że na ten temat debata nie ma końca, tak jak powiedziałem : Idea:
0 x
Obraz
Avatar de l'utilisateur
bham
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1666
Rejestracja: 20/12/04, 17:36
x 6




przez bham » 20/12/08, 19:17

C moa napisał: No cóż, rozzłościłeś mnie:
Przykład, który do mnie przemawia i który ilustruje edukacja w Afryce Północnej; spójrzcie na naszą Ministrę Sprawiedliwości, jakkolwiek doszła do tego stanowiska, to jednak je dostała; jego brat (lub bracia) są znani policji z handlu narkotykami; ten przykład ilustruje, co często dzieje się w tej populacji: dziewczęta się uczą, a chłopcy robią głupie rzeczy, pozostawieni samym sobie;
Bham, ile czasu spędziłeś w Afryce w ogóle, a w Afryce Północnej w szczególności, aby mieć taką pewność?
Pracuję na tym kontynencie od kilku lat i szczerze mówiąc, jest bardzo duża różnica pomiędzy tym, co się tam dzieje, a tym, co pokazują nam media. A jeśli chodzi o edukację, pomiędzy tą na wsi a tą przekazywaną w dzielnicach, jest ogromna różnica, wierzcie mi!!!

Cmoa, nigdy nie byłem w Afryce i nie mówiłem o edukacji prowadzonej w Afryce, ale raczej o edukacji przekazywanej w sąsiedztwie, przepraszam, jeśli nie wyraziłem się wystarczająco jasno; Chciałbym również podkreślić, że nie jest to generalność, ponieważ niektóre dzieci ze środowisk imigranckich są znacznie lepiej wykształcone niż niektórzy rodowici Francuzi.

C moa napisał: Poza tym to dość zabawne, ale kilka lat temu słyszałem tę samą wypowiedź (nadal od czasu do czasu ją słyszymy) o tym, że dzieciom kadry kierowniczej (i nauczycielom :-)) udaje się lepiej niż dzieciom pracowników ( co oznacza, że ​​te pierwsze działają lepiej niż te drugie). Więc skończ już z takimi bzdurami!!!!!

Cóż, ja bym raczej poczynił odwrotne obserwacje.

C moa napisał: W sąsiedztwie przemoc jest wszechobecna, szkoła nie jest na nią odporna i jako pierwsza przepraszam, ale tak właśnie jest.

Przemoc na przedmieściach i/lub obszarach w niekorzystnej sytuacji zawsze istniała, zdarzała się, gdy byłem młody, za czasów mojego ojca, za czasów mojego dziadka, za czasów mojego pradziadka w dokach portowych. z Nantes; cóż, nie będę zdradzać genealogii rodziny, przemoc zawsze tam była, trzeba tylko spróbować zrozumieć, dlaczego występuje dzisiaj, dlaczego przybiera na taką skalę (są tam media i ogólnie społeczeństwo) prawdopodobnie po coś), aby spróbować temu zaradzić.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16183
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5263




przez Remundo » 20/12/08, 19:25

Chodź, nadal będę drażnić się z CMoa!!
C moa napisał:@Remundo

Co więcej, mówisz, że spędziłeś 4 lata ucząc w liceum ZEP. Opuściłem moją szkołę w wieku 20 lat, kiedy wstąpiłem do BTS. Spędziłeś tam 4 lata, ale oczywiście nie rozumiałeś, dlaczego i jak:
- Jeśli masz dzieci, które mają broń, to nie po to, żeby straszyć nauczycieli czy się popisywać, tylko po to, żeby się bronić przed tym, co dzieje się na zewnątrz szkoły;
- Jeśli dzieciaki mają gówno do sprzedania, to głównie dlatego, że państwo nie jest w stanie zapobiec przedostawaniu się tych szumowin na nasze terytorium!! A przede wszystkim łatwiej jest aresztować dzieciaka z 20 gramami przy sobie, niż rozbić siatkę. A dla twojej informacji, zazwyczaj sprzedają to w ładnych dzielnicach....
– Jeśli dziewczęta są tak uważnie monitorowane, dzieje się tak oczywiście z powodu niewłaściwie umiejscowionego machizmu, ale przede wszystkim dlatego, że boimy się, że zostaną zaatakowane. Nie sądzę, że brałeś udział w ekspedycji karnej po zgwałceniu jednego z twoich przyjaciół.... W twoim świecie nadal uważamy, że społeczeństwo jest po to, aby cię chronić i że sprawiedliwość nadejdzie. W sąsiedztwie przemoc jest wszechobecna, szkoła nie jest na nią odporna i jako pierwsza przepraszam, ale tak właśnie jest.

W rzeczywistości jest to dla mnie wybór społeczny. Jeśli myślimy, że możemy uratować system bankowy, wkładając w niego dziesiątki miliardów (zwiększając przy tym nasze zadłużenie), ale w ogóle nie możemy myśleć o fundamentalnych reformach niezbędnych w naszym systemie edukacji, obawiam się, że zmierzamy do dobry start.

Chyba, że ​​powszechnym oszołomieniem naszego kraju jest pożądany cel.

Poza szkołą? Dlaczego więc używają go w pomieszczeniach? Potwierdzam, że bardzo rzadko używają tego przeciwko nauczycielom (sprawa Karen Montétoutain...), ale dużo między sobą... aby zastraszyć się nawzajem i załatwić swoją małą sprawę handlarzy, dla których niepłacenie bedo jest warte pokrojonego jelita...

Jednak nikt ich nie zmusza do zanurzania się w tym gównie!
Swoją drogą, kto jest głównym producentem i importerem haszyszu we Francji? dzieje się to w Maghrebie... a dokładniej w Maroku.

A przedmieścia są konsumentami „numer jeden”, nawet jeśli obecnie we wszystkich kręgach modne jest kłanianie się ogromnemu talentowi i zapałowi palaczy konopi…

Sieci Africanomagrhébin są jednymi z najbardziej aktywnych w branży konopi indyjskich we Francji. Nie myl przyczyn ze skutkami. : Idea:

Cóż, jeśli chodzi o dziewczynki, które zostały zaatakowane, gdyby „mali mężczyźni” mieli trochę szacunku do swoich sióstr, kuzynek i dziewczyn, pozwoliliby im żyć własnym życiem, tak jak dzieje się to wszędzie we Francji… Ale problem nie istnieje. Nieliczne ataki na młode dziewczęta są dokonywane pod pretekstem, że kobiety muszą być uległe mężczyznom w kulturach afrykańskich, i szukamy kłopotów dla najmniejszej nastolatki ubranej w spódnicę lub obcisły T-shirt... Nawet spaliłyśmy ją benzyną na śmietniku, bo zadeklarowała swoją wolną wolę! (sprawa Soana)

Ja tego nie zmyślam... Oglądam... Przepraszam, że trochę ostro, ale tak jest "tam".

W „moim świecie” (jakbym był mieszkańcem Place Vendôme) w obronie musiałem polegać wyłącznie na sobie... mimo dialogu i psychologii, nie raz w liceum i na zewnątrz było bardzo gorąco... i doceniam bycie krępym młodym mężczyzną, a nie piękną, uwodzicielską młodą kobietą w tym środowisku!!

Masz rację CMoa, zasady są zbyt dalekie od tych panujących w Republice na przedmieściach.

Ach, miałem też na myśli: nie możemy zmienić mentalności, kultury, stylu życia za pomocą miliardów, a nawet dziesiątek. Przez 30 lat podejmowaliśmy i utrzymywaliśmy wszelkie niezbędne wysiłki edukacyjne w tych dzielnicach.

Paradoksalnie przemoc tylko się nasila. Problem leży gdzie indziej. To jest kulturowe ze społecznościami, które zamykają się w sobie i absolutnie chcą żyć we Francji, zaciekle sprzeciwiając się swojej kulturze i sposobowi życia poszanowaniu elementarnych zasad Republiki.
0 x
Obraz

Powrót do "Media & Aktualności: programy telewizyjne, raporty, książki, wiadomości ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 153