jonule napisał:Kierowcy posiadający stare pojazdy mają jednak mały problem: w starych pojazdach zużywają się zawory (powrót do problemu sprzed 1930 r.). A dodatki, które zastąpiły ołów, mają tendencję do niszczenia uszczelek i gumy w starszych samochodach. Problem jest jeszcze bardziej dotkliwy w silnikach dwusuwowych (motocykle, cyklony, kosiarki itp.). Ale SP2 pasuje do większości stosunkowo nowych samochodów (mniej więcej od 98 r.). W 1985 r. definitywny koniec superołowiu, który ustąpił miejsca nowemu SP 2000 zmodyfikowanemu ze względu na zmniejszoną zawartość toluenu i benzenu. Na szczęście bo inaczej był to koniec silnika 98-suwowego, którego uszczelnienia wału korbowego nie wspierały tych dodatków (wlot powietrza powstaje na poziomie obudowy pompy i tym samym rozpoczynają się początki dokręcania).
* Te niekatalizowane zawsze były projektowane na super ołów, który w 2000 roku został zastąpiony przez 98 SP, do którego należy dodawać dawkę dodatku „antyzaworowego” przynajmniej co dwa pełne zbiorniki. Bez dodatku mogą obejść się jedynie pojazdy ze specjalnymi zaworami i siedzeniami (od około 1985 r.).
"
Jeśli chodzi o zużycie zaworów i gniazd, zależy to od producentów: np. możemy zastosować SP98 w Citroënie DS bez problemów z przyspieszonym zużyciem od 1969 r. (w silnikach w dobrym stanie oraz po wymianie wszystkich rur i starych uszczelek polimerowych).
Co prawda na początku SP98 zawierał aż 30% benzenu (rekord był w marce ARAL), produkt ten jest de facto odpadem dla przemysłu naftowego, bo nikt go nie chce, ale jest doskonałym środkiem przeciwdetonacyjnym i silnym (toksycznym) ) rozpuszczalnik...
2-suwowy: w silniku, który przez długi czas pracował na ołowiu, może to faktycznie spowodować uszkodzenie, usunięcie osadów, rozerwanie krawędzi uszczelek olejowych itp., a nie w przypadku nowego silnika zużywającego olej przynajmniej półsyntetyczny dobrej marki (Motul) na poziomie 2%: mikrolighty z silnikami 2-suwowymi, które podczas początkowego wznoszenia są pompowane na maksymalną moc przez 5 minut lub dłużej (niektórzy, którzy nie zachowali środków ostrożności, mieli problemy z rurami poziomu (w jednym silnik zgasł w locie w wyniku pęknięcia rury PCV typu „tricoclair”, materiał ten jest całkowicie nieodpowiedni (twardnieje i pęka) do stosowania z produktami naftowymi, nie tylko benzyną bezołowiową!!!), także plastikowy pływak gaźnika, itp...)...W przeciwnym razie stary ołowiowy 97 był raczej trucizną dla 2-suwów, ponieważ zatykał silniki z powodu osadzania się ołowiu, szczególnie w rowkach segmentu ogniowego