gegyx napisał:Niewiele to pomaga, ale czuję wielką ulgę...
TRAKTAT Z LIZBONY
Zdaniem ministra „wydaje się, że jest to irlandzkie nie” dla traktatu europejskiego.
Pan na dziobie! Za despotę, który miał zrewolucjonizować Europę w ciągu najbliższych 6 miesięcy.
+1
Jednak odmowa wygrywa z bardzo wstecznych powodów… zwłaszcza dzięki głosowaniu tych, którzy sprzeciwiają się aborcji.
Wczoraj byłem na konferencji nt laïcité, jedną z podstawowych wartości republiki, prawa człowieka (w społeczeństwie świeckim prawo i wybór lub odrzucenie religii jest wolne) i ich powszechność.
To pojęcie sekularyzmu jest CAŁKOWICIE nieobecne w TRAKTACIE LIZBOŃSKIM, nie jest to zaskakujące, gdy znamy porozumienie, które istnieje między naszym Prezydentem a Watykanem, który bez żadnego problemu „podniósł” tego ostatniego do rangi „kanonika laterańskiego”, a następnie, że według Kościoła katolickiego nie może się z nim rozwieść, dlatego jest ekskomunikowany...
Wreszcie prezydent państwa świeckiego wymagał pozostawania w tle w sprawach religijnych i zawierania ich na poziomie życia prywatnego, tak jak czynili to jego poprzednicy, respektując tym samym wartości republikańskie (rozdział kościoła od państwa).
Nasz Prezydent chce wrócić do tych wartości poprzez „oczyszczenie ustawy z 1905 roku” i zezwolenie na finansowanie „religii” (w tym Kościoła Scjentologicznego) przez Państwo. Burmistrzowie będą wtedy musieli obawiać się finansowania miejsc kultu dla wszystkich, którzy ich o to poproszą…
W ten sposób widzimy powrót siły tych handlarzy „opium ludowym”, których celem nigdy nie było dobro ludzi ani ich wolność…