gfgh64 napisała:Osobiście, kiedy słyszę muzykę opowiadającą o tej strasznej historii, którą przeżyli, mówię sobie, że mogłoby to być odzyskanie niskich historii
Ignorując wszystkich o tej ohydnej zbrodni, zastanawiam się, co zemzem chce nam powiedzieć
zobaczmy, co przyjdzie mi do głowy z trzema neuronami.......(że to mała laleczka gotowa, żeby każdy też miał moc??) nannn, to musi być bardziej subtelne !!
Każdy ma swoje zdanie, ale dla mnie jest to muzyka bardziej kojąca, rodzaj kontemplacji i szacunku dla żałoby.
Zatem w przypadku odzyskiwania nie wystarczy znaleźć „odosobnionych” przypadków bez żadnego powiązania z czymkolwiek. Czy to zaczyna mieć duże znaczenie?
I ile linków można znaleźć.
Polityczne potraktowanie tematu, zamiast zaprzeczać, to według Ciebie powrót do zdrowia?
Czy powinniśmy zaprzeczyć temu tematowi, czy go zminimalizować?
Czy to źle, że chcemy rozwiązać ten problem?
Czy jesteśmy skazani na cierpienie?