najmniejszy wysiłek refleksji
oznaczałoby to, że jakakolwiek kultura komórkowa do celów terapeutycznych, takich jak przeszczepy skóry, jest zatem rakotwórcza i dlatego od lat medycyna leczenia ciężkich oparzeń oferuje im tylko skórę i raka jako bonus
https://presse.inserm.fr/greffe-de-peau ... hes/37014/ A Bozo bis znów chodzi obok swoich butów! myląc hipotezę o nieznanej przyszłości ze światem rzeczywistym. Jeśli chodzi o bycie czynnikiem rakotwórczym, nikt nic o tym nie wie, ani w jedną, ani w drugą stronę. Aby się tego dowiedzieć, musiałbyś wiedzieć o tym wystarczająco dużo, co oczywiście nie ma miejsca!
pamiętaj o pochodzeniu tej kultury komórkowej, może pozwoli ci to nie błądzić tak często, tak wielki jest twój strach przed nauką,
i znowu idzie na szaloną karuzelę.
LA nauka nie należy do nikogo i to nie jej nadużycie decyduje o jej wartości. Przyszłość nam powie, czy ci szaleni naukowcy mieli rację, czy nie, nie możemy opierać się na tym, czego nie wiemy, aby uczynić to jakąkolwiek prawdą.
po mnie zawsze będę wolał mięso naturalne od sztucznego, nie jestem wrażliwy na dobre uderzenie noża w szyję kury z wolnego wybiegu, a potem powieszenie go za nogi
Inni też nie są wrażliwi na kilka uderzeń maczetą w twarz swoich bliźnich, a potem ich pożerają: Mniam, mniam, to dobrze! Daliśmy roślinożercom dużo mączki zwierzęcej i właśnie takich wariatów bronisz!
on [*] wie, że dla wierzącego w boga potrzebny jest diabeł, więc dla błogosławionych osłów natury potrzebna jest diaboliczna nauka, nie ma raju bez piekła
Cóż za wspaniała, niezwykła znajomość teologii!
To nie jest lepsze niż reszta jego prozy!
[*] kto jest włączony?
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré