ABC2019 napisał:Grelinette napisał:Nie chcąc wdawać się w dyskusję na temat rzekomej, podejrzanej klasyfikacji chlorochiny przed epidemią jako substancji trującej, faktem pozostaje, że chlorochina nagle stała się bardzo delikatnym lekiem w zastosowaniu, podczas gdy być może w niektórych przypadkach mogłaby w kontrola lekarska, pod warunkiem zastrzeżenia, będzie korzystna dla niektórych pacjentów.... Ale nie, ostatnio jest to zbyt niebezpieczne i może zabić... ludzi, którzy umrą.
(na marginesie, choć wielokrotnie powtarzano nam, że aby lek został uznany za skuteczny, musi przejść badania zgodne z oficjalnym protokołem naukowym... wręcz przeciwnie, czy chlorochina przeszła te testy, które obecnie klasyfikują ją jako niebezpieczną i nieskuteczną?...)
Co sprawia, że myślisz inaczej?
nikt nie mówił, że to nieskuteczne, poważni ludzie mówili, że trzeba poważnych testów, żeby rozgłosić, że to wszystko.
I a priori wydaje się, że wiedzą lepiej niż amatorzy udający na scenie forums że randomizowane testy są bezużyteczne, w tym na tematach innych niż Convid-19 i HCQ.
Niepokoją mnie absurdalne przykłady potwierdzające niebezpieczność chlorochiny: „obywatel amerykański umarłby w wyniku zażycia chlorochiny w celu samoleczenia”…
Ale mówiąc poważniej, twierdzenie, że CHC jest bardzo niebezpieczne, bez podawania danych liczbowych z badań protokołu, a jednocześnie z taką stanowczością kwestionowanie testów profesora Raoulta na tym samym argumencie, że jego dane nie przestrzegają protokołu… to mnie zawstydza!