sicetaitsimple napisał:W intencji jest jasne, że szpinak to produkcja wodoru, a masło to to, co można odzyskać na marginesie. Prawdziwe wyzwanie! Powodzenia!
Możemy to podsumować tak, ale przede wszystkim musimy zobaczyć, jak kształtowały się ceny nakładów w innych przypadkach. Na przykład 10 lat temu tłuszcz był odpadem, z którym nie wiedzieliśmy, co zrobić, więc gdy tylko ktoś zaproponował, że go odzyska, dawaliśmy mu lub nawet pieniądze na odzyskanie. Dziś jest wart co najmniej 500 € za tonę. I to samo dotyczy PET, olejów odpadowych... Jeśli więc chcemy mieć społeczeństwo, które przetrwa w czasie, nie możemy brać pod uwagę, że odpady będą opłacalne przez bardzo długi czas.
Co więcej, łatwiej byłoby nam sprzedać nasze rozwiązanie przemysłowcom, tak jak inni zrobili to na przykład z metanizacją, ale uważam, że wytwarzanie energii nie jest zadaniem rolnika czy mleczarza. Dlatego przygotowujemy się do bycia specjalistami w dziedzinie energii.