@ Nico239:
"
Uważam to za świetne dla strony PRAKTYCZNEJ.
Zrobiłem to w zeszłym roku, ale jak zwykle w złych warunkach ... (uwaga i czujność).
Praktyczne, ponieważ butelka chroni niewiele niż mało
Możesz łatwo przykryć welonem
Jest łatwy do transportu
Nie musisz dużo czasu podlewać, jeśli położysz kilka centymetrów żwiru, który wypełnisz wodą.
Chroni błędy, jeśli je usuniesz
Zimno też
Aby posadzić chmiel nożem w dolnej części butelki, żwir się obraca i kładzie się bezpośrednio na ziemi dobrze zaklinowanej sianem
Robisz to bez przesadzania w wiadrze pośrednim, ponieważ pojemnik jest pierwotnie duży
Uważam więc, że daje to raczej mniej pracy niż wysiewanie deski do przesadzania w doniczkach 9 takich jak w tym roku"
Cześć i dziękuję za odpowiedź.
Ja także eksperymentuję na dwa lata na małą skalę, oczywiście ze szczęściem, nieszczęściem i próbą i błędem.
w 2017 roku udało mi się tylko kilka łodyg pomidorów (metoda 100% Blec_G): sadzenie w donicy na balkonie.
W zeszłym roku zakręciły się. Przez wady poprawny wynik z cukinii, dyni i ogórków następnie przesadzanych do siana (patrz kontekst na początku tego wątku)
Biorąc pod uwagę odpowiedzi uzyskane na „Fil-boulevard” zauważam, że poza a priori nie eksperymentowano, ta metoda - moim zdaniem atrakcyjna - jest jednak mało używana. To był punkt mojego pytania.
To mi odpowiada tym bardziej, że mój PP_37 jest 7 km od mojego mieszkania; dlatego łatwiej jest mi monitorować moje butelki bez poruszania się. To dla mnie duża zaleta. Następnie przeszczepiamy bezpośrednio, tak jak to opisałeś. Ostatnia kwestia: szukam bardziej przyjemności niż samowystarczalności i wydajności; nagle punkt widzenia i „przekonania” nie są takie same ... W zeszłym roku zadowoliło mnie 8 stóp pomidorów. To jest do powiedzenia...
Planuję kontynuować to doświadczenie w tym roku, zwłaszcza, że poszedłem z 50 do 75 m2 siana.
Z poważaniem.