Otwieram ten temat oddzielnie od innych dyskusji na ten sam temat, ponieważ pytanie jest rozległe i aktualne. Temat ten jest podobny do tzw moinsdewatt w którym donosi, że prezes Veolii mówi, że: „Odpady surowcem XXI wieku”...
12 marca w regionie PACA odbył się wielki dzień informacji i spotkań na temat kompostowania bioodpadów z terenów miejskich. Artykuł ukazał się 13 marca w gazecie La Provence pod wiosennym tytułem „ Kompostowanie rozkwita dzięki próchnicy obywatelskiej " https://www.laprovence.com/article/edition-aix-pays-daix/4876562/le-compostage-fleurit-grace-a-lhumus-citoyen.html
Przekazuję Państwu poniższy krótki tekst w nadziei, że pytanie to otworzy konstruktywną refleksję, pozwoli wyobrazić sobie rozwiązania i przybliży dane dotyczące kosztów odzysku poprzez lokalne kompostowanie. (patrz rysunki w następnym akapicie, zaznaczone na niebiesko).
„Obywatel Humus”
Obecnie miejskie bioodpady, głównie żywność i pozostałości roślinne pochodzące od ludności, stołówek, restauracji, sklepów, firm zajmujących się zielenią i innych podmiotów lokalnych, są źle zarządzane i bardzo mało cenione. Nie ma jeszcze oddzielnego segregowania na poziomie populacji na resztki jedzenia, a drewno i rośliny mają być składowane luzem w centrum recyklingu, co nie jest zbyt motywujące, gdy ma się zwykły worek zeschłych liści, skoszonej trawy lub wyblakłą choinkę łatwiej wrzucić do śmietnika na rogu osiedla.
Tak więc już na początku łańcucha zbiórka bioodpadów nie jest jeszcze rozwinięta i duża część tych odpadów trafia do pojemników na śmieci, a następnie do spalarni.
Jednak ilości są kolosalne, nie zanieczyszczają środowiska i dość łatwo je poddać recyklingowi poprzez metanizację, kogenerację lub kompostowanie, a niektórzy pionierzy zaczynają badać ten problem.
Aby uprościć,
- po jednej stronie jest przemysłowy którzy badają rozwiązania globalne i na dużą skalę, ale z często negatywnym skutkiem lokalnym: ruch dużych ciężarówek, zanieczyszczenie, instalacja oczyszczalni ścieków, wyczerpywanie się lokalnych biozasobów ze szkodą dla innych działań,
- z drugiej strony jest kilku małych lokalnych aktorów którzy proponują lokalne rozwiązania i proponują przekształcenie tych bioodpadów w kompost w celu wzbogacenia lokalnych gleb, w szczególności jako alternatywne rozwiązanie dla rolników stosujących nawozy chemiczne.
W celu zbadania i przedyskutowania tej kwestii 12 marca, w dniu „ Regionalne Spotkanie Sieci Kompostowej PACA została zorganizowana w Aix-en-Provence przez kilka stowarzyszeń działających na ten temat (GESPER, GERES, Obywatelska Sieć Kompostowa, Etc.).
Rozpoczęliśmy badanie usługi odbioru bioodpadów, głównie pochodzenia spożywczego, w gminie liczącej 10000 XNUMX mieszkańców. Jest bardzo zróżnicowana w zależności od miast i regionów, aleADEME szacuje, że średnia ilość bioodpadów (złota roślinnego) wynosi ok 100 kg/rok na mieszkańca .
Miasto liczące 10 000 mieszkańców. produkuje zatem 1000 ton rocznie (tj. 19 ton tygodniowo), a na końcu łańcucha możemy oszacować produkcję kompostu na 300 ton. Przyjmuje się również, że na jednym hektarze ziemi można wyrzucić średnio 10 ton kompostu rocznie. (Ilość zależna od rodzaju gleby i rodzaju produkcji rolnej).
300 ton wyprodukowanego kompostu może zatem wzbogacić około 30 hektarów ziemi. (Dżdżownice byłyby szczęśliwe!)
Celem jest znalezienie skutecznych rozwiązań w zakresie zbierania części tych odpadów w celu wytworzenia kompostu, który mógłby być wykorzystywany lokalnie przez osoby prywatne, wspólne ogrody i lokalne gospodarstwa rolne.
Nie chodzi o konkurowanie z przemysłowymi śmieciarkami, ale o testowanie lokalnych rozwiązań w zakresie oczyszczania i ocenę możliwości lokalnego samoodzyskiwania poprzez kompostowanie. Ale najpierw jest kwestia zbierania odpadów od ludności ze względu na przepisy (zatwierdzenia), organizację, logistykę, Metropolie (które wzięły odpowiedzialność za gospodarkę odpadami) i oczywiście koszty ludzkie i materialne takiej usługi, to koszt recyklingu odpadów poprzez kompostowanie.
Obecnie trudno jest znaleźć lokalnie opłacalny „model ekonomiczny” dla tej usługi, ponieważ przychody z trudem pokrywają koszty (*), a przykładów rentownych i autonomicznych lokalnych MŚP działających na tym rynku jest niewiele.
(*) Kilka kluczowych liczb: (do poprawienia, jeśli masz dokładniejsze dane)
- odbiór 1 tony bioodpadów jest opłata 100 € średnio dla producentów (restauracji, supermarketów, stołówek itp.)
- 1 tona bioodpadów kompost daje ok. 300 kg kompostu, czyli jedna trzecia jego początkowej masy (bez uwzględnienia znikomych „dodatków” pod względem masy)
- cena sprzedaży profesjonalny kompost kosztuje około 30 € za tonę. Nie zapominaj, że do uzyskania 3 T kompostu potrzeba około 1 ton bioodpadów, więc ostatecznie 1 tona kompostowanych bioodpadów przynosi około 10 euro
- Musisz doliczyć koszty sprzedaży tego kompostu:
- Obowiązkowa analiza chemiczna kompostu tak, aby był zgodny z „normą”, czyli około 1000 € rocznie (koszt zależny od ilości zmierzonych zanieczyszczeń)
- Dodano węgiel dla zrównoważyć kompost azotem/węglem : głównie dodanie „czystych” wiórów drzewnych.
Ostatecznie zebranie 1 tony bioodpadów przynosi co najwyżej 110 euro obrotu.
Pozostaje obliczyć koszt ludzki i materialny zbiórki 1 T bioodpadów.
Dla zbiórki może to być dobrowolny gest ludności, która oddałaby swoje posegregowane bioodpady do pojemników ustawionych w dzielnicach jak na papier, tekturę i szkło, lub zgłosiłaby się bezpośrednio do rady kompostowni, lub do firmy zbierającej bezpośrednio z mieszkańcy.
Dla profesjonalistów (restauracje, stołówki, sklepy itp.) a priori wymagana jest usługa odbioru „pod drzwi” firmy.
Pytań jest wiele, ale co o tym sądzisz i czy masz jakieś pomysły?