Did67 napisał:Tak tak. To wcale nie miało być sprzeczne. Ale żeby dodać punkt, poślizg, który często się pojawia…
Nigdzie przyroda, czy to sawanna, las, system mieszany (np. agroleśnictwo) nie tworzy kopców, spirali, zakopuje powietrzną materię organiczną (ale korzenie tak zostają!)... Więc tak, na 100% OK.
Po prostu chciałem powiedzieć „uważaj na pokusę” bardzo dziś powszechną, aby uważać, że dno lasu jest najlepsze! [w Internecie można znaleźć filmy przedstawiające ludzi kopiących rowy w swoich ogródkach, a następnie przynoszących ziemię w lesie (co zresztą jest nielegalne), aby je zasypać!!!]
W takim razie jestem z Tobą cały czas...
I... nie jestem taki...
Żadnego snu o Raju Utraconym czy Ogrodzie Edenu, żadnego ukrytego demiurga, jeśli o mnie chodzi
To powiedziawszy, nie zawracaj sobie głowy „strzelaniem do wszystkiego, co się rusza” (Mam nadzieję, że przyjmiesz tę uwagę z całym zawartym w niej humorem, wolę doprecyzować, ponieważ pismo jest tak ubogie w intonację... )
Did67 napisał:ludzie kopią rowy w swoich ogródkach, a potem wywożą ziemię w lesie (co zresztą jest nielegalne) do ich zasypania!!!]
Rozśmieszasz mnie mówiąc to, bo moja żona miała taką pokusę w naszym lesie (nawet wydaje mi się, że jak w domu to i tak nie mamy prawa... ale to nieważne) a potem zachwycony.
Przypomniał mi się finał Indiany Jonesa i ostatniej krucjaty z tym Graalem, którego dotyka opuszkami palców i chce za wszelką cenę chwycić z narażeniem życia: zostaw go tam, gdzie jest Indi, zostaw go tam, gdzie jest