Tesla będzie produkować od 2021 roku w swojej megafabryce w Niemczech
Elon Musk dąży do otwarcia za rok z ewentualną roczną produkcją 500 000 samochodów, co już osiągnięto w chińskiej fabryce. Le Point Auto z AFP
Opublikowano 09 Le Point.fr
Deklaracje intencji istniały, ale trzeba było jeszcze dotrzeć do sedna sprawy i samej realizacji, aby nie tracić czasu. Niemiecki kraj związkowy Brandenburgia zatwierdził w czwartek sprzedaż kilkuset hektarów ziemi amerykańskiemu producentowi samochodów Tesla, w ramach budowy swojej mega fabryki samochodów elektrycznych pod Berlinem.
"Parlamentowa Komisja Budżetu i Finansów zatwierdziła dziś sprzedaż Tesli 300 hektarów ziemi" - z zadowoleniem powitało w komunikacie Ministerstwo Finansów tego kraju związkowego we wschodnich Niemczech, który otacza stolicę.
Umowa podpisana między dyrektorem regionalnym a amerykańską spółką przewiduje transakcję na kwotę do 40,91 mln euro, która to suma będzie jednak musiała zostać potwierdzona podczas drugiej „zewnętrznej” ekspertyzy, która zostanie przeprowadzona do końca stycznia.
Rozmiar krytyczny
Zakład ten, ogłoszony w listopadzie, jest pierwszym w Europie. Pozwoli to Tesli zaopatrywać rynki europejskie w akumulatory, silniki i pojazdy, począwszy od Modelu Y i Modelu 3. Firma Elona Muska ma zostać otwarta w 2021 roku i docelowo produkować 500 000 samochodów rocznie.
Według Matthiasa Schmidta, analityka specjalizującego się w branży motoryzacyjnej, Tesla odpowiada już za 30% europejskiego rynku samochodów elektrycznych na baterie.
Pojawienie się specjalisty od samochodów elektrycznych w Niemczech jest symboliczne, podczas gdy krajowy sektor motoryzacyjny, pogrążony od kilku lat w skandalu z sfałszowanymi silnikami, rozpoczął wymuszoną transformację elektryczną. Jest to bezpośrednie spotkanie twarzą w twarz, na które Tesla musi się przygotować, ponieważ mimochodem stara się zbliżyć do krytycznego rozmiaru, gdy nigdy nie osiągnął zysku.
Poprawa w zasięgu wzroku
Tesla zakończyła rok 2019 – w którym jej szef został oskarżony za nieodpowiednie tweety i chwilowe załamanie akcji na giełdzie – pozytywnym akcentem: produkcja i dostawa słynnych samochodów elektrycznych przekroczyła oczekiwania. I co nie jest drugorzędnym osiągnięciem, Elonowi Muskowi udało się uruchomić swoją pierwszą fabrykę poza Stanami Zjednoczonymi – w Szanghaju w Chinach – aby tam produkować i dostarczać swoje pierwsze samochody. Wszystko w mniej niż 12 miesięcy.
Wiarygodny wydaje się zatem zakład, że z podobną fabryką w Niemczech równie szybko jak w Chinach. Fabryka w Berlinie obejmie również centrum inżynieryjne i projektowe. Ale Niemcy nie pójdą tak jak Chiny, które w niezwykły sposób pomogły w powstaniu zagranicznego producenta. Tesla uniknęła w ten sposób tradycyjnie nałożonego na zagraniczne grupy obecne na jej ziemi obowiązku zawarcia sojuszu z lokalną firmą. Tesla, która jest w całości właścicielem swojej fabryki, powinna też móc liczyć na zwolnienie podatkowe dla nabywców „made in China” Modelu 3, który otrzyma nawet dotację w wysokości do 25 000 juanów.
Elon Musk w Europie nie będzie miał innych pomocy niż inni producenci samochodów elektrycznych, ale zadomowił się w kluczowym teatrze działań dla przyszłości marki, która pozostaje karłem. W ostatnim kwartale 2019 roku Tesla dostarczyła łącznie 112 000 pojazdów. W całym roku dostawy wzrosły o ponad 50% w porównaniu z 2018 r., ale tylko po to, by osiągnąć 367 500 samochodów dostarczonych klientom. Demonstrując, że może wyprodukować 3 samochodów tygodniowo, Tesla podniosła cenę akcji do zielonego.
https://www.lepoint.fr/automobile/tesla ... or=CS3-192