Powiedziałem już Janicowi na inny temat… Ale nie, to lobby mięsne skłoniło ich do namalowania scen polowań w jaskiniach…
I znowu idziemy na szyderstwo! Rzeczywiście, na jaskini namalowane są sceny myśliwskie, jest to ustalony i niezaprzeczalny fakt. Z drugiej strony nie ma rysunku pokazującego ewolucję zdolności mózgowych poprzez gotowanie żywności. Widzisz, gdzie nawet tego rodzaju sprzeczki!
Liczy się nie to, czym mogło być lub nie było X lat lub tysiącleci temu, ale to, czym jest.
actuellement nauk ścisłych, jakimi są fizjologia i anatomia porównawcza, które można znaleźć we wszystkich dobrych księgarniach (według omawianej formuły), a zwłaszcza w bibliotekach uniwersyteckich specjalizujących się w tych dziedzinach.
Osobiście oglądam dużo filmów popularyzatorskich w telewizji...Kiedyś widziałem taki, w którym lekarz badał stan zdrowia człowieka oszalałego na punkcie joggingu + diety wegetariańskiej...W końcu miał szkielet sportowca tego samego rodzaju ze zbilansowaną dietą wszystkożerną, który byłby o 20 lat starszy...
Ale jestem przekonany, że po tym, jak osoba dorosła z Zachodu o umiarkowanej aktywności fizycznej może obejść się bez mięsa rybnego przez 99% czasu… Dziecko lub addo, który się porusza… Ostrożnie…
Z wyjątkiem tego, że wygłaszasz przemówienie bez osobistego doświadczenia i niektóre filmy dokumentalne (dzisiaj we France 5 wyemitowano film dokumentalny o nadmiernej aktywności sportowej dotyczącej wszystkich (bez wskazania VG), który pokazał to, co relacjonujesz na 1 VG. Jest rzeczą oczywistą, że można powiedzieć to samo w przypadku 1 „wszystkożercy”. W obu przypadkach jest to śmieszne. Aby uzyskać akceptowalne oszacowanie, konieczne jest porównanie wszystkich sportowców VG z zawodnikami spoza VG; niespecyficznie wysportowani VG z tym samym segmentem populacji bez VG i zobaczyć wyniki. Zostało to zrobione w Ameryce przez Stowarzyszenie Dietetyków Amerykańskich i Kanadyjskich, kilka tysięcy profesjonalistów, którzy przeanalizowali i porównali te dwie populacje. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zapoznać się z ich badaniami. We Francji to nie istnieje, ponieważ VG nie są ani znane, ani oficjalnie wymienione, więc są tylko szacunkowe (moim zdaniem przesadzone) przypuszczenia, ale nic konkretnego, z czego można by skorzystać.
Z ostrożności, gdy wystarczająco opanujesz temat, nie ma ryzyka, jak wskazuje ten raport dietetyków. W przeciwnym razie takie same środki ostrożności należy podjąć w przypadku osób niebędących VG, z których zdecydowana większość nie ma wiedzy z zakresu dietetyki.