Niektóre pomysły - polityka ekologiczna

Rozwój sytuacji forums i witryny. Humor i towarzyskość między członkami forum - Tout est cokolwiek - Prezentacja nowych zarejestrowanych członków Relaks, czas wolny, wypoczynek, sport, wakacje, pasje ... Co robisz ze swoim wolnym czasem? Forum wymiany na temat naszych pasji, zajęć, czasu wolnego ... kreatywnego lub rekreacyjnego! Opublikuj swoje reklamy. Ogłoszenia, cyber-akcje i petycje, ciekawe strony, kalendarze, wydarzenia, targi, wystawy, inicjatywy lokalne, działania stowarzyszeń… Nie prosimy o reklamę czysto komercyjną.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 19/08/14, 20:05

sztuczna inteligencja postępuje szybciej każdego dnia ...

W takim samym stopniu, jak regres inteligencji naturalnej? :P

Z pewnością można sobie wyobrazić, że sztuczna inteligencja ma pewne cechy w proporcjach większych niż te, które mamy spontanicznie, w szczególności pamięć lub szybkość, ale jak możemy nadać jej właściwość, która byłaby według Pana nieznana? świadomość?
Cóż za przyznanie się do wyrzeczenia się na rzecz sztucznego bytu zewnętrznego! Jak sobie wyobrazić, zakładając, że maszyny te posiadają autonomię myśli, której nie mają do tej pory, jak sobie wyobrazić, że ta autonomia byłaby siłą rzeczy ukierunkowana na dobrobyt narzucony ludzkości?

Ponieważ w tej hipotezie szkolnej albo ta istota jest autonomiczna, a wtedy nie daje się nam gwarancji, że działa w tym kierunku i wbrew naszej woli, albo nie jest i dlatego będzie odzwierciedlać tylko zaprogramowane zachowanie. przez jego twórców!
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 20/08/14, 14:19

Ahmed napisał:Ponieważ w tej hipotezie szkolnej jest albo ten byt autonomiczny a wtedy nie daje się nam żadnej gwarancji, że działa w tym kierunku i wbrew naszej woli, lub że nie jest i dlatego będzie odzwierciedlać tylko zachowanie zaprogramowane przez jego twórców!


W procesie niezmienność skali fraktalnej, jasne jest, że po narodzeniu AI będzie dążyć tylko do jednej rzeczy:zwiększyć pola działaniaz wyjątkiem tego, że koniecznie nadejdzie moment, w którym wprowadzenie tego nowego „gatunku” doprowadzi do zniknięcia innych, mniej przystosowanych ... w rzeczywistości nie jest to kwestia science fiction, odkąd zaczęła się w 1850 roku ...
Z techno-mesjanistycznego punktu widzenia AI będzie istotą, która da świat maszynom! (To powinno ci coś przypomnieć ...)
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 21/08/14, 15:55

Jest to postęp dialektyczny:
1- narzędzie w służbie projektanta,
2 - operator do usług maszyny,
3 - substytut operatora, służący mechanicznemu meta-organizmowi, w którym jest zawarty.

Istnieją zatem dwa etapy rosnącego wykluczenia człowieka, drugi etap jest ostateczny.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
CertainesIdées
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 19
Rejestracja: 30/07/14, 00:26




przez CertainesIdées » 28/08/14, 21:37

Aby ogólnie zareagować na interwencje Ahmeda, sen-no-sen i janica (może zapomnę?):

Mam wrażenie, że nie wierzysz w państwowe rozwiązanie problemów środowiskowych, a jedynie w sumę osobistych zmian.
Czy się mylę

Zgadzam się z tobą w sprawie indywidualnych zmian: jest to niezbędne. To, że każdy zmienia się sam, jest również najlepszym rozwiązaniem.

Ale obiektywnie, czy wierzysz, że ta mutacja może zdarzyć się sama?

Ze swojej strony uważam, że jeśli ludzie są w stanie ją zatwierdzić, nie mogą narzucać tej zmiany codziennie. Stąd moja propozycja polityczna: wspieranie świata w kierunku nowego, zrównoważonego i sprawiedliwego społeczeństwa, bez przechodzenia przez nieuchronny chaos, do którego prowadzą nas obecne polityki.

Z pewnością jest już za późno, aby przejście to odbyło się bez żadnych problemów. Jeden z was cytuje Klub Rzymski: masz absolutną rację, to właśnie wtedy należało podjąć działania. Ale to nie dlatego, że najbardziej pomyślnym momentem jest to, że powinniśmy się poddać: ustąpiłoby to szaleńcom i ekstremistom, którzy poszliby w drugą stronę.

Jednak dziesięć, dwadzieścia lub trzydzieści lat nie wydaje mi się wystarczające do osiągnięcia globalnej zmiany w społeczeństwie. Wiek wydaje mi się rozsądny.

Powtórzę tutaj dwa podstawowe punkty polityki, którą proponuję, aby osiągnąć zrównoważone społeczeństwo:
- ukierunkować gospodarkę na ekologię, aby zmniejszyć zanieczyszczenie, zachowując jednocześnie zdolności produkcyjne niezbędne do zapewnienia przejścia.
- przewrócić stronę na temat kapitalizmu i socjalizmu XX wieku, aby osiągnąć sprawiedliwy podział pieniędzy przy jednoczesnym poszanowaniu wolności jednostki. Przechodzi przez rozwój uczestnictwa, tak opisałem tutaj, tak się czasem dzieje w realnej gospodarce (było). Z pewnością będzie to takie łatwe w czasach wzrostu i będzie tak trudne w czasach recesji, ale nie widzę realnej alternatywy dla przejścia do zrównoważonych społeczeństw.
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 29/08/14, 07:56

cześć pomysłów cześć
Aby ogólnie zareagować na interwencje Ahmeda, sen-no-sen i janica (może zapomnę?):

Mam wrażenie, że nie wierzysz w państwowe rozwiązanie problemów środowiskowych, a jedynie w sumę osobistych zmian.
Czy się mylę


Głównie! Państwo ma reprezentować wolę ludu (teoretycznie). Jeśli więc nie ma pożądanej woli z dołu, u góry będą obowiązywać tylko te prawa, których dobrowolnie się nie przestrzega. Przykładowo przepisy dotyczące alkoholu, tytoniu, prędkości jazdy itp. ... gdzie za każdym przestępcą stoi policjant. Pamiętaj o zakazie w Ameryce, który zakończył się głośną porażką.

Z drugiej strony, gdy wzrasta chęć zmian (na przykład wzrost ekologii (ogólnie)), państwo (pomimo sprzeciwu lobby) może zdecydowanie zachęcać do fundamentalnych zmian. Ale czy w tym przypadku będzie jeszcze potrzebny czas?
0 x
CertainesIdées
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 19
Rejestracja: 30/07/14, 00:26




przez CertainesIdées » 29/08/14, 09:39

W pełni się z tobą zgadzam, jeśli chodzi o pierwszą kwestię: potrzebujesz woli ludzi. Rzeczywiście pisząc

Niektóre pomysły napisały:Ze swojej strony uważam, że jeśli ludzie są w stanie ją zatwierdzić, nie mogą narzucać tej zmiany codziennie. Stąd moja propozycja polityczna: wspieranie świata w kierunku nowego, zrównoważonego i sprawiedliwego społeczeństwa, bez przechodzenia przez nieuchronny chaos, do którego prowadzą nas obecne polityki.


Mam na myśli, że uważam, że ludzie są w stanie w krótkim okresie czasu zatwierdzić politykę globalnych zmian. Ale zawsze jest dość wysoki krok między stwierdzeniem, że należy to zrobić (dążenie do równowagi, między innymi ochrony środowiska) a działaniem (faktycznie zużywającym mniej, zanieczyszczającym mniej na poziomie indywidualnym). Tutaj państwo musi odgrywać rolę w przedstawianiu ludziom realnej długoterminowej polityki. Jeśli ludzie zaakceptują, państwo może zrobić wszystko, aby transfer był skuteczny.

Moim zdaniem dzisiaj brakuje prawdziwej propozycji na przyszłość. Polityka, którą popieram, zmierza w kierunku zwolenników odrodzenia, ale z przejściem wystarczająco długim, aby umożliwić dostosowanie stylu życia.


Jeśli chodzi o twój drugi punkt, czas, który nam pozostał, nie mam odpowiedzi ...
Ale jakie alternatywy?
Bardzo szybkie przejście? na poziomie krajowym będzie to źle przeżywane przez ludność i zostalibyśmy pochłonięci, gdyby niektórzy nasi sąsiedzi nie przyjęli tej samej polityki w tym samym czasie.
Powolne przejście, które popieram, musi również służyć prowadzeniu innych krajów na tej samej ścieżce, bez straszenia najbardziej niechętnych. [/ Cytat]
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 29/08/14, 10:33

Jeśli chodzi o twój drugi punkt, czas, który nam pozostał, nie mam odpowiedzi ...
nikt nie ma! Jednak równowaga zniszczenia / budowy jest obecnie na niekorzyść drugiego i jak powiedział autor „ostatniego wyroku”, aby przywrócić poprzeczkę, konieczne byłoby zainwestowanie wszystkich środków finansowych wszystkich narodów (krótko mówiąc, nic dla pozostałych! ) Ale to nie jest nawet możliwe. A więc: albo kontynuujemy dotychczasowe tempo (nawet zmniejszone) i wchodzimy w ścianę
albo całkowicie zaburzamy ludzkie zachowanie i jest to utopia, nigdy nie istniało w naszej historii. Przyszłość jest więc raczej ponura, co nie przeszkadza nikomu działać zgodnie z jego najlepszymi przekonaniami.
Ale jakie alternatywy?
Powolne przejście, które popieram, musi również służyć prowadzeniu innych krajów na tej samej ścieżce, bez straszenia najbardziej niechętnych.
Właśnie ta powolność gra z czasem. Załóżmy, że musisz dogonić spadający przedmiot, który ma się złamać, powolność nie jest wymagana, ponieważ nawet przy najlepszej woli na świecie i tak zostanie złamana. Jednak instynktownie staramy się to złapać nawet niepotrzebnie!
Idźcie więc i wy, z wiarą, którą macie w możliwą zmianę, po to jest nadzieja na lepszy świat!
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 29/08/14, 21:34

CertainesIdées, ty piszesz :
Mam wrażenie, że nie wierzysz w państwowe rozwiązanie problemów środowiskowych, a jedynie w sumę osobistych zmian.

Następnie:
Czy się mylę

Czy to humor? 8)

Co do pierwszego punktu, masz rację, nie wierzymy, że rozwiązanie przyjdzie z góry. Nie tylko dlatego, że rządy europejskie (i nie tylko one!) Przysięgają na wzrost i zatrudnienie (bez względu na treść!), Ale także dlatego, że nie ma siły politycznej, która idzie w tym kierunku dwuznaczne środki, za którymi się opowiadacie: to pustynia.

Pomimo tych obiekcji dotyczących wielkości i wystarczających do pokonania twoich dobrych intencji, najważniejsze jest gdzie indziej.

Rozumie się samo przez się, że rozwój alternatywnych źródeł energii nie byłby już utrudniony, gdyby jego rentowność była wystarczająco atrakcyjna, aby wygenerować maksymalną ilość odpadów wymaganą do prawidłowego funkcjonowania systemu ...

Pytanie jest zatem następujące: w ramach poświęconych akumulacji wartości abstrakcyjnej, jak można by sobie wyobrazić poważnie orientacji, która byłaby temu przeciwna?
Mówienie o trzeźwości jest wręcz bluźnierstwem!

Co do oligarchii, jaka jest ich wiarygodność, kiedy zwracają się do „ludzi *”, tak jak ty, z towarzyszącą temu protekcjonalnością, aby wyjaśnić im (to miło!), Że musimy się przytulić pas, pracujesz więcej, żeby zarabiać mniej?

Jeśli chodzi o drugą kwestię, nie wierzę w sumę indywidualnych zmian, ale w organizację jednostek (która jest bardzo różna), aby wprowadzić radykalne zmiany w stosunku do obecnych celów i zaspokoić rzeczywiste potrzeby w równowaga z resztą życia.
Nie ma dowodów na to, że może on działać i że system nie będzie działał bez końca, ale jest to jedyna możliwość.
Czy zwycięży „pranie mózgu”, które od tylu dziesięcioleci tłumaczy, że zbawienie tkwi w pośpiechu technologicznego, czy też świadomość, że stare przepisy nie są już rozwiązaniem, ale pojawi się problem. Ona ?

Dalej mówi Pan o partycypacji i spółdzielniach, dwóch formach, które mają na celu fałszywe godzenie opozycji interesów między kategoriami społecznymi: czyniąc system bardziej akceptowalnym, ukrywamy jego wady i rozszerzamy jego wpływ.
Partycypacja niczego nie zmienia w społecznych stosunkach pracy, w jej alienacji, ani w treści: utrzymuje jedynie zależność od pieniędzy.
Spółdzielnie mogą pojawiać się jako raje wolności, podczas gdy zgodnie z prawami rynku mają jedynie swobodę poddania się im.

Janic, ty piszesz :
... bilans zniszczenia / budowy jest w stosunku do drugiego obecnie ...

Rzeczywiście, jeśli, jak mówi Sen-no-sen, kapitalizm nie wprowadza w błąd, mierzony w kategoriach transformacji świata i akumulacji dóbr materialnych, proces konstruktywne zniszczeniekochanie Schumpeter, teraz wydaje się wielu jako głupia okazja, a nadzieje, które wzbudził, nie są już aktualne. Rozmiary szkód i niemożność ich naprawienia wydają się tym, czym są: nie są to błędy operacyjne, które kilka sprytnych przepisów mogłoby poprawić, ale stanowią część jej najbardziej intymnej istoty.

Tak jak komórki ciała gromadzą z czasem błędy i idą w kierunku śmierci całości, tak skazany na akumulację system zginie z powodu sprzeczności. Różnica, i to nie jest mała, polega na tym, że zabierze nas ze sobą, jeśli nie będziemy w stanie dostrzec niebezpieczeństwa i uwolnić się od niego, zanim będzie za późno.


* Z mojej strony nie użyłbym tego terminu i to z dwóch powodów: po pierwsze, niewłaściwe jest wyznaczanie różnorodnej rzeczywistości pod jednym imieniem, po drugie, że będąc częścią ludzi, nie życzę sobie przyjąć ten dystans, który nie jest neutralny.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Philippe Schutt
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1611
Rejestracja: 25/12/05, 18:03
Lokalizacja: Alzacja
x 33




przez Philippe Schutt » 31/08/14, 18:40

- ukierunkować gospodarkę na ekologię, aby zmniejszyć zanieczyszczenie, zachowując jednocześnie zdolności produkcyjne niezbędne do zapewnienia przejścia.

Myślę, że tak się dzieje, przynajmniej jeśli chodzi o produkcję. Farby bezrozpuszczalnikowe, zmniejszenie ilości materiału w produktach, mniej energochłonne procesy produkcyjne ...

- przewrócić stronę na temat kapitalizmu i socjalizmu XX wieku, aby osiągnąć sprawiedliwy podział pieniędzy przy jednoczesnym poszanowaniu wolności jednostki. Wiąże się to z rozwojem partycypacji, tak właśnie tu opisałem, tak się czasem dzieje w realnej gospodarce (tam). Z pewnością będzie to takie łatwe w czasach wzrostu i będzie tak trudne w czasach recesji, ale nie widzę realnej alternatywy dla przejścia do zrównoważonych społeczeństw.


Czy uważasz, że facet, który przez lata wynajmował swój dom, aby założyć klub, będzie gotowy podzielić się z pracownikami, którzy nie podejmowali żadnego ryzyka? Marzysz! Odpowie ci, że muszą tylko wystartować i walczyć z kolei.
A jeśli prawo go do tego zobowiązuje, w ogóle nic nie zrobi, nie podejmie ryzyka założenia klubu, a ty będziesz miał tylko bezrobotnych.

Dopóki przejdziemy do komunizmu, będzie on mniej hipokrytyczny.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 01/09/14, 14:20

Niektóre pomysły napisały:Mam wrażenie, że nie wierzysz w państwowe rozwiązanie problemów środowiskowych, a jedynie w sumę osobistych zmian.
Czy się mylę


Ani ...
- Rządy rządzące stanami są tworzone mechanicznie przez „system” (superorganizm techno-naukowców), jako agenci tego jednego byłoby naiwnością, a przede wszystkim głupotą czekać na najmniejszą zmianę!
Prawdziwa zmiana paradygmatu oznaczałaby dla nich koniec kariery ...


- Jeśli chodzi o zmianę indywidualną, niestety nie ma też wiele do przewidzenia ... jeśli tylko niewielki procent populacji budzi się z problemami ekologicznymi .. odsetek zbyt anegdotyczny aby móc zrównoważyć obietnice zastosowanego modelu ...

Pozostaje jedyne rozwiązanie, które nie jest jedno:zapaść systemowa,tylko wystarczający warunek, aby obudzić obywateli ...

Na ten upadek musimy się przygotować i to właśnie w fazie rozpadu, która go poprzedza, musimy narysować plany „po” (wielu pracuje nad tym w obozie przeciwnika…).

Ponieważ nie mamy już czasu, płynna zmiana była możliwa tylko na przełomie lat 80. i 90., jest już za późno ...
Moje wystąpienie może wydawać się wysoce pesymistyczne, niestety jest oferuje nasz konfigurator realistyczne.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.

Wróć do „Bistro: życie w witrynie, wypoczynek i relaks, humor i towarzyskość oraz ogłoszenia”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : gegyx i goście 156