Już samo pojęcie systemu budzi wątpliwości i fakt, że nie ma innego, który byłby w stanie funkcjonować na małą skalę, a tym bardziej na skalę globalną, nie budzi we mnie niepokoju!
Nie uważam tego systemu za zjawisko realne, ale za obecnie niezbędne wyłącznie na poziomie organizacyjnym. Dopóki miasta były wioskami, model na małą skalę był jedynym wykonalnym. Ekspansja megamiast sprawiła, że model stał się przestarzały i niemożliwy do aktualizacji. Obecna sprzedaż bezpośrednia lub wymiana DIY są fajne, ale nie sprawdzą się na dużą skalę, bo wymagają niezbędnej organizacji (mechanicznej, a nie filozoficznej).
Problemem nie jest zatem wynalezienie nowego systemu, ale raczej jego emancypacja i odzyskanie zdolności wszystkich do odzyskania tych decyzji, które są teraz zmonopolizowane przez ekspertów, którzy sami są całkowicie pod kontrolą. systemu dominującego.
z tą różnicą, że odzyskanie możliwości przejęcia odpowiedzialności za te decyzje (przez społeczeństwo, które na ogół nie chce ich podejmować) jest jak założenie, że w polityce jest tak samo. To ideologia, utopia podobna do niektórych idei.
ale bez tych, które są niezbędne, aby marzyć o lepszej przyszłości, depresja jest gwarantowana.
Moją utopią jest marzenie o świecie bez przemocy, ani między ludźmi, ani przeciwko zwierzętom, o czym zawsze marzyli wielcy mędrcy wszechczasów. Ale mijają tysiące lat, a marzenie (i jego realizacja) zawsze oddala się za każdym razem nieco dalej, ponieważ system jest tak zamknięty, że tylko niewielka część na marginesie populacji stara się urzeczywistnić tę utopię, nawet dla nich. ! ale jeśli znasz sposób na odblokowanie tego, jestem zainteresowany.