Z opóźnieniem odpowiadam, komputer płata mi figle...
Nie rozumiem, w jaki sposób prawica tak bardzo na tym skorzystała. Chyba, że masz rację, jeśli chodzi o duże ryby
Poprzez zwiększenie siły nabywczej, na czym zgodnie z teoriami keynesowskimi skorzystali wszyscy główni gracze w gospodarce.
Oczywiste jest, że większość tej przewagi czerpały „większe ryby”.
Jeśli chodzi o podatki, to co mówisz, odnosi się do klasy średniej, a nie do najbogatszych, którzy mają wiele możliwości uniknięcia tych podatków (przeanalizuj, jeśli masz cierpliwość, całą ewolucję tekstów podatkowych tamtych czasów; powodzenia!) .
Mówisz :
Zakończenie wzrostu oznaczałoby wyjście z materializmu, co oznaczałoby masowe przywrócenie duchowości
A kara śmierci?
Nieważne w końcu te drobne szczegóły, o których można przemilczeć w nieskończoność i raczej na próżno.
Ważne jest, aby zrozumieć, że propaganda na temat ultraliberalnych środków oszczędnościowych, której jesteś rzecznikiem, jest całkowicie nieudolna; mają tylko jeden powód istnienia: w bardzo krótkim okresie pozwalają na utrzymanie zdobytych przez oligarchię przewag. Dlatego ważne jest, aby to przesłanie zostało przekazane za pośrednictwem środków masowego przekazu tym, którzy wierzą lub mają nadzieję, że pewnego dnia staną się jego częścią!
Ostatecznie ta polityka będzie katastrofalna dla wszystkich, ale żyjemy w krótkiej perspektywie i wyobraźnia nie jest na porządku dziennym…
Oczywiście polityka odwrotna byłaby bezsilna w przywróceniu poprzedniej sytuacji, która wydawała się zadowalać wiele osób: czasy się zmieniły.
Chiny, które budzą zawiść i zazdrość, powoli pogrążają się w swoich sprzecznościach. Wartości dodane, które nie są już realizowane w Europie, udaje się tam przetrwać ze względu na skrajne ubóstwo, a tworzenie fikcyjno-prawdziwej wartości* odbywa się ze szkodą dla prawdziwego bogactwa, jakim jest powietrze, woda**, surowce, bio -różnorodność...(nie wspominając o problemach ludzkich!).
Tutaj, w Europie, chodzi tylko o przywłaszczenie starych rent dystrybucyjnych klasy średniej***, drapieżnictwo także w bardzo krótkiej perspektywie...
*Wartość jest fikcyjna, gdyż umowna, mierzy jedynie stan stosunków społecznych; jest także realny w tym sensie, że mierzy je nie w sposób fikcyjny, ale w sposób ograniczający.
**Od początku industrializacji w Chinach zniknęłoby 22000 XNUMX rzek. Nawet jeśli liczba ta jest przybliżona, przyczyną jest wysychanie warstw wodonośnych w wyniku pompowania (ekstraktywizm!).
***Każdy próbuje zorganizować nowy rozkład na swoją korzyść rezydualnej, inercyjnej wartości, która nie jest już odnawiana.
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.