Debata techniczna na temat silników Diesla

Transport i nowy Transport energii, zanieczyszczenie środowiska, innowacje silnika, samochód, samochody hybrydowe, prototypy, kontrola zanieczyszczenia, normy emisji, podatek. nie poszczególne rodzaje transportu: transport, organizacja Carsharing lub carpooling. Transport bez lub z mniejszym oleju.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79462
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11097

Debata techniczna na temat silników Diesla




przez Christophe » 08/03/13, 15:34

Producenci od lat zmierzają w kierunku zerowej (mechanicznej) konserwacji… mechanicy są bardziej obeznani z komputerami niż mechanicy…

Zrozum: idziemy do samochodu 0 konserwacji = samochód jednorazowego użytku...
lobbing na rzecz premii za złomowanie lub innej pomocy na zmianę samochodu idzie w tym kierunku.

Na obecnych liniach produkcyjnych nie ma już aut, które przejadą 400 000 km...

ps: podział tematu od https://www.econologie.com/forums/encore-tax ... 12328.html
Ostatnio edytowane przez Christophe 09 / 03 / 13, 11: 27, 1 edytowany raz.
0 x
Avatar de l'utilisateur
chatelot16
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6960
Rejestracja: 11/11/07, 17:33
Lokalizacja: angouleme
x 264




przez chatelot16 » 08/03/13, 15:54

jeśli pozwolimy obecnemu producentowi robić, co mu się podoba, mamy samochody bez konserwacji! bardzo dobre dla tych, którzy zmieniają auto co 2 lata... i katastrofalne dla tych, którzy będą musieli zadowolić się autem używanym

a to powoduje źle utrzymane samochody, przy których majstrujemy, ponieważ nie przypisujemy im żadnej wartości

za każdym razem gdy robiłem naprawę w moim aucie 20 lat temu dokładałem wszelkich starań , aby służył jak najdłużej ... zrobiłem nawet specjalne części bardziej praktyczne niż oryginalny montaż , który przeszedł na następny samochód , gdy pierwszy był zużyty

teraz robię to tak długo, jak długo działa ... nie ma potrzeby się męczyć samochodami pełnymi słabych punktów, które ryzykują złomowanie z różnych powodów

nie robiąc ekologicznego samochodu, producenci popełniają samobójstwo... klient nie ma już nawet odwagi szukać jakości: my szukamy najtańszego

więc znajdą się tylko ci, którzy szukają najtańszego, więc azjatyckiego… i ci, którzy mają środki, by zapłacić za jakość w wysokiej cenie… tak niemieccy

nie ma już miejsca dla francuskich producentów, jeśli nie zmieniają się w widoczny sposób
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 08/03/13, 17:15

Christophe napisał:Na obecnych liniach produkcyjnych nie ma już aut, które przejadą 400 000 km...


???? Myślisz ?

Przypominam : http://www.largus.fr/actualite-automobi ... 62370.html
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 08/03/13, 17:26

chatelot16 napisał:
wszystkie diesle się zepsuły z powodu zużytych cylindrów...


U mnie była to pompa wtryskowa, której naprawa kosztowałaby znacznie więcej niż wartość auta (Xantia TD z przebiegiem 340 tys. ...). Więc złom!

W ZX dobrze znana „słabość” zdeformowanej tylnej osi; to samo: wymiana 3 razy droższa niż cena, za którą kupiłem samochód 200 000 km wcześniej! Więc złomowanie około 400 000 km...
0 x
bidouille23
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1155
Rejestracja: 21/06/09, 01:02
Lokalizacja: Brytania BZH powaaa
x 2




przez bidouille23 » 08/03/13, 18:40

Witam,

przede wszystkim dziękuję za te wyjaśnienia dotyczące trwałości, nawet jeśli trudno mi w to uwierzyć, zważywszy, że mama znajomego kupiła dwa lata temu (no właśnie tak mi powiedzieli;)), problem jaki występuje nie wiem czy będzie trwał dalej będę wiedział że w niedługim czasie na Merivie (z łańcuchem dystrybucji można powiedzieć że jest niezawodna na pierwszy rzut oka) okazuje się że auto ledwo 100 000 (chouille mniej), że jedzie 10 km w jedną stronę i 10 z powrotem, więc żadnych krótkich podróży, ho niespodzianka, silnik jest pełen majonezu..
Odpowiedź z warsztatu Opla: to normalne, gdy pokonują krótkie trasy na benzynie, więc nie stanowi to dla nich problemu :zaszokować: , w innym garażu ta sama odpowiedź, to normalne :zaszokować: , w końcu znajomy mechanik zajrzał, znalazł lekko pogięty wężyk, powiedział, że może stamtąd będzie dochodzić, może wymienił wężyk i wzmocnił tak, że już się nie wygina. ..
gdzie poszedłeś zobaczyć co to daje...
jak dalej będzie tak kręcił majonez to nie dam za dużo silnika...to 1.4 benzyna...

Więc jeśli chodzi o długowieczność, na razie pozostaję sceptyczny… jeśli chodzi o reakcję mechaników, uważam to za wstyd…

Koniec z boku..

Jeśli chodzi o zrównanie ceny oleju napędowego z ceną benzyny, tak, czemu nie, zgadzam się co do największej liczby tak, to już zostało powiedziane, największa liczba to faktycznie mieszkańcy miast, którzy mogliby obejść się bez samochodu…

Ale dla małej części ludzi ze wsi, której jestem częścią (nie próbuję bronić mojego prawa do zanieczyszczania w jakikolwiek sposób, wręcz przeciwnie, staram się robić coś przeciwnego, nawet jeśli na razie nie pantonizuję, ale Dochodzę powoli, krótko mówiąc nie o tym), więc maluszki, które pracują, żeby móc pracować, będą musiały znowu być indykiem farszu... piękny morał tej historii...

Po raz kolejny, ponieważ sfora wołów robi wszystko, za co każdy musi za nie zapłacić, i wpada w jeszcze większe kłopoty, w końcu nie ma innego sposobu…

I czy uważacie to za normalne? nie ja ...

a kto zgarnia różnicę? i co robić???

państwo, ale co robić? zatkane innymi deficytami z zasadniczo tego samego gównianego rozumowania, które popchnęło ich do zrujnowania naszej gospodarki...

Bilans, jak myślisz, co się stanie?

Osobiście mam dobry pomysł na to, co się stanie… wzmocnienie już obecnych problemów…

I to oczywiście nie w mieście, ale tam, gdzie samochody są bardzo potrzebne, więc na wsi przestępstwa będą się nasilać, więc wciąż ci sami ludzie, którzy będą pić.. ale jednocześnie, jak mówisz , są w porządku. szaleni, biorąc pod uwagę, że to mniejszość...

źródło wiki, cytat:




3 175 064 mieszkańców w dniu 1 stycznia 2009 r


Rennes 207 178 mieszkańców w obrębie murów miejskich (wiki), w 2010 roku źródło wiki

brest 141 315 w 2010 roku źródło wiki

itd. powiedzmy, że w sumie jest 6 „dużych” miast, więc powiedzmy, że idź do chochli, średnio 6 * 180000 1080000 mieszkańców miast = 2 000 mieszkańców miast, pozostaje ponad 000 XNUMX XNUMX mieszkańców wsi…

kto zapłaci za resztę Francji... ta osobista liczba nie wydaje mi się mała 2 000 000 mieszkańców to nie trzy neuneux to 3% Francji...

Bilans z podanym 1% mam dość, a nawet 1% w jeszcze większym gównie to już za dużo...

więc tak, opodatkujmy mieszkańców miast tak tak tak, z Bretanii lub gdzie indziej .... i dajmy prawdziwą alternatywę innym, którzy tak naprawdę nie mogą zrobić inaczej ... Chodźmy radośnie, dlaczego jesteśmy pozbawieni, skoro jesteśmy już dobrze uruchomieni . ..

A może wszyscy zostali poproszeni o przyjazd do miasta, do megamiast, życie jest takie piękne, koniec problemów z dieslem, wszyscy na piechotę i na rowerze...

więc tak, musisz opodatkować, ale nie byle jak jeszcze raz. . . .

ale hej wszyscy widzą południe pod drzwiami jak mówią (swoją drogą myślę, że to jest problem...)... zawsze ci sami ludzie, którzy zapłacą...


I absolutnie nie rozumiem, jak rozwój olejów na bazie alg nie jest realnym rozwiązaniem, aby precyzyjnie przeciwdziałać deficytowi oleju napędowego, oczywiście w połączeniu z polityką rozwoju środków transportu, że tak powiem, niezanieczyszczających.. .. to idzie bez słowa...

W każdym razie, to jest poza nami, nie rozgrywa się na szczeblu stanowym, jak powiedziałeś, to wielka przemysłowa historia, która zamiast tego prowadzi polityków…
0 x
Avatar de l'utilisateur
Flytox
moderator
moderator
Wiadomości: 14142
Rejestracja: 13/02/07, 22:38
Lokalizacja: Bayonne
x 841




przez Flytox » 08/03/13, 19:45

bidouille23 napisał:Witam,

przede wszystkim dziękuję za te wyjaśnienia dotyczące trwałości, nawet jeśli trudno mi w to uwierzyć, zważywszy, że mama znajomego kupiła dwa lata temu (no właśnie tak mi powiedzieli;)), problem jaki występuje nie wiem czy będzie trwał dalej będę wiedział że w niedługim czasie na Merivie (z łańcuchem dystrybucji można powiedzieć że jest niezawodna na pierwszy rzut oka) okazuje się że auto ledwo 100 000 (chouille mniej), że jedzie 10 km w jedną stronę i 10 z powrotem, więc żadnych krótkich podróży, ho niespodzianka, silnik jest pełen majonezu..
Odpowiedź z warsztatu Opla: to normalne, gdy pokonują krótkie trasy na benzynie, więc nie stanowi to dla nich problemu :zaszokować: , w innym garażu ta sama odpowiedź, to normalne :zaszokować: , w końcu znajomy mechanik zajrzał, znalazł lekko pogięty wężyk, powiedział, że może stamtąd będzie dochodzić, może wymienił wężyk i wzmocnił tak, że już się nie wygina. ..
gdzie poszedłeś zobaczyć co to daje...
jak dalej będzie tak kręcił majonez to nie dam za dużo silnika...to 1.4 benzyna...

Więc jeśli chodzi o długowieczność, na razie pozostaję sceptyczny… jeśli chodzi o reakcję mechaników, uważam to za wstyd…

Koniec z boku..



Mieszkanie na mieszkaniu

Jeśli twój majonez jest ograniczony do korka wlewu oleju na pokrywie wahacza, nie ma to znaczenia. Potrzebne jest, aby olej na bagnecie miał normalny kolor. Majonez powstaje w najwyższym punkcie kondensacji. Wytrzyj korek przed autostradą (nie w deszczowy dzień), spójrz na koniec autostrady jadącej z normalną prędkością, kolor musi pozostać zdrowy.
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79462
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11097




przez Christophe » 08/03/13, 19:52

Did67 napisał:???? Myślisz ?

Przypominam : http://www.largus.fr/actualite-automobi ... 62370.html


Wyjątek potwierdzający regułę?

Honda Civic jest znana (w swoich 1. wersjach) jako niezniszczalny samochód… Dlatego Honda surfuje po tej reputacji…

Poza tym kogo stać na to, aby obecnie robić 100 000 km rocznie? Więc te 10 lat będzie dobrze osiągnięte przy 1 000 000 km... moim zdaniem...
0 x
bidouille23
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1155
Rejestracja: 21/06/09, 01:02
Lokalizacja: Brytania BZH powaaa
x 2




przez bidouille23 » 08/03/13, 20:00

Dziękuję lecę podążając z boku ;) Zrobiłem temat :) ... szybko zef, majonez jest wszędzie, nawet w wężykach, a nie tylko na korkach... koniec z boku...

1.6 I-dtec to diesel... :)
0 x
Andre
Pantone badacz silnika
Pantone badacz silnika
Wiadomości: 3787
Rejestracja: 17/03/05, 02:35
x 12




przez Andre » 08/03/13, 20:44

Halo
bidouille23 napisał:Dziękuję lecę podążając z boku ;) Zrobiłem temat :) ... szybko zef, majonez jest wszędzie, nawet w wężykach, a nie tylko na korkach... koniec z boku...

1.6 I-dtec to diesel... :)


Problem majonezu w silniku jest typowy dla silnika pracującego na krótkich dystansach w okresie zimowym.
silników, które nie mają dobrej wentylacji skrzyni korbowej lub zaworu PCV, który na biegu jałowym wentyluje pokrywy zaworów
Reasumując, w silniku, w którym temperatura oleju nie wzrasta na tyle, aby wyeliminować jego zanieczyszczenia, wodę, benzynę i gaz, które przecinają segmenty, to gówno musi wydostawać się przez odpowietrznik.
Jest to również typowe dla niektórych marek oleju.
powoduje to rdzewienie wewnętrznych części silnika, wałka rozrządu, sprężyny zaworowej, dna cylindra itp. pogarsza to jakość oleju (wymieniaj go częściej)

André
0 x
bidouille23
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1155
Rejestracja: 21/06/09, 01:02
Lokalizacja: Brytania BZH powaaa
x 2




przez bidouille23 » 08/03/13, 21:07

10 do 12 km to nadal nie jest krótka trasa? z połową na 4 pasy... (darmowa autostrada bretońska;))...

a na 4L, które miałem nawet przy krótkich trasach point de mayo, mówiłem, że to nie ta sama technologia :) Lol...

Dziękuję za wyjaśnienie.
0 x

Powrót do "Nowej transporcie: innowacje, silniki, zanieczyszczenie środowiska, technologii, polityki, organizacji ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 166