Królik napisał:Obamot napisał:Ponieważ japońskie nigari – bardzo bogate w magnez – niestety zostało teraz trochę przedawkowane w radionuklidy
Mówisz poważnie ?
Regularnie się na to leczę, przeszkadzałoby mi to
raka, myśląc o właściwym postępowaniu.
Spójrz tutaj:
http://www.micheldogna.fr/radioactivite.htmlSole magnezu są pułapkami radionuklidów! Skoro już jesteśmy w wątku, w którym dużo rozmawiamy o chemii, czy nie muszę wam narysować rysunku (aby wyjaśnić kwestie atrakcyjności)?
...Szczerze mówiąc, nie wiem, jak mogliby przed tym uciec. Co więcej, jest to sama zasada
napromienianie niską dawką (czego staram się unikać u źródła) i nie zapominaj, że tarczyca, narząd wrażliwy na promieniowanie, jeśli w ogóle taki istniał... jest w drodze do połknięcia. Więc przepraszam, może to przesada (i zgadzam się, że nie powinniśmy popadać w paranoję i że Japończycy mają prawo eksportować...), ale wolę nie ryzykować - tam. Jeśli chcesz mieć pewność, możesz przesłać próbkę do analizy, gdyż są to względy zdrowotne ważne dla wszystkich konsumentów, a pukając do właściwych drzwi, nie powinno to nic kosztować.
Z drugiej strony – jeśli jest zanieczyszczony, co nie jest pewne: stosuję zasadę ostrożności – BEZWZGLĘDNIE NIE MASZ OBAWY, jeśli miałeś z nim kontakt, dawki będą maleńkie. Nie ma mowy, aby Japończycy wywieźli skażone produkty ze swojego kraju (jak sądzę), byłoby to samobójstwo ekonomiczne.
Więc w przypadku małych dawek po prostu nie narażaj się za bardzo w przyszłości, spicytou.
Ze statystycznego punktu widzenia jest to mniej pocieszające:
Katastrofa w elektrowni jądrowej Fukushima Daiichi doprowadziła do uwolnienia do powietrza izotopów promieniotwórczych (głównie cezu-137 i jodu-131 oraz trochę cezu-134). Dokładna ilość radioaktywności wysłanej do powietrza nie jest znana, ale szacuje się, że wynosi 770,000 XNUMX bilionów bekereli (jednostka miary – Bq) cząstek radioaktywnych. Utworzyło to duży pióropusz, który generalnie podążał za głównymi wiatrami i przeniósł większość promieniowania na wschód, nad Oceanem Spokojnym. Jednak część skażeń radioaktywnych przeniosła się na inne obszary Japonii, ponieważ zdarzenia atmosferyczne, takie jak deszcz, systemy niskiego ciśnienia, zmiany wiatru i wysokość pióropusza, wpływają na ruch. Cez-137 budzi większe obawy niż jod-131, ponieważ okres półtrwania izotopu cezu (czas potrzebny do zmniejszenia ilości substancji o połowę) wynosi około 30 lat w porównaniu z cezem-131. okres półtrwania jodu-8 wynosi XNUMX dni. Istnieje krótkotrwałe ryzyko uszkodzenia tarczycy, jeśli radioaktywny jod z pożywienia przedostaje się do organizmu i gromadzi się.
http://www.teamuse.com/article_110701.htmlculbuto napisał:Obamot napisał:Mój pochodzi z Bangshen (3 € za 20 kg, ale musisz iść i go zdobyć).
).
Ponieważ japońskie nigari – bardzo bogate w magnez – niestety zostało teraz trochę przedawkowane w radionuklidy
by zrobić promienie jako środek zapobiegawczy dla przyszłych nowotworów.......lol......my, kiedy potrzebuję wody morskiej, to jest etretat. Ja też kocham to miejsce. i to jest szansa. w przeciwnym razie woda morska w ramieniu oddziela nas od Anglików, bla! to samo dotyczy stawu oddzielającego Marsylię od kuzynów
. Mimo to zwracam uwagę na jakość wody.
Właśnie pomyślałem o prostej rzeczy, aby „
zarejestruj się ponownie„Sól morską wystarczy po prostu rozcieńczyć wodą i pozostawić do delikatnego odparowania na słońcu (działa to z już zużytą zieloną glinką, którą można poddać recyklingowi). Jak myślisz? Mam jednak wątpliwości, w jakim pojemniku to zrobić?