Nieustannie poprzedzamy wydarzenia, których nadejścia nie jesteśmy świadomi (nieprawda!), ale może Janic zna kombinację kolejnej loterii?
Nie będąc graczem, nawet bym tego nie szukał! Ale gdybym był bogiem, dla którego czas jest jedynie wymiarem, który dotyczy tylko nas, to połączenie byłoby mi znane. Ale nie jestem bogiem….na szczęście!
Aby stwierdzić, że życie (lub wszechświat) nie może pojawić się przez przypadek, należałoby mieć zbiór wszechświatów i przeprowadzić pomiary... a dopiero potem można byłoby unieważnić takie możliwości.
Nie ma potrzeby gubić się w fantasmagorycznych hipotezach. Tutaj to się dzieje i tutaj można znaleźć odpowiedź. Właśnie o to wielu badaczy dłubie w głowie… i nic nie znajduje! Nawet na Marsie (oczywiście oprócz batonika!), ale niektórzy są zajęci!
Biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy obecni na tej ziemi, przy braku jakiegokolwiek widzialnego „stwórcy”, oraz biorąc pod uwagę obserwację otaczających nas zjawisk, najbardziej prawdopodobny wniosek (absolutne pewności istnieją tylko w domenie wiary) wyraźnie nasuwa się w kierunku przeciwnym do kreacjonistów.
Wręcz przeciwnie, jesteśmy i jesteśmy tylko ludźmi, a naszymi jedynymi narzędziami są obserwacja i rozum. Jednak dzięki obserwacjom nikt nigdy nie widział, jak życie pojawiło się z niczego, „przypadkiem” lub nie. Z drugiej strony sami jesteśmy twórcami, o czym świadczą nasze wszelkiego rodzaju osiągnięcia (w tym środki stosowane przez naukowców), a zatem de facto kreacjonistami. Wyciągnięcie hipotezy, że wszystko przebiega według tego samego procesu, oznacza odwołanie się do rozumu (logicznego rozumowania). To jest obserwacja, a nie twierdzenie o pseudonaukowym wyjaśnieniu.
Dla widoczności twórcy pytanie zostało już poruszone. Ocieramy się, wykorzystujemy, stosy przedmiotów, których osiągnięć nigdy nie poznamy, a autorzy pozostaną w rezultacie niewidoczni. Czy jednak ich nie ma? Powód mówi nam nie!
Tam jest to bardziej precyzyjne (ale to nie ja cały czas odwołuję się do przypadku, bo twierdzę, że przypadek nie istnieje. Wszystko rządzi się prawami). Teraz zasada entropii przechodzi od zorganizowanego do chaosu i nigdy odwrotnie. Nowy samochód, niekonserwowany i chroniony, będzie rdzewiał i ulegał degradacji, ale nie odwrotnie.
Dokonujesz pomieszania rozpraszania energii i organizacji.
Zerowa entropia oznacza zerowe rozproszenie energii, co w naszym wszechświecie sprowadza się do „okresu” zwanego „Wielkim Wybuchem”, po którym rozpoczyna się, zgodnie z ogólną teorią względności, strzałka czasu (10-43 s).
Zakładane, ponieważ nikt nie jest w stanie powiedzieć i opisać, co poprzedziło omawiany BB.(A 10>37 stopni Celsjusza, jest tak gorąco, że według naszej wiedzy naukowej nic by nie pozostało).
Druga zasada termodynamiki mówi, że entropia rośnie, jednak niekoniecznie jest to związane z „chaosem”.
Niezbędne są różnice potencjałów, aby wygenerować rozpraszające struktury energii, my, ludzie, jesteśmy ich częścią.
Zawsze ta sama gadka, która tylko topi rybę. Bez energii nie ma organizacji, zwłaszcza jeśli ta energia się rozproszy. Bez względu na wyjaśnienia tych i innych, nikt nie jest w stanie wykazać, że życie pojawiło się (było zorganizowane) wychodząc z chaosu lub jakiejkolwiek entropii.
Jeśli chodzi o przypadek, jak już wyjaśniałem wiele razy, jest to przede wszystkim nazwa popularna.
W nauce chętniej mówimy o mechanice statystycznej.
Najwyraźniej wszyscy naukowcy używający słowa przypadek są ignorantami, nieświadomymi, że jest to mechanika statystyczna? Zmiana sformułowania dotycząca środka czyszczącego lepiej wyjaśnia, czym jest zamiatarka. Ale prawdą jest, że to słowo przypadek, podobnie jak słowo bóg, zostało zjedzone ze wszystkimi sosami!
Nauki, które wiedzą tylko trochę o tym, co już istnieje (o życiu), a nic o tym, jak może ono istnieć.
Twierdzenie to jest całkowicie dowolne, gdyż sugerujesz tutaj „nieznaną naukę”, która wszystko by wyjaśniła… Gdzie jest ta nauka?
Nie chodzi o to, że nauka nieznana jest niepoznawalna, ale nasza wiedza jest tylko częściowa, codziennie odkrywamy to, co wczoraj było nieznane i nie jestem twórcą tej formuły, według której poznajemy tylko częściowo, a zatem niepełno.
Tak więc przed wynalezieniem licznika Geigera nie wiedzieliśmy, czym jest radioaktywność, z wyjątkiem pewnych obserwowalnych, ale niemierzalnych skutków dla organizmów żywych. Nauki racjonalne, na które się powołujesz, nie wynalazły radioaktywności ani grawitacji, one jedynie zaobserwowały ją za pomocą wynalezionych urządzeń, tam też je stworzyły, aby poznać jej obecność i intensywność. Podobnie odkrywamy, że ten świat jest wysoce zorganizowany, przestrzega bardzo precyzyjnych i rygorystycznych praw, które nie mogą pojawić się przez przypadek.
Moje twierdzenie opiera się na racjonalnej nauce... i jest znane!
To znaczy niewiele, ostatecznie cała reszta to ludzka duma i próżność.
Albo interpretacja poprzedzająca wszystkie pozostałe!
Kreacjonizm jest jedynie obserwacją, że chaos nie wydaje się zorganizowany i odwołujemy się do eksperymentów Pasteura, do niespontanicznego pokolenia (to naprawdę naukowe, ponieważ sprawdzane i ponownie weryfikowane!)
Czy możesz podać mi odniesienia historyczne dotyczące kreacjonizmu?
Jaki kreacjonizm? Religii? Jestem w tym niekompetentny.
Eksperymenty Pasteura niczego nie dowodzą, skala czasowa w laboratorium jest o wiele za krótka, aby móc cokolwiek wykazać, ponadto same warunki początkowe pojawienia się życia są nieznane...
Przynajmniej tyle można powiedzieć o „
Początkowe warunki pojawienia się życia same w sobie są nieznane... Tym bardziej, że są one nieznane (dla naszych przyrządów pomiarowych i wszelkiego rodzaju badaczy), ponieważ rzeczywiście eksperymenty Pasteura były eksperymentami laboratoryjnymi, których zastosowanie w świecie rzeczywistym mogło zostać zniekształcone, ale mimo wszystko żadne zjawisko tego rodzaju nie miało dotychczas , wykazał coś przeciwnego. Równie aktualne jest także dla wychodzącego a priori dyskursu ewolucjonistycznego, że życie to pojawiło się „przez przypadek”, powiedzmy w sposób niezamierzony, choć przy obecnym stanie naszej wiedzy pojawia się raczej coś odwrotnego, mianowicie wciąż nieoczekiwaną złożoność, dzięki czemu to życie wygląda tak...! (dla przypomnienia o obliczeniach prawdopodobieństwa wspomnianych dawno temu.)
z drugiej strony w informatyce eksperymenty są przyspieszone.
Eksperymenty komputerowe dają takie same wyniki, jak inne eksperymenty fizyczne, takie jak Pasteura czy Millera; Zawsze będzie jakiś element, którego będzie brakować lub który z niewiedzy nie zostanie wzięty pod uwagę
lub a priori odrzucenie. (nawet bozon Higgsa nie jest pewny!)
pozwalają jasno sprawdzić, że proste prawa mogą wyłonić się ze złożoności, a także z chaosu porządku i odwrotnie.
Prawa mechaniki powodują, że silniki powstają także w odlewniach, centrach obróbczych i montażowych, ale nie tylko z materiałów wydobywczych. I znowu, jeśli naszym wszechświatem rzeczywiście rządzą rygorystyczne prawa kosmiczne, że na poziomie kwantowym jest tak samo i że wszystko jest doskonale zorganizowane, to nie jest próżnością obciążanie przewodnika hipoteką (co obecnie myśli kilka miliardów ludzi ze wszystkich poziom intelektualny i naukowy)
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré