clasou napisał:Witam,
Wciąż z tym samym pomysłem, po przeczytaniu raportu na temat tego streszczenia, mówił między innymi o tym, co nazwał głodem azotu.
Podobno w wyniku spożycia węgla.
Pomysł, który wypróbowałem, ale ten wermikomposter, który byłby wady zaletami, powiedzmy, zmusił ich do strawienia 100 kg słomy.
Cóż, wilgotność jest z pewnością lepsza, widziałem też, że trzeba od czasu do czasu przynosić im drobny piasek, który najwyraźniej utrzymuje układ trawienny.
I co by było dobrego na jakościowym wyniku odchodów Luera.
a + Claude
1) Aby kontynuować ten „podstawowy traktat agronomiczny”:
Kiedy umieścisz w ziemi związek bardzo bogaty w celulozę i / lub ligninę, mikroorganizmy, które go „trawią”, nie robią tego, by cię zadowolić! Robią to dla jedzenia. Ale jak każda żywa istota, nie składają się tylko z celulozy ani z węglowodanów ... Potrzebują także białek, nawet jeśli są w stanie je syntetyzować. Więc ponieważ twoja materia organiczna zawiera jej bardzo mało (w przeciwnym razie nie potrzebowalibyśmy mięsa / ryb ani roślin strączkowych!), Będą pobierać azot potrzebny do wytworzenia tych białek w glebie. ..
Zatem proces rozkładu tej celulozowej i / lub drzewnej materii organicznej (to samo dla słomy, to samo dla twojego sorgo!) Będzie bezpośrednio konkurował z roślinami: mówimy, że istnieje „głód” azot". Rośliny uprawiane na takiej glebie są początkowo bardziej żółte, słabsze ...
2) Będzie tak samo dla twoich dżdżownic: przy tej słomce wkrótce zabraknie białka i ... prawdopodobnie nie rozwinie się tak bardzo!
Z drugiej strony, jeśli zrobisz to, gdy znajdziesz ścinki trawy, będzie to najlepsze: celuloza = energia; bardzo zielony trawnik = bogaty w azot, tam będzie gaz !!!