Zażyłem 3 dawki Mecarun C99 między październikiem a grudniem 2012...
Niestety, obecnie jeżdżę bardzo mało moim pojazdem benzynowym (Citroën Easion 2-litrowy silnik benzynowy z przebiegiem 225.000 XNUMX km w czasie testu).
Moje zużycie nie zmieniło się znacząco, nawet by wzrosły, ale nic mierzalnego.
Odczułem (subiektywną???) poprawę elastyczności i ciszy silnika, ale nie da się tego zmierzyć.
Krótko mówiąc, nic, co moim zdaniem usprawiedliwia użycie C99.
Ja bym jednak dalej stosował dodatki do silnika, zwłaszcza do paliw, okresowo, bo ich wpływ jest zauważalny na pracę silnika.
Jestem niechętny do stosowania niektórych dodatków, które rozkładają się w silniku wraz ze wzrostem temperatury i uwalniają toksyczne substancje, w szczególności związki na bazie PTFE.
Produkty sprzedawane w supermarketach stanowią odpowiedni kompromis jakość/cena. Produkty Mecacyl są bardzo drogie (też???), ale dawno ich nie używałam i wygląda na to, że ich formuła się zmieniła...
Sporadycznie stosuję "olej silikonowy" dobrze znany i ceniony w środowisku przemysłowym i militarnym.
Nie mam jeszcze zdania na temat remetalizatorów, u których widziałem spektakularne efekty w krótkim czasie. Nie wiem, czy ich długotrwałe stosowanie jest pożądane dla żywotności silnika.