Cóż, krótki fragment, aby powiedzieć, że nie umarłem zwiędły w piwnicy!!
Nie poczyniłam większych postępów, bo mam coraz więcej pracy, a w życiu są priorytety!
Zmieniłem jednak „oś” wyjmując zużyty akumulator, aby wyrzucić go do recyklingu (brawo!), a zamiast tego włożyłem pręt gwintowany z podkładkami, aby utrzymać koło. Zrobiłem tak bo przy akumulatorze koło nie kręciło się dobrze w osi.
Następnie szybko kładę „oś” na kawałku odzyskanej palety (jest pewne tarcie, ale szkoda):
Zauważyłem, że przy magnesach skierowanych do siebie nie było najlepiej. Próbowałem więc różnych rzeczy i zauważyłem, że „zakrywając” koło innymi „leżącymi” na nim magnesami, sprawia, że się kręci. Cóż, problem w tym, że jestem w tej chwili przesycony magnesami, więc nie biegam zbyt często... Ale uważam to za zachęcające!
Krótki film (to działa...):
http://www.youtube.com/watch?v=1W9PKMsW ... e=youtu.be
Wolność kobiety zaczyna się tam, gdzie kończy się wolność mężczyzny.