sicetaitsimple napisał:BaudouinLabrique napisał:Nie trzeba być laureatem Nagrody Nobla, aby zrozumieć, że im niższa cena prądu na rynku, tym jest ona niższa. ostatecznie cena dla konsumenta spada!
Bez zrównoważonych źródeł energii, w tym fotowoltaiki, osoby niebędące prosumentami płaciłyby znacznie więcej za energię elektryczną!
Na pewno nie jestem laureatem Nagrody Nobla, ale okazuje się, że wszystkie przykłady z ostatnich lat pokazują, że w Europie jest odwrotnie
Jeśli dobrze przeczytałeś to co napisałem: „
co sztucznie zawyża cenę płaconą przez konsumenta» (patrz następny akapit), zrozumiałbyś zatem, że nawet jeśli cena produkcji energii elektrycznej spadnie, cena płacona przez konsumenta wzrośnie przynajmniej w Belgii, ponieważ dystrybutorzy napełniają kieszenie i w bezprawny sposób zwiększają swoje koszty i wiele więcej niż to, co ostatecznie jest postrzegane w cenie zapłaconej kWh, ponieważ w rzeczywistości niwelują w ten sposób spadek ceny produkcji energii elektrycznej.
-Co sztucznie zawyża cenę płaconą przez konsumenta:
"
Creg stwierdza ponadto w swoim sprawozdaniu, że w przyszłości należy kontynuować wysiłki podejmowane w ramach mechanizmu sieci bezpieczeństwa mające na celu osiągnięcie większej przejrzystości na rynku energii..."
Jednakże, "
W czerwcu 2016 r. cena energii elektrycznej w Belgii dla odbiorców indywidualnych była o 16,47% niższa od średniej dla krajów sąsiadujących (Niemcy, Francja, Holandia) – zauważa Creg w swoim rocznym raporcie na temat mechanizmu siatki bezpieczeństwa."
Wyjaśnia to fakt, że w Belgii znaczny odsetek (ponad 10%) udziału energii odnawialnych (wiatrowych i fotowoltaicznych), co zmniejsza cenę produkcji energii elektrycznej i jej wpływ na rachunek za media. jak powiemy później, dystrybutorzy energii elektrycznej wykorzystują to do nadmiernego zwiększania kosztów dystrybucji
Istnieje także pilna potrzeba równoległego mechanizmu, który umożliwiłby również osiągnięcie większej przejrzystości w odniesieniu do (skandalicznych) praktyk DSO (dystrybutorów energii elektrycznej w Belgii), którzy beztrosko podnoszą z roku na rok „opłaty” dystrybucyjne . rok ; Jednakże biorąc pod uwagę, że jest to korzystne dla akcjonariuszy, którymi są gminy i których wspierają deputowani regionalni do ich usług, wszystko jest zamknięte, aby OSD pozostali „bezkarni” i pozbawieni demokratycznej kontroli nad swoimi quasi-mafijnymi praktykami! Warto wiedzieć, że w Belgii kapitał spółek zajmujących się dystrybucją energii elektrycznej jest w posiadaniu gmin („podmiotów”), a zatem ma charakter regionalny. Dostawcy energii elektrycznej obciążają klienta całkowitą ceną, która obejmuje opłaty na rzecz dystrybutorów. W Belgii cena tak wyprodukowanej kWh stanowi jedynie około 1/3 ceny całkowitej! To tak, jakby przy zakupie pizzy cena samej pizzy stanowiła 1/3 całkowitej ceny do zapłaty (2/3 to koszt dostawy!!!)
Dlatego zjawisko spadku cen produkcji energii elektrycznej może się jedynie nasilać i mamy nadzieję, że dystrybutorzy (przynajmniej w Belgii) zostaną lepiej regulowani, a ciągły wzrost ich cen wyhamuje.
Oprócz, "
Przeciwnicy belgijskiego paktu energetycznego [między innymi N-VA]
domagają się danych liczbowych dotyczących kosztów przejścia na energię w 100% odnawialną do roku 2050. Jednak obecna dynamika cen pokazuje, że produkcja odnawialna jest – lub będzie w ciągu 2 lat – bardziej konkurencyjna niż produkcja konwencjonalna. "(
Zestaw)
Dlatego zjawisko spadających cen produkcji energii elektrycznej może tylko nieubłaganie narastać i mamy nadzieję, że dystrybutorzy (przynajmniej w Belgii) będą lepiej regulowani (patrz wyżej).
W rzeczywistości zjawisko to ostatnio nabrało przyspieszenia: nie tylko cena produkcji energii elektrycznej (Belgia) spadła dzięki energetyce wiatrowej i fotowoltaice, ale także „
Rok 2017 upłynął pod znakiem spektakularnego spadku kosztów produkcji energii elektrycznej z fotowoltaiki i wiatru. Konkurencyjność wykraczająca obecnie poza tradycyjną produkcję energii ". (
Szyfrowana analiza).
sicetaitsimple napisał:Ale jeszcze raz, jeśli masz poważne badanie dotyczące ewolucji cen dla konsumenta końcowego w Belgii
Mam wrażenie, że mylisz: „cenę za wyprodukowaną kWh” i „cenę za kWh płaconą przez konsumenta”!
sicetaitsimple napisał:i wpływ różnych czynników, jest mile widziany!
Myślę, że przedstawiłem źródła (badania) potwierdzające te „różne czynniki” (przypomnienie, bezwstydna postawa dystrybutorów, którzy bezpodstawnie podnoszą ceny sprzedaży kWh, co absorbuje fakt, że cena wytworzenia energii elektrycznej nie tylko spada, ale może tylko spadać) ponadto, biorąc pod uwagę spadek kosztów produkcji energii odnawialnej, która jest coraz częściej obecna na rynku.
Jak wykazano, oznacza to, że cena kWh wyprodukowanej w energii jądrowej przekracza obecnie cenę kWh wyprodukowanej w sposób zrównoważony; co więcej, oznacza to dzwonek pogrzebowy dla produkcji jądrowej w perspektywie średnioterminowej, biorąc pod uwagę, że koncerny międzynarodowe nie zwariowały i już porzucają produkcję energii z paliw kopalnych (patrz Engie, która masowo inwestuje w zrównoważony rozwój).
Na koniec, czy możesz mi opisać, jaka jest sytuacja we Francji, to mnie bardzo interesuje. Proszę mi wyjaśnić, w jaki sposób rozkładają się Państwa rachunki za prąd?
Uwaga: Biorąc pod uwagę bezwstydną postawę dystrybutorów belgijskich, wiem, że cena dystrybucyjna we Francji jest znacznie niższa niż w Belgii, a ponadto, pomimo porównywalnego udziału elektrowni jądrowych, cena kWh wyprodukowanej w Belgii przenoszona na rachunki konsumenckie są znacznie wyższe niż we Francji (co jest kolejnym skandalem, zwłaszcza że elektrownie są obecnie więcej niż amortyzowane do tego stopnia, że stanowią zwiększone zagrożenie ze względu na ich starzenie się: regularne zamykanie belgijskich elektrowni jądrowych według „wskaźników”, które oceniamy anielsko powiedziane, że są „nieletnimi”!!!).
Poza tym nie rozumiemy, dlaczego poza chciwością koszty dystrybucji w Belgii są wyższe niż we Francji, bo koncentracja ludności w Belgii jest znacznie wyższa niż we Francji, co skutkuje realnymi kosztami (transportem energii elektrycznej) mniejszymi!