Zbiorniki do odzysku wody na gruntach rolnych?

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Zoe Morgane
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 22
Rejestracja: 28/09/22, 11:31
x 10

Re: Zbiorniki odzysku wody na gruntach rolnych?




przez Zoe Morgane » 29/09/22, 01:35

Cieszę się, że przez chwilę cię zabawiłem.
niestety nawet najtańsze maleńkie nie są w stanie.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79364
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11060

Re: Zbiorniki odzysku wody na gruntach rolnych?




przez Christophe » 29/09/22, 01:48

Ale nie jesteś żabą!!! Nie możesz żyć w kadzi z wodą!!

Malutki można też zbudować...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Zoe Morgane
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 22
Rejestracja: 28/09/22, 11:31
x 10

Re: Zbiorniki odzysku wody na gruntach rolnych?




przez Zoe Morgane » 29/09/22, 02:25

Czyli tak, maleńkie też da się zbudować i co prawda byłoby więcej w moim budżecie za malutkie własnoręcznie zbudowane, ale (bo oczywiście jest ale). Już nie mam absolutnie żadnych umiejętności, aby ten ostatni był homologowany do holowania na otwartej drodze. Idąc za tym, co zrozumiałem, mogę się mylić, więc przestań, jeśli się mylę, to udaje upoważnienie do postawienia malutkiego gruntów więcej niż 3 mnie, dlatego ratusz nie wydaje się zmotywowany, a jeszcze mniej na gruntach rolnych. Istnieje jednak, jak mi się wydaje, prawo Alure, które daje burmistrzowi możliwość stworzenia w swoim PLU stref peletowych w celu zainstalowania lekkiej zabudowy, ale a priori rzadko zdarzają się urzędy miejskie, które dają możliwość utworzenia tych stref peletowych . Więc jaki jest sens posiadania malutkiego, jeśli nie można go nigdzie umieścić.
co prawda puszka pozostała z malutkim koczownikiem i dlaczego nie, ale ja to nie jest mój cel.
Myślałem o kerterze, jurcie, superadobe, umeblowanej szopie ogrodowej i tak dalej, problem jest zawsze ten sam, prawie niemożliwy do legalnego założenia na gruntach rolnych, ponieważ nie jest to działka budowlana, a ratusz nie przyznawać strefy odznaki, a nawet gdybym miał środki na zakup działki budowlanej, tego typu konstrukcja jest odrzucana, ponieważ nie mieści się w kryteriach PLU.

Czy przegapiłem odcinek, czy w większości przypadków jest to po prostu nierozwiązywalny problem.

Christophe, nie wiesz czy nie jestem żabą czy nie, nigdy mnie nie widziałeś, miałbyś problem z płazami? : Mrgreen: : Mrgreen: : Mrgreen:
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13718
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1525
Kontakt :

Re: Zbiorniki odzysku wody na gruntach rolnych?




przez izentrop » 29/09/22, 02:44

A korzystanie ze świadczeń socjalnych to „chcenie masła i pieniędzy na masło”, czyż nie?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Zbiorniki odzysku wody na gruntach rolnych?




przez Obamot » 29/09/22, 03:00

Zoe-Morgan napisała:Postaram się doprecyzować, moim pomysłem jest zamieszkanie w zbiorniku na wodę poprzez jego wyposażenie wystarczy, by żyć tam porządnie, nie narażając się na niebezpieczeństwo, ale utrzymuj go na tyle w oryginalnym stanie, aby wspomniany zbiornik nie był traktowany jako inny niż element magazynujący. I mieć inne elementy do przechowywania wody i żywności, aby żyć jak najbardziej samodzielnie, mając do dyspozycji środki finansowe, które, przyznaję, są skromne. Przepraszam, nie mogę tego wyjaśnić.

Wiem, że dla niektórych brzmi to szaleńczo, ale nie stać mnie na kupno bikoque i nie mogę znieść mieszkania w mieście, w mieszkaniu, które nie jest moje i gdzie nie mogę powiesić ramy bez pozwolenia co zajmuje 3 tygodnie, aby dotrzeć i mieć sąsiadów tak dyskretnych, jak maszerująca orkiestra 14 lipca.
Masz rację, jeśli interesujesz się normami i przepisami prawa, ponieważ właśnie jedną z ich podstawowych funkcji jest: „aby ludzie żyli prawidłowo bez narażania ich na niebezpieczeństwo”

Pomimo tego, co przeczytaliśmy, Twoje pomysły są dla Ciebie ciekawe, a przede wszystkim motywujące (to przede wszystkim ten aspekt twórczy, który musisz kultywować), ponieważ wyczuwasz wysiłek wynalazczy. On nie jest zerem.
Wręcz przeciwnie, gminy mają różne powody do odmowy, nie tylko ramy prawne, ale inne przeszły przed tobą i nie chcą skończyć z „ludźmi problemowymi”

Z drugiej strony w kwestii bezpieczeństwa/higieny/komfortu potwierdzam, że to nic. Jedną z tych 1-litrowych cystern miałem przez kilka lat do podlewania warzywnika, ale gdy pada przez kilka dni, cysterna się zapełnia, ale opróżnianie jej podczas długich okresów suchych jest znacznie szybsze niż okresy deszczowe, które pozwalają ją napełnić, co nie czyni go samowystarczalnym systemem.

W skwarnym upale cysterny te nie oferowałyby schronienia, a kilka tygodni o umiarkowanym klimacie, w których można by w nich mieszkać, jest zbyt mało i nieprzewidywalnych. Negatywne strony to oczywiście zimno, kondensacja i trudność w ogrzewaniu, ponieważ konieczne byłoby zamknięcie.
Wiesz, bardzo, bardzo trudno jest żyć samowystarczalnie w ogrodzie!

byłbym tobą:
1) Będę nadal pielęgnować twojego ducha twórczego.
2) Poszerzyłbym wymaganą wiedzę techniczną (przynajmniej uzyskałbym pomoc), ponieważ mam nadzieję, że zrozumiałeś, że masz luki?
3) Ewentualnie skopiowałbym jeden z tysięcy projektów wideo (przetestowanych) na youtube, odpowiadających twoim środkom i możliwościom (bez próby innowacji, budowniczowie wiedzą, dlaczego i jak budować)
4) Wyszedłbym z pomysłu robienia czegoś „na uboczu” tylko dla piękna tego. Wielu takich jak ty wróciło na ziemię i wcale nie jest z tym gorzej.
5) i na początek spróbuję w miarę możliwości poprawić Twoją obecną sytuację poprzez znalezienie domu bardziej dopasowanego do Twoich potrzeb, ponieważ czujemy, że ta sytuacja Cię obciąża.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16179
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5262

Re: Zbiorniki odzysku wody na gruntach rolnych?




przez Remundo » 29/09/22, 08:37

Zoe-Morgan napisała:Cieszę się, że przez chwilę cię zabawiłem.
niestety nawet najtańsze maleńkie nie są w stanie.

maleńkie domki są bardzo ciężkie, potrzebny jest solidny pojazd holowniczy i specjalne pozwolenie na ich przemieszczenie.

Jeśli mieszkasz sam, możesz głupio wziąć przyczepę kempingową z drugiej ręki, przykręcić do niej kilka paneli słonecznych i przenosić ją z wiatrem… mając tylko 2 lub 3 punkty zrzutu, możesz łatwo obejść 3-miesięczny limit. Licencja B wystarcza do 3500 kg PTRA.

W czasach kryzysu i niepewności w przyczepach kempingowych mieszkają nawet małe rodziny.
2 x
Obraz
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79364
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11060

Re: Zbiorniki odzysku wody na gruntach rolnych?




przez Christophe » 29/09/22, 09:26

Zoe-Morgan napisała:Christophe, nie wiesz czy nie jestem żabą czy nie, nigdy mnie nie widziałeś, miałbyś problem z płazami? : Mrgreen: : Mrgreen: : Mrgreen:


Nie, nie wiem, więc pokaż nam swoje zdjęcie 8) co więcej będzie tu trochę kobiecości dobrze, generalnie jesteśmy wśród facetów!! : Mrgreen:
0 x
Avatar de l'utilisateur
Zoe Morgane
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 22
Rejestracja: 28/09/22, 11:31
x 10

Re: Zbiorniki odzysku wody na gruntach rolnych?




przez Zoe Morgane » 29/09/22, 10:24

izentrop napisał:A korzystanie ze świadczeń socjalnych to „chcenie masła i pieniędzy na masło”, czyż nie?


Czy możesz określić, o jakiej korzyści mówisz?

Obamot napisał:Masz rację, jeśli interesujesz się normami i przepisami prawa, ponieważ właśnie jedną z ich podstawowych funkcji jest: „aby ludzie żyli prawidłowo bez narażania ich na niebezpieczeństwo”

Pomimo tego, co przeczytaliśmy, Twoje pomysły są dla Ciebie ciekawe, a przede wszystkim motywujące (to przede wszystkim ten aspekt twórczy, który musisz kultywować), ponieważ wyczuwasz wysiłek wynalazczy. On nie jest zerem.
Wręcz przeciwnie, gminy mają różne powody do odmowy, nie tylko ramy prawne, ale inne przeszły przed tobą i nie chcą skończyć z „ludźmi problemowymi”

Z drugiej strony w kwestii bezpieczeństwa/higieny/komfortu potwierdzam, że to nic. Jedną z tych 1-litrowych cystern miałem przez kilka lat do podlewania warzywnika, ale gdy pada przez kilka dni, cysterna się zapełnia, ale opróżnianie jej podczas długich okresów suchych jest znacznie szybsze niż okresy deszczowe, które pozwalają ją napełnić, co nie czyni go samowystarczalnym systemem.

W skwarnym upale cysterny te nie oferowałyby schronienia, a kilka tygodni o umiarkowanym klimacie, w których można by w nich mieszkać, jest zbyt mało i nieprzewidywalnych. Negatywne strony to oczywiście zimno, kondensacja i trudność w ogrzewaniu, ponieważ konieczne byłoby zamknięcie.
Wiesz, bardzo, bardzo trudno jest żyć samowystarczalnie w ogrodzie!

byłbym tobą:
1) Będę nadal pielęgnować twojego ducha twórczego.
2) Poszerzyłbym wymaganą wiedzę techniczną (przynajmniej uzyskałbym pomoc), ponieważ mam nadzieję, że zrozumiałeś, że masz luki?
3) Ewentualnie skopiowałbym jeden z tysięcy projektów wideo (przetestowanych) na youtube, odpowiadających twoim środkom i możliwościom (bez próby innowacji, budowniczowie wiedzą, dlaczego i jak budować)
4) Wyszedłbym z pomysłu robienia czegoś „na uboczu” tylko dla piękna tego. Wielu takich jak ty wróciło na ziemię i wcale nie jest z tym gorzej.
5) i na początek spróbuję w miarę możliwości poprawić Twoją obecną sytuację poprzez znalezienie domu bardziej dopasowanego do Twoich potrzeb, ponieważ czujemy, że ta sytuacja Cię obciąża.


Czy mi się to podoba, czy nie, mój duch twórczy jest i muszę to powiedzieć na lepsze, ale i na gorsze, ponieważ może to prowadzić do tego, że czasem mam dobre pomysły, a innym razem znacznie mniej, rzeczy, których zwykle nie mówię mnie, dopóki nie spróbuję. ale jak mówią, uczysz się popełniając błędy, nawet jeśli mi się to nie podoba.

Całkowicie zgadzam się z tym, że mam braki, podobnie jak pewna liczba ludzi mojego pokolenia, dorastałem w społeczeństwie, w którym mamy wszystko, czego chcemy, kiedy chcemy i prawie cały czas, jak tylko chcemy, wystarczy zapłacić. Jedzenie w supermarkecie, lampka na końcu przełącznika, a jeśli jest trochę chłodniej, ogrzewanie włącza się jeszcze zanim poczujesz niską temperaturę. moi rodzice i dziadkowie wspierali swój komfortowy tryb życia, więc kąpię się w nim od urodzenia, taki wygodny tak, realistycznie koszt komfortu, nie sądzę, bo finansowo to już kosztuje ramię, ale na granicy, dla tych, których na to stać, wielkie dobro dla nich, co jest moim zdaniem bardziej nie do przyjęcia, jest to cios, jaki komfort zadaje tej planecie, która jest po prostu katastrofalna, a także dla ludzi, którzy ciężko i bardzo często pracują dla marne grosze, aby zapewnić nam komfort. Myślę w szczególności o naszych znajomych rolnikach, z którymi niektórym udało mi się porozmawiać. Kto ile pracuje, 14 godzin, 16 godzin, 18 godzin dziennie, a nawet więcej i to każdego dnia, a komu w końcu trudno jest godnie żyć, więc się z tym nie zgadzam i robię, co mogę (a moja drabina) żeby nie wbić jeszcze jednego gwoździa do trumny, że „wygoda zabrała wszystko” przyniosła nam dyskretnie.

Jeśli chodzi o rozwój metów technicznych, (wiem, że te mogą) ale żyję bez EDF, mam już w mieszkaniu trochę solarów co pozwala na pokrycie potrzeb elektrycznych, nie mam pralki w pralce, myję ubrania z detergentem z popiołu lub bluszczu. i trzymam jedzenie w lodówce. Mojego mieszkania też nie ogrzewam, bo mam szczęście, że to drugie jest bardzo dobrze ocieplone. z drugiej strony muszę gotować jedzenie na gazie, bo nie wolno mi rozpalać ognia (przez co mam na myśli grilla), ale to zrozumiałe, jestem w mieszkaniu komunalnym. Udaje mi się też wyhodować trochę jedzenia, trochę ziemniaków, pomidorów i pietruszki, wiem bardzo dobrze, że to bardzo, bardzo daleko (patrz śmieszne), ale mówię sobie, że to fałsz, więc zacznij od kilku rzeczy i przynajmniej Zamiast tego staram się trzymać obie stopy w tym samym bucie.
Mój następny projekt to właśnie odzyskiwanie wody deszczowej, ponieważ mam rynnę, która przechodzi i zbiera wodę z co najmniej 60 m2 dachu. Zamierzam skonfigurować kilka systemów filtracji wody i rozbić bank na filtr Berkay.

Myślę, że widzę, o jakim projekcie mówisz i rzeczywiście wygląda on na mój ideał, a jeśli mówimy o tym samym, oparłem się na tej pracy, aby zmierzyć małą autonomię, którą mam.

Nie szukam specjalnie robienia czegoś na uboczu, a tym bardziej piękna tego rzeczy. Po prostu chcę zrobić coś, co pozwoli mi być tak niezależnym, jak to tylko możliwe i minimalnie z dala od społeczeństwa za pomocą moich środków.

Na poziomie czysto technicznym moje mieszkanie jest bez zarzutu, szczególnie jak na HLM, może trochę za duże, bo ma 40 m2 i jeśli z niego korzystam w połowie, to jest piękne, ale poza tym, jak wspomniałam wyżej, mam bardzo dobrej jakości izolacja, co oznacza, że ​​nie potrzebuję ogrzewania, a tego lata, gdy na słońcu było 48°, miałem 23° w mieszkaniu, mimo że mam dużą przeszkloną zatokę, aby eksplodować na równinie południowej (do pewnego stopnia gotowa) posiadam również taras, który pozwolił mi zmierzyć mój system słoneczny i moje plantacje. więc żeby znaleźć się tam na HLM, w centrum miasta, za cenę, którą płacę, nie mam na co narzekać.
Problemem jest przede wszystkim nie posiadanie go (wiem, że jest to mniej lub bardziej głupie z mojej strony), ale robiąc to po prostu nie czuję się jak w domu, mieszkam z wynajmującym, który oddaje mi do dyspozycji lokalne umiarkowanie finansowane. W dodatku bycie w centrum miasta i posiadanie tak „zagraconego” sąsiedztwa naprawdę mnie obciąża.

Gdybym mogła mieć jako właściciel tylko połowę mojego mieszkania w środku zagajnika, byłabym usatysfakcjonowana.

Remundo napisał:maleńkie domki są bardzo ciężkie, potrzebny jest solidny pojazd holowniczy i specjalne pozwolenie na ich przemieszczenie.

Jeśli mieszkasz sam, możesz głupio wziąć przyczepę kempingową z drugiej ręki, przykręcić do niej kilka paneli słonecznych i przenosić ją z wiatrem… mając tylko 2 lub 3 punkty zrzutu, możesz łatwo obejść 3-miesięczny limit. Licencja B wystarcza do 3500 kg PTRA.

W czasach kryzysu i niepewności w przyczepach kempingowych mieszkają nawet małe rodziny.


Rzeczywiście maleńkie są bardzo ciężkie i nie mam odpowiedniego pojazdu do ich transportu (na razie nie mam pojazdu, ale to inny temat), ale żeby dać wyobrażenie moim ostatnim pojazdem był C1, więc wcale nie odpowiedni lol.
Myślałem o przyczepie kempingowej, ponieważ w rzeczywistości oprócz kota (którego nadal zaliczam do rodziny) jestem sam i myślałem o posiadaniu dwóch tanich miejsc i spędzaniu siebie nawzajem co trzy miesiące, a jeśli to jest jedyne rozwiązanie, które prawdopodobnie się wydarzy. ale czy będzie mi wygodnie ten „pół-koczowniczy” sposób życia, nie wiem. ale tak, przestudiuję tę rzecz (jak pole letnie, na którym sadzę i zbieram plony, i pole zimowe, na którym przechowuję je na trudny sezon, to nie jest jak żaba, ale raczej jak mrówka z fontanny.
Nie jest głupsze niż cokolwiek innego, jeśli ziemia nie jest zbyt daleko, aby móc łatwo przetransportować plony z letniego pola na zimowe, aby je przechować.
2 x
Avatar de l'utilisateur
Zoe Morgane
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 22
Rejestracja: 28/09/22, 11:31
x 10

Re: Zbiorniki odzysku wody na gruntach rolnych?




przez Zoe Morgane » 29/09/22, 10:37

Christophe,
Zaktualizowałem swój awatar, teraz wiesz, jaką masz żabę : Mrgreen: : Mrgreen:
2 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Zbiorniki odzysku wody na gruntach rolnych?




przez Obamot » 29/09/22, 12:54

Patrz punkt (5)
— „na początek starałbym się w miarę możliwości poprawić obecną sytuację”

Zobacz, jak rozwiązać te problemy z sąsiedztwem, które wydają się ważkie... Co jest w zasięgu każdego.
Bo dla reszty już wyglądasz jak kogut. I ryzykujesz utratę tego, co masz, na gorsze...
Jeśli byłeś właścicielem, który miał problemy z sąsiedztwem, nie ma sposobu na uniknięcie tego, poza sprzedażą :? To nie takie proste.
0 x

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 204