Moindreffor napisał:VetusLignum napisał:Moindreffor napisał:zbyt duża liczba jeleni wynika głównie ze zbyt niskiego prawa do uboju przyznanego myśliwym, to nie myśliwi decydują, ile saren czy jeleni odstrzelić
Wynika to głównie z faktu, że myśliwi dokarmiają dzikie zwierzęta zimą.
https://fr.wikipedia.org/wiki/Agrainage
tak, żerują, ale jeśli dalibyśmy im prawo do uboju w większym stopniu, jaki mogliby uregulować, zezwalamy na dokarmianie, które zwiększa populację, ale nie dajemy praw do uboju w efekcie i w cenie praw do uboju od polowań wliczamy szkody wyrządzone przez grubej zwierzyny dla rolników, rolnicy muszą sprawić, że gruba zwierzyna pozostanie w lesie zamiast powodować szkody na równinach i jak każdy „dobry” pomysł czasami okazuje się raczej „zły, mówię ci, przyznaj się
myśliwi nie decydowali o wszystkim w tej sprawie, trzeba by się zorientować gdzie indziej, żeby znaleźć winnych
Każdej zimy zachęca się ludzi do dokarmiania ptaków i innych mieszkańców ogrodu
Uważam raczej, że myśliwi celowo dokarmiają zwierzynę, aby było jej więcej w okresach polowań.
Uważamy, że za eksplozję populacji dzików odpowiadają myśliwi. Populacja wzrosła w związku z rozwojem łowiectwa. Rozwój praktyk takich jak agraina, polegająca niemal na codziennym karmieniu zwierząt, przyczynił się do eksplozji populacji. Lepsze warunki żywienia zwiększyły płodność loch, które wcześniej osiągają dojrzałość płciową. Ponadto ich mioty są większe, a śmiertelność noworodków maleje. Z drugiej strony instrukcje łowieckie wydawane przez niektóre stowarzyszenia łowieckie zalecają preferencyjne zabijanie samców i unikanie samic. Myśliwi są czasami karani grzywnami, jeśli zabiją samice. Ponadto dzik nie ma innego drapieżnika niż człowiek.
Opracowano praktyki ziarnowania, aby zapewnić obecność zwierzyny łownej w okresach polowań. Koszty polowań, m.in. z tytułu odszkodowań dla rolników, z biegiem lat wzrosły. Dlatego niektóre stowarzyszenia muszą zwracać się do coraz większej liczby myśliwych spoza lokalnego środowiska, dysponujących większymi środkami finansowymi niż myśliwi lokalni. Jednakże ci myśliwi nie są lojalni wobec stowarzyszenia i migrują tam, gdzie toczy się zwierzyna. Aby zachować swoją lojalność, stowarzyszenia muszą zatem gwarantować liczbę zwierzyny łownej rocznie. Obrączka kosztuje dziś 70 euro, czyli tyle, ile ustaliła Federacja Łowców, a płacą ją stowarzyszenia łowieckie.
https://www.terre-net.fr/actualite-agri ... 54690.html