To zabójcze zboża!A producenci mają czelność nazywać to „płatkami”!
Jest tam syntetyczne mięso: stek w Vitro!
- Obamot
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 28749
- Rejestracja: 22/08/09, 22:38
- Lokalizacja: regio genevesis
- x 5549
...toutafé, płatki Capone, z dziurami w całym żołądku, zębach i kościach: ! ach, ach, ach, ha... jesteś taki zabawny. A Janic jest „all in”. lol:
Tak, to całkowita prawda, te słodko-kwaśne śmieci wysysają cały wapń i w efekcie cię zabijają.
Tak, to całkowita prawda, te słodko-kwaśne śmieci wysysają cały wapń i w efekcie cię zabijają.
Leo Maximus napisał:Obamot napisał:Cóż, „wow, wow” w takim razie...
...może nam też zrobią "krotki dla ludzi..." ..
Tak to jest ! Karmy dla ludzi już istnieją: Chocapic, Weetos, Crack Pops, Frosties, Honey Pops, Chocos, Coco Pops, Cheerios, Choco Krispies, Extra Crush, Crunchy Nuts, Honey Loops, Sugar Smacks, Weetabix, Country Crisp, Chokella, Lion, Trix , Sucozos, Choco Clusters, Golden Grahams, Cookie Crisp, Crunch, Fitness, Nestum i dziesiątki innych to już krokiety dla ludzi, a dokładniej dla niemowląt. Śmieciowe jedzenie, musisz zacząć wcześnie! A producenci mają czelność nazywać to „zbożami”!
0 x
- Sen-no-sen
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 6856
- Rejestracja: 11/06/09, 13:08
- Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
- x 749
Ta koncepcja „mięsa genowego” (która kręci się w głowach szalonych naukowców od ponad 30 lat) nadal opiera się na intelektualnym oszustwie opartym na strategii Diabła (udawanie wybawiciela w celu rujnowania innych):
Podzielono go na trzy główne punkty:
1) Korzystny aspekt: nakarm świat, który nie może przetrwać bez postępu technologicznego.
2) Aspekt ekologiczny: ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, ograniczenie zanieczyszczenia gleby i wylesiania.
I najlepsze na „głód”:
3)Aspekt moralny, nie będzie już więcej cierpień zadawanych naszym zwierzęcym przyjaciołom!
Alleluja!!!
W rzeczywistości, jeden i jedyny cel częścią tej technologii jest – podobnie jak GMO – patentowanie „żywych istot” w celu zagwarantowania bardzo soczystego monopolu kilku międzynarodowym korporacjom.
Logika totalitarnego systemu rynkowego polega na tym, że jak zwykle radzi się sobie ze skutkami technicznymi i bardzo zyskownymi środkami, zamiast eliminować przyczyny prostymi i konkretnymi środkami.
Podzielono go na trzy główne punkty:
1) Korzystny aspekt: nakarm świat, który nie może przetrwać bez postępu technologicznego.
2) Aspekt ekologiczny: ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, ograniczenie zanieczyszczenia gleby i wylesiania.
I najlepsze na „głód”:
3)Aspekt moralny, nie będzie już więcej cierpień zadawanych naszym zwierzęcym przyjaciołom!
Alleluja!!!
W rzeczywistości, jeden i jedyny cel częścią tej technologii jest – podobnie jak GMO – patentowanie „żywych istot” w celu zagwarantowania bardzo soczystego monopolu kilku międzynarodowym korporacjom.
Logika totalitarnego systemu rynkowego polega na tym, że jak zwykle radzi się sobie ze skutkami technicznymi i bardzo zyskownymi środkami, zamiast eliminować przyczyny prostymi i konkretnymi środkami.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Tak, ale czy ktoś może w dobrej wierze zaoferować:
Nie będąc oskarżonym o próbę zarobienia pieniędzy?
No cóż, jeśli nie jesteś fanem steków invitro, oto trochę naturalnej dobroci:
http://www.terraeco.net/La-Nutraculture ... 42561.html
1) Aspekt korzystny: wyżywienie świata, który nie może przetrwać bez postępu technologicznego.
2) Aspekt ekologiczny: ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, ograniczenie zanieczyszczenia gleby i wylesiania.
I najlepsze na „głód”:
3) Aspekt moralny,
Nie będąc oskarżonym o próbę zarobienia pieniędzy?
No cóż, jeśli nie jesteś fanem steków invitro, oto trochę naturalnej dobroci:
http://www.terraeco.net/La-Nutraculture ... 42561.html
0 x
„celem każdego życia jest koniec”!
- Obamot
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 28749
- Rejestracja: 22/08/09, 22:38
- Lokalizacja: regio genevesis
- x 5549
Janic napisał:Zatem w przypadku steków syntetycznych, zakładając, że jest to możliwe, stwarzałoby to ogromne problemy przemysłowe, a potrzeba „karmienia” tymi komórkami macierzystymi jedynie przesunęłaby problem, a nie go rozwiązała.
Ten wątek podnosi kilka dość skomplikowanych, ale fundamentalnych pytań! Lubię wiedzieć:
— czy produkty mięsne są korzystne czy nie i w jakiej ilości(!?) oraz;
— czy możliwe jest (lub nie) przestrzeganie ścisłej diety wegetariańskiej bez szkodliwego wpływu na niektóre organizmy;
Dopóki nie udzielimy odpowiedzi, nie możemy zająć jasnego stanowiska w tym czy innym kierunku! Tego właśnie staram się nie robić (patrz zajmowanie stanowiska dogmatycznego), nawet jeśli może się to nie podobać... I nie próbować się dowiedzieć "kto ma rację», żeby się zadowolić, co nie miałoby sensu.
Z drugiej strony wiemy, że nadużywanie może zabić (spożywanie mięsa i rygorystyczna dieta wegańska, w każdym przypadku...).
Zakładając więc, że mięso nie jest niezdrowe w wymaganej dawce, następujące pytania (biorąc pod uwagę tytuł wątku) to:
— czy spożycie mięsa pochodzącego z hodowli in vitro nadal stanowi problem etyczny, czy nie? (Ponieważ nie zabijamy już zwierząt)...
— czy nie ma przeciwwskazań, aby zostać ścisłym wegetarianinem? W tym przypadku pytanie już by nie istniało, ponieważ wolność wyboru stałaby się całkowita;
— czy i kiedy człowiek będzie w stanie przezwyciężyć subtelną i bliską psychoafektywną więź, jaką utrzymuje z jedzeniem w ogóle (aby zachować rzeczywistą zdolność wyboru pożywienia zgodnie ze swoimi osobistymi potrzebami, bez namysłu)? I to bez dylematu wyboru, który mógłby stać się składnikiem jatrogennym...
— i subiektywne, ale pierwotne: czy pojęcie „wolność wyboru jedzenia” związane z pojęciem przyjemności, jest także składnikiem zdrowia, czy nie?
Dopóki na wszystkie te kilka pytań nie odpowiemy w sposób niepodważalny, trudno będzie odpowiedzieć na pytania ideologiczne i bioetyczne, jakie stawia skład „miski z jedzeniem”, ani zająć stanowiska w jednym kierunku lub w „ kolejna amha.
Zaznaczam też, że musimy rozważyć tę kwestię poza bardzo zrozumiałym podejściem osobistym (ideologicznym, humanistycznym i/lub religijnym itp.), w przeciwnym razie istnieje ryzyko, że zostaniemy pod wpływem naszego wyboru, a także dlatego, że rozważania te nie powiodłyby się, gdyby spełnione były dwa warunki spotkałem:
— niezachwiana akceptacja korzyści płynących z mięsa dla wszystkich (!? Co nie jest pewne, tak jak niejedzenie go!)
— wiedzieć, czy przejście na wegetarianizm byłoby nadal uzasadnione w przypadku udowodnienia, że mięso będzie korzystne w małych ilościach i dlaczego? (I jakoś to jest na poziomie teoretycznym biorąc pod uwagę to, co zawiera i biorąc pod uwagę potrzeby organizmu).
Ponieważ na to właśnie pozwoliłby ten nowy sposób produkcji mięsa, nie budząc już obaw związanych z bioetyką.
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 19224
- Rejestracja: 29/10/10, 13:27
- Lokalizacja: bordowy
- x 3491
wiedzieć, czy przejście na wegetarianizm byłoby nadal uzasadnione w przypadku udowodnienia, że mięso będzie korzystne w małych ilościach i dlaczego? (I to w pewnym sensie na poziomie teoretycznym, biorąc pod uwagę to, co zawiera i biorąc pod uwagę potrzeby organizmu).
pytanie już zadane i pozostało bez odpowiedzi: co zawiera lub mogłoby zawierać mięso, czego nie można znaleźć gdzie indziej?
0 x
- Obamot
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 28749
- Rejestracja: 22/08/09, 22:38
- Lokalizacja: regio genevesis
- x 5549
No cóż, to w samą porę, ponieważ pańska odpowiedź potwierdza, że interesuje nas interes ogólny.
Ponieważ powtórzenie tego oznacza milczące przyznanie się, że „niż mięso, które można znaleźć gdzie indziej», zawierałby składniki odżywcze potrzebne organizmowi.
W każdym razie, aby kontynuować debatę, nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy kontynuowali ją bez tej rzekomej trudności. Inaczej każdy pozostanie przy swoim stanowisku.
Pod warunkiem, że ustalimy właściwe priorytety i będziemy przestrzegać odpowiedniego dawkowania:
- Jaka miska na karmę? Dla kogo? Gdy? Dlaczego i gdzie?
Ponieważ powtórzenie tego oznacza milczące przyznanie się, że „niż mięso, które można znaleźć gdzie indziej», zawierałby składniki odżywcze potrzebne organizmowi.
W każdym razie, aby kontynuować debatę, nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy kontynuowali ją bez tej rzekomej trudności. Inaczej każdy pozostanie przy swoim stanowisku.
Pod warunkiem, że ustalimy właściwe priorytety i będziemy przestrzegać odpowiedniego dawkowania:
- Jaka miska na karmę? Dla kogo? Gdy? Dlaczego i gdzie?
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 12309
- Rejestracja: 25/02/08, 18:54
- Lokalizacja: Burgundia
- x 2970
odpowiadam Stipe kto pisze, cytuję Sen-no-sen:
Odpowiedź jest nie, jednoznacznie możliwa, gdyż wszystkie te twierdzenia (potępiane całkiem słusznie przez Sen-no-sen) są fałszywe.
1- To nie postęp techniczny niczego nie zmienia w problemie niedożywienia, a raczej go pogłębia, nawet w krajach północnych.
2- produkcja sztucznego mięsa opierałaby się na masowym wykorzystaniu energii i substancji chemicznych zamiast na fotosyntezie.
3- gdyby zwierzęta odniosły korzyść, byłaby to jednak nowa przemoc ekonomiczna, która wzmocniłaby heteronomię populacji, która odtąd nie byłaby w stanie przyjąć diety mięsnej (bez względu na poczucie wartości i możliwości takiego źródła pożywienia) żywności, jest to rzeczywiście atak na prawa podstawowe, podobnie jak GMO i inne radości).
Zatem jeśli chodzi o „dobrą wiarę”, argument jest zwodniczy!
Tak, ale czy ktoś może w dobrej wierze zaoferować:
Cytat:
1) Aspekt korzystny: wyżywienie świata, który nie może przetrwać bez postępu technologicznego.
2) Aspekt ekologiczny: ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, ograniczenie zanieczyszczenia gleby i wylesiania.
I najlepsza część „głodu”:
3) Aspekt moralny,
Nie będąc oskarżonym o próbę zarobienia pieniędzy?
Odpowiedź jest nie, jednoznacznie możliwa, gdyż wszystkie te twierdzenia (potępiane całkiem słusznie przez Sen-no-sen) są fałszywe.
1- To nie postęp techniczny niczego nie zmienia w problemie niedożywienia, a raczej go pogłębia, nawet w krajach północnych.
2- produkcja sztucznego mięsa opierałaby się na masowym wykorzystaniu energii i substancji chemicznych zamiast na fotosyntezie.
3- gdyby zwierzęta odniosły korzyść, byłaby to jednak nowa przemoc ekonomiczna, która wzmocniłaby heteronomię populacji, która odtąd nie byłaby w stanie przyjąć diety mięsnej (bez względu na poczucie wartości i możliwości takiego źródła pożywienia) żywności, jest to rzeczywiście atak na prawa podstawowe, podobnie jak GMO i inne radości).
Zatem jeśli chodzi o „dobrą wiarę”, argument jest zwodniczy!
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 63 odpowiedzi
- 16126 widoki
-
Ostatni post przez Forhorse
Zobacz ostatni post
26/01/24, 08:21Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 263 odpowiedzi
- 44873 widoki
-
Ostatni post przez Janic
Zobacz ostatni post
29/10/23, 10:48Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 15 odpowiedzi
- 5917 widoki
-
Ostatni post przez Ahmed
Zobacz ostatni post
27/02/16, 18:36Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 4 odpowiedzi
- 9364 widoki
-
Ostatni post przez Christophe
Zobacz ostatni post
13/11/13, 18:26Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 82 odpowiedzi
- 49695 widoki
-
Ostatni post przez izentrop
Zobacz ostatni post
05/03/24, 22:59Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 105