Czy nasi dziadkowie byli rolnikami permakultury?

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
VetusLignum
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1690
Rejestracja: 27/11/18, 23:38
x 761

Re: Czy nasi dziadkowie byli permakulturystami?




przez VetusLignum » 04/04/19, 18:18

Zapomina się o wpływie traktora i różnych maszyn, które znacznie ułatwiły życie chłopom. Kolejnym wymiarem tego postępu były nawozy, a następnie fitosy.
Myślę, że panował pogląd, że natura jest niezniszczalna i że daremne jest pragnienie jej ochrony.
Przyjęto, że uprawa gleby jest niezbędna do produkcji i nie stwarza zagrożenia.
Nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że Ziemia może znacząco zniknąć w wyniku erozji, że populacja owadów może zmniejszyć się do takiego stopnia lub że fitosty mogą powodować choroby.
Obecnie w rolnictwie konserwującym istnieje potrzeba ochrony, a nawet regeneracji gleb i różnorodności biologicznej. A z agroekologią, ideą zrozumienia ekologii (w rozumieniu Marcela Bouché) i pracy w harmonii ze sposobem działania natury.
Permakultura, jeszcze nie bardzo rozumiem, co to jest.
0 x
VetusLignum
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1690
Rejestracja: 27/11/18, 23:38
x 761

Re: Czy nasi dziadkowie byli permakulturystami?




przez VetusLignum » 04/04/19, 18:46

VetusLignum napisał: ekologia (w rozumieniu Marcela Bouché)


A jaka jest ta definicja?

Aby go znaleźć, należy odwołać się do dzieła opublikowanego w 1 roku na terenie ówczesnych Prus. Autor Ernst Haeckel definiuje to następująco: „Przez ekologię rozumiemy globalną naukę o stosunkach organizmów z otaczającym je światem zewnętrznym, w którym uwzględniamy w szerokim znaczeniu wszystkie warunki życia”.
https://www.ladepeche.fr/article/2018/0 ... gonie.html
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Czy nasi dziadkowie byli permakulturystami?




przez Moindreffor » 04/04/19, 18:56

VetusLignum napisał:Zapomina się o wpływie traktora i różnych maszyn, które znacznie ułatwiły życie chłopom. Kolejnym wymiarem tego postępu były nawozy, a następnie fitosy.
Myślę, że panował pogląd, że natura jest niezniszczalna i że daremne jest pragnienie jej ochrony.
Przyjęto, że uprawa gleby jest niezbędna do produkcji i nie stwarza zagrożenia.
Nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że Ziemia może znacząco zniknąć w wyniku erozji, że populacja owadów może zmniejszyć się do takiego stopnia lub że fitosty mogą powodować choroby.
Obecnie w rolnictwie konserwującym istnieje potrzeba ochrony, a nawet regeneracji gleb i różnorodności biologicznej. A z agroekologią, ideą zrozumienia ekologii (w rozumieniu Marcela Bouché) i pracy w harmonii ze sposobem działania natury.
Permakultura, jeszcze nie bardzo rozumiem, co to jest.

tak, ale tutaj mówimy o rolnictwie, bardziej chodziło mi o jednostkę, która na pewno nie była świadoma uprawy organicznej, ponieważ organiczna pojawiła się dopiero po dryfowaniu następnego pokolenia i tak, myśleliśmy, że natura może wszystko zebrać, wszystko przetrawić ( dla rolnictwa)
dla naszych dziadków pamiętam nie szacunek do natury, ale naturalną kulturę, chemia otworzyła takie możliwości, że zawróciła niejednej głowie niestety
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
VetusLignum
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1690
Rejestracja: 27/11/18, 23:38
x 761

Re: Czy nasi dziadkowie byli permakulturystami?




przez VetusLignum » 04/04/19, 19:05

Moindreffor napisał:
VetusLignum napisał:Zapomina się o wpływie traktora i różnych maszyn, które znacznie ułatwiły życie chłopom. Kolejnym wymiarem tego postępu były nawozy, a następnie fitosy.
Myślę, że panował pogląd, że natura jest niezniszczalna i że daremne jest pragnienie jej ochrony.
Przyjęto, że uprawa gleby jest niezbędna do produkcji i nie stwarza zagrożenia.
Nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że Ziemia może znacząco zniknąć w wyniku erozji, że populacja owadów może zmniejszyć się do takiego stopnia lub że fitosty mogą powodować choroby.
Obecnie w rolnictwie konserwującym istnieje potrzeba ochrony, a nawet regeneracji gleb i różnorodności biologicznej. A z agroekologią, ideą zrozumienia ekologii (w rozumieniu Marcela Bouché) i pracy w harmonii ze sposobem działania natury.
Permakultura, jeszcze nie bardzo rozumiem, co to jest.

tak, ale tutaj mówimy o rolnictwie, bardziej chodziło mi o jednostkę, która na pewno nie była świadoma uprawy organicznej, ponieważ organiczna pojawiła się dopiero po dryfowaniu następnego pokolenia i tak, myśleliśmy, że natura może wszystko zebrać, wszystko przetrawić ( dla rolnictwa)
dla naszych dziadków pamiętam nie szacunek do natury, ale naturalną kulturę, chemia otworzyła takie możliwości, że zawróciła niejednej głowie niestety


Czy ludzie naprawdę używają dużo chemikaliów w swoim ogrodzie?
Oto pytanie. Widzę sporo chemii w sklepach, ale zawsze widziałem, że ludzie używają jej bardzo oszczędnie.
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Czy nasi dziadkowie byli permakulturystami?




przez Moindreffor » 04/04/19, 19:11

VetusLignum napisał:
Moindreffor napisał:
VetusLignum napisał:Zapomina się o wpływie traktora i różnych maszyn, które znacznie ułatwiły życie chłopom. Kolejnym wymiarem tego postępu były nawozy, a następnie fitosy.
Myślę, że panował pogląd, że natura jest niezniszczalna i że daremne jest pragnienie jej ochrony.
Przyjęto, że uprawa gleby jest niezbędna do produkcji i nie stwarza zagrożenia.
Nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że Ziemia może znacząco zniknąć w wyniku erozji, że populacja owadów może zmniejszyć się do takiego stopnia lub że fitosty mogą powodować choroby.
Obecnie w rolnictwie konserwującym istnieje potrzeba ochrony, a nawet regeneracji gleb i różnorodności biologicznej. A z agroekologią, ideą zrozumienia ekologii (w rozumieniu Marcela Bouché) i pracy w harmonii ze sposobem działania natury.
Permakultura, jeszcze nie bardzo rozumiem, co to jest.

tak, ale tutaj mówimy o rolnictwie, bardziej chodziło mi o jednostkę, która na pewno nie była świadoma uprawy organicznej, ponieważ organiczna pojawiła się dopiero po dryfowaniu następnego pokolenia i tak, myśleliśmy, że natura może wszystko zebrać, wszystko przetrawić ( dla rolnictwa)
dla naszych dziadków pamiętam nie szacunek do natury, ale naturalną kulturę, chemia otworzyła takie możliwości, że zawróciła niejednej głowie niestety

tak, to właśnie wtedy powiedziałem, nie, teraz tak, herbicydy, insektycydy, nawozy itp.
Czy ludzie naprawdę używają dużo chemikaliów w swoim ogrodzie?
Oto pytanie. Widzę sporo chemii w sklepach, ale zawsze widziałem, że ludzie używają jej bardzo oszczędnie.
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
VetusLignum
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1690
Rejestracja: 27/11/18, 23:38
x 761

Re: Czy nasi dziadkowie byli permakulturystami?




przez VetusLignum » 04/04/19, 20:08

Moindreffor napisał:
VetusLignum napisał:
Moindreffor napisał:tak, ale tutaj mówimy o rolnictwie, bardziej chodziło mi o jednostkę, która na pewno nie była świadoma uprawy organicznej, ponieważ organiczna pojawiła się dopiero po dryfowaniu następnego pokolenia i tak, myśleliśmy, że natura może wszystko zebrać, wszystko przetrawić ( dla rolnictwa)
dla naszych dziadków pamiętam nie szacunek do natury, ale naturalną kulturę, chemia otworzyła takie możliwości, że zawróciła niejednej głowie niestety

Czy ludzie naprawdę używają dużo chemikaliów w swoim ogrodzie?
Oto pytanie. Widzę sporo chemii w sklepach, ale zawsze widziałem, że ludzie używają jej bardzo oszczędnie.

tak, to właśnie wtedy powiedziałem, nie, teraz tak, herbicydy, insektycydy, nawozy itp.

OK, nie wiedziałem, że ludzie tak bardzo popadli w tę samą drogę co rolnicy.
Rolnicy zrobili to, bo nie wiedzieli, jak inaczej to zrobić, ale dla jednostek ogrodnictwo to głównie hobby, więc biorąc pod uwagę ryzyko dla zdrowia...

Idąc trochę w Twoim kierunku, myślę, że nasi przodkowie rzeczywiście nauczyli się użyźniać swoją ziemię naturalnymi sposobami, rozmnażać odmiany warzyw, optymalizować zasoby... Jednak wiedzę, przede wszystkim empiryczną, można było łatwiej uzyskać utracone, ponieważ nie było tak wielu książek i Internetu.

YouTuber f1rcx jest trochę w tym duchu, dużo opowiada o tym, co zrobił jego ojczym; tradycji sadzenia w takim a takim dniu... integrując jednocześnie najnowszą wiedzę na temat życia gleby...
https://www.youtube.com/channel/UCDIgme ... km26GTQy7g

Ale nie wiem, czy w przeszłości wielu zajmowało się ogrodami, ściółkując ziemię i nie przewracając jej... Ludzie dużo pracowali.
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Czy nasi dziadkowie byli permakulturystami?




przez Moindreffor » 04/04/19, 20:17

VetusLignum napisał:Ale nie wiem, czy w przeszłości wielu zajmowało się ogrodami, ściółkując ziemię i nie przewracając jej... Ludzie dużo pracowali.

taki był trochę mój postulat wyjściowy, poza ściółkowaniem, nie kopaniem i zakładaniem stawów, wszystko inne robili empirycznie
nie posiadali także aktualnej wiedzy na temat roli różnych istot żywych w ekosystemie, ale z moich lektur i filmów, które udało mi się obejrzeć, dzisiejsi permakulturyści, którzy wychwalają zalety słomy, nie odwołują się do najnowszej wiedzy albo, co pokazuje, podobnie jak Didier, że słoma, a nawet tektura (również ciesząca się uznaniem) nie są najlepszą ściółką, stąd moje pytanie, czy ten tak zwany nowy wygląd nie będzie inspirowany po prostu szybkim spojrzeniem w lusterko wsteczne lustro, nasuwa mi się na myśl także obecna moda na tzw. stare warzywa
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Czy nasi dziadkowie byli permakulturystami?




przez Did67 » 05/04/19, 08:36

Powiedzmy, że wielu „permakulturystów” (ale to określenie niczego nie definiuje!!! w tym jest problem dyskusji na ten temat!) porusza się pifometrycznie pomiędzy bałwochwalstwem Molisona i Holmgrena (którzy byli prawdziwymi ekologami, tendencja z powrotem do ziemia/babacool, która próbowała wynaleźć globalny, przyjazny naturze system życia na gruncie naukowym, systemowym) i nostalgicznym (ubóstwiani przez „dziadków” i rzekomo „zieleni” – co moim zdaniem było błędem, nawet jeśli, w istocie z konieczności nie używali syntetycznych środków, które nie istniały!).

W rzeczywistości wielu z tych, którzy podają się za „permakulturę”, naśladuje rzeczy widziane w Internecie lub u sąsiadów, którzy naśladują rzeczy widziane u innych, którzy naśladują innych itp. itd. Często brakuje myślenia!
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Czy nasi dziadkowie byli permakulturystami?




przez Moindreffor » 05/04/19, 18:32

Did67 napisał:Powiedzmy, że wielu „permakulturystów” (ale to określenie niczego nie definiuje!!! w tym jest problem dyskusji na ten temat!) porusza się pifometrycznie pomiędzy bałwochwalstwem Molisona i Holmgrena (którzy byli prawdziwymi ekologami, tendencja z powrotem do ziemia/babacool, która próbowała wynaleźć globalny, przyjazny naturze system życia na gruncie naukowym, systemowym) i nostalgicznym (ubóstwiani przez „dziadków” i rzekomo „zieleni” – co moim zdaniem było błędem, nawet jeśli, w istocie z konieczności nie używali syntetycznych środków, które nie istniały!).

W rzeczywistości wielu z tych, którzy podają się za „permakulturę”, naśladuje rzeczy widziane w Internecie lub u sąsiadów, którzy naśladują rzeczy widziane u innych, którzy naśladują innych itp. itd. Często brakuje myślenia!

właściwie nie sądzę, żeby nasi dziadkowie dużo myśleli, robili tak, jak ich uczyliśmy, może niektórym poszło lepiej niż innym, ponieważ dostali coś ekstra za to czy tamto warzywo, albo na ten czy tamten okres sadzenia

ale w końcu niektórzy próbują wrócić do czasów sprzed supermarketów, zwarcia, farmy na wsi z przeszłości, cóż, zamiast dębowego stołu jest stal nierdzewna : Mrgreen: i jednorazowa Charlotte zamiast czapki, a cyganka kukurydziana mniej, nagle trochę mniej uroku : Mrgreen:
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Czy nasi dziadkowie byli permakulturystami?




przez Adrien (były nico239) » 08/04/19, 01:16

Did67 napisał:Powiedzmy, że wielu „permakulturystów” (ale to określenie niczego nie definiuje!!! w tym jest problem dyskusji na ten temat!) porusza się pifometrycznie pomiędzy bałwochwalstwem Molisona i Holmgrena (którzy byli prawdziwymi ekologami, tendencja z powrotem do ziemia/babacool, która próbowała wynaleźć globalny, przyjazny naturze system życia na gruncie naukowym, systemowym) i nostalgicznym (ubóstwiani przez „dziadków” i rzekomo „zieleni” – co moim zdaniem było błędem, nawet jeśli, w istocie z konieczności nie używali syntetycznych środków, które nie istniały!).

W rzeczywistości wielu z tych, którzy podają się za „permakulturę”, naśladuje rzeczy widziane w Internecie lub u sąsiadów, którzy naśladują rzeczy widziane u innych, którzy naśladują innych itp. itd. Często brakuje myślenia!


To pętla, która trwa od 1000 roku.

Powrót do ziemi, wspólnoty i spółki, cystersów, neoromantyków, baba 68. roku życia i perma 2018... to wszystko to tylko wieczne wahadło.

0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 163