Śmierć pszczół stawia świat w niebezpieczeństwie

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79459
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11097

Re: Śmierć pszczół stawia planeta w niebezpieczeństwie




przez Christophe » 18/10/18, 00:36

Ahmed napisał:Nieważne! : Chichot:
Głównie w ST jest wyraźnie powiedziane, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz


Zatem Bóg jest wielkim, żądnym władzy, konsumpcyjnym egomaniakiem*!?!?!? A może po prostu boski plan się zawalił? Cholera... Waham się...

Ups... przepraszam, Janic...

* we wszystkich postaciach...
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Śmierć pszczół stawia planeta w niebezpieczeństwie




przez Ahmed » 18/10/18, 10:13

Z etnologicznego punktu widzenia społeczeństwa projektują na zewnątrz fetysz, który reprezentuje ich koncepcję kosmologiczną. Zaletą tego procesu eksternalizacji jest stworzenie normy społecznej; wiele z tych norm zapobiega popełnianiu czynów zagrażających grupie i to w sposób skuteczny, ponieważ nie wymagają żadnej lub niewielkiej interakcji pomiędzy członkami grupy (w ten sposób unika się konfliktów wewnętrznych). Troska o poszanowanie zasobów naturalnych i nie-ludzi zależy od treści tej koncepcji kosmologicznej. René Girard mówił o chrześcijaństwie, że jest religią odejścia od religii... W każdym razie przyzwolenie tej religii stanowiło otwarte drzwi dla ekstraktywizmu i jego treści normatywnych, ukierunkowanych wyłącznie na relacje wewnątrzgatunkowe. Teraz zastąpiona przez naukę, która udaje, że nie zauważa skutków swojej mocy… Roll:
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Śmierć pszczół stawia planeta w niebezpieczeństwie




przez Janic » 18/10/18, 10:23

No cóż, jak zwykle będzie praca!
Ahmed napisał:
Nieważne!
Głównie w ST jest wyraźnie powiedziane, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz i że, z grubsza mówiąc, oddał mu do dyspozycji resztę stworzenia: jest to jednak oferta interesująca i skrojona na miarę!
W zasadzie to właśnie robi różnicę.
Używając moich zwykłych analogii mechanicznych: w zasadzie samochód jest do dyspozycji człowieka, pozostawiony tak bez ustalenia zasad postępowania, użytkowania i konserwacji? Dlatego też zakładając pojawienie się ex nihilo tych maszyn i zawsze zakładając, że dzięki działaniu ducha świętego ci ludzie otrzymali dar umiejętności prowadzenia pojazdów, każdy może sobie wyobrazić bałagan, jaki by to spowodowało, gdyby nie istniały żadne zasady. Ale mieć pomysł, że to „ na Jego obraz, na Jego podobieństwo » może być, jeśli chodzi o formę fizyczną często przedstawianą w ikonografiach antropomorficznych, jest to śmieszne i absurdalne, nie możemy z zasady przedstawiać tego, co nieprzedstawialne. Podobieństwa należy więc szukać gdzie indziej. To wszystko można było już wcześniej zobaczyć.
Szycie na miarę to rzeczywiście ciekawa oferta, ale w jaki sposób i w jakim zakresie?
Niektórzy teolodzy, jeśli dobrze pamiętam, przywołują bardziej subtelną interpretację, uznając, że stworzenie jest niedokończone i jego kontynuacja zostanie powierzona człowiekowi,
Jest to typowa wyobraźnia związana z naturą człowieka, która stara się usprawiedliwiać swoje wybory i zachowania: „ jesteśmy stworzeni na obraz Boga, więc i bogowie, i mamy do dyspozycji wszystko, co nas otacza, szyby naftowe, elektrownie jądrowe, chemię itp., co pozwoli nam ostatecznie dotknąć biednych wykonaną pracę przez twórcę " Próżność! Ludzka duma i dlatego katastrofa na horyzoncie.
co notabene rozwiązuje pewne problemy na poziomie wolności kontra determinizmu; To bardzo ciekawa wersja, ale zgadnijcie, która zwyciężyła?
Nie chodzi tu o wolność samą w sobie, ale o nią pretensja ku wolności, która obficie przekraczałaby zasady rządzące stworzeniem. Tym, którzy znają trochę, choć trochę tekst, zaleca się, aby ludzie spożywali bardzo specyficzny pokarm, ale z zakazem, ponieważ wszelka „wolność” ma swoje granice, których nie można przekraczać bez ryzyka.
W Nowym Testamencie Jezus nie przywiązuje dużej wagi do zwierząt
Jeśli masz dzieci, które robią głupie rzeczy, na przykład dotykają ognia, spróbuj pić wybielacz pozostawiony w zasięgu ręki (zgodnie z naszym kulturowym uznaniem). Czy martwisz się, że wiesz, czy je karambar poza posiłkami? Kiedy wybucha pożar, nie martwimy się o ochronę sekretarki babci!
a jedyną znaczącą postacią chrześcijańską, która się tym przejmuje, jest św. Franciszek z Asyżu
Już w formule jest sprzeczność: gdyby Jezus nie troszczył się o zwierzęta i rzeczywiście był założycielem tej nowej sekty (według słów Pawła), istniałaby sprzeczność w formie i treści.
Albo Franciszek z Asyżu (który jest świętym jedynie decyzją dominującego kościoła) był świadomy dzieła (błędnie zwanego NT przez pogańskie chrześcijaństwo), a zatem genezy, która definiowała żywność ludzką, wykluczającą pokarm zwierzęcy dla ludzi (powrót do podstaw) . Albo inspiruje go duch zwany świętym (on naprawdę!), który uświadamia nam dobro i zło!
Co prawda konsekwencje są pośrednie, ale jednak są. Rozproszenie maksimum energii na jak najszerszym terytorium może nastąpić jedynie ze szkodą dla innych organizmów żywych. Najlepszym tego dowodem jest obecny wynik, w którym można zaobserwować niespotykaną dotąd przemoc wobec żywych.
Ta przemoc jest nieodłączną częścią środowiska życia, w którym aby przetrwać, każda żywa istota robi to ze szkodą dla innych żywych istot, ludzie niczego nie wymyślili. Kiedy jednak równowaga zostanie zachwiana (przeludnienie w porównaniu z innym), przewidywana jest katastrofa.
Dodatkowo należy zaznaczyć, że wiele firm nie zastosowało się do tej zasady, jednak będąc nieniszczącym, przeszły niezauważone...
Rzeczywiście, łatwiej zwracamy uwagę na to, co nam zaszkodzi lub już nam szkodzi (ekologia), niż na to, co idzie dobrze.

Sen no sen napisał:
Oczywiście! Ale nie powinniśmy za to wszystko obciążać religii.
Istnieją dwa sposoby patrzenia na rzeczy: albo to ludzie tworzą historię poprzez swoją „wolną wolę”… albo to determinizmy i procesy tworzą ludzi i… historię jako całość.
Ja oczywiście skłaniam się ku drugiemu punktowi widzenia.
Odtąd możemy uważać religie za skutek procesów „fizyko-socjologicznych”, a nie za wynik „winy” człowieka.
Oboje są zdezorientowani! bez wolnego wyboru nie ma konsekwencji, ale bycie na obraz Boga implikuje możliwość wyboru, to nie jest dylemat, bo termin wybierać jest słabo dostosowany, trzeba raczej mówić członkostwa w. Znowu przez analogię: czy dzieci mają wybór: czy karmić piersią, czy butelką, jeść i pić, co chcą, a potem jechać autostradą w przeciwnym kierunku z 3 g alkoholu we krwi? W zależności od modelu rodzicielskiego, ich wybór ma raczej charakter przylgnięcia z uznania, że ​​jest on dla nich najlepszy lub odrzucenia go, jeśli nie trzymają się tego modelu.
Jest oczywiste, że religie zapewniły jedynie osłonę dla tych determinizmów, podobnie jak później uczyniła to nauka w nowej formie, jeszcze lepiej przystosowanej do wyzwalania niszczycielskich sił.
To jest dokładnie to! Religie to pojemniki, a nie zawartość. Ale nie każdy pojemnik może zawierać dowolną treść, stąd różne religie kulturowe. W naszych regionach dominują monoteizmy, zwane biblijnymi, wraz ze wzrostem buddyzmu, który ma odmienne spojrzenie na ten temat i oczywiście ateizmem, który również chce tam zająć swoje miejsce.

Christophe napisał:
Zatem Bóg jest wielkim, żądnym władzy, konsumpcyjnym egomaniakiem*!?!?!? A może po prostu boski plan się zawalił? Cholera... Waham się...
Ups... przepraszam, Janic...
Nie musisz przepraszać ! Nie jestem osobą religijną i pojęcie sacrum w ten sposób zupełnie mi umyka, dlatego piszę bóg przez a d małe czapki.
W przypadku żądnego władzy egocentryzmu jest to spojrzenie na problem od tyłu.
Jako rodzic: czy jesteś żądny władzy nad swoimi dziećmi z powodu swojego egocentryzmu? (Oczywiście czasami się to zdarza!) A może czujesz odpowiedzialność za „swoje dzieło” i w związku z tym władzę, jaką możesz nad nim sprawować?
Jeśli zatem twoja władza została dobrze wykorzystana (w ideale, którego nie możemy osiągnąć) z jej wieloma zakazami, ale wpływ środowiska zewnętrznego był silniejszy niż twój: czy twoja edukacja została schrzaniona? Podobno: tak!
Niezależnie od tego, czy zdajemy sobie z tego sprawę, czy nie, istnieje cichy wewnętrzny głos, który pozwala nam rozróżnić, co jest dobre, a co złe, jeśli chcemy go usłyszeć! 8)
René Girard powiedział o chrześcijaństwie, że jest to religia odchodzenia od religii...
:? :? :?
W każdym razie licencja udzielana przez tę religię stanowiła otwarte drzwi dla ekstraktywizmu, a jej treść normatywna nakierowana była wyłącznie na relacje wewnątrzgatunkowe. Teraz zastąpiona przez naukę, która udaje, że nie zauważa skutków swojej mocy… Roll:
lub odwrotnie! Jest zbyt świadoma swojej mocy, podobnie jak jej alter ego, którym są dominujące religie, co kończy się zwróceniem się przeciwko jej miłośnikom.

Uwaga: zawsze szkoda, że ​​nie ma dedykowanego tematu, który nie powoduje, że tematy dryfują jak pszczoły, chociaż jest to ściśle z nim powiązane.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Śmierć pszczół stawia planeta w niebezpieczeństwie




przez Ahmed » 18/10/18, 10:33

Jest rzeczą oczywistą, że wyrażenia „Bóg stworzył człowieka na swój obraz” nie należy rozumieć w sensie dosłownym, ale w przenośni, co wyklucza fizyczne podobieństwo…
Przedstawianie stworzenia jako niedokończonego nie oznacza niedoskonałego, a jedynie stwarza przestrzeń dla ludzkiej wolności, aby mogła ją kontynuować według istniejących ram… lub wszystko schrzanić. Wiemy jaki był ostateczny wybór... Roll:

Co do reszty, przykro mi, nie mogę odpowiedzieć na Twoje argumenty, których nie rozumiem... : Oops:
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Śmierć pszczół stawia planeta w niebezpieczeństwie




przez Janic » 18/10/18, 10:54

Jest rzeczą oczywistą, że wyrażenia „Bóg stworzył człowieka na swój obraz” nie należy rozumieć w sensie dosłownym, ale w przenośni, co wyklucza fizyczne podobieństwo…
Przedstawianie stworzenia jako niedokończonego nie oznacza niedoskonałego, a jedynie stwarza przestrzeń dla ludzkiej wolności, aby mogła ją kontynuować według istniejących ram… lub wszystko schrzanić. Wiemy jaki był ostateczny wybór... Roll:
Jest to punkt widzenia czysto kulturowy, który stara się przyznać człowiekowi dominujące miejsce, to on staje się centrum wszystkich rzeczy (choć jest on jedynie elementem drobnym, peryferyjnym). To nasze ego chce nas przekonać, że tak właśnie jest.
ale łączenie nie jest niedoskonałe i niedokończone, wydaje mi się nie do pogodzenia i sprzeczne.
Co do reszty, przykro mi, nie mogę odpowiedzieć na Twoje argumenty, których nie rozumiem...
To jest zrozumiałe! Nasze kultury dominują w naszych myślach i działaniach i to one nas warunkują, tym bardziej w świecie, który staje się coraz bardziej ateistyczny na skutek rozczarowań i oportunizmu.
Biblia (ponieważ to z niej zaczerpnięto pewne fragmenty), jest całością, a nie małymi, rozproszonymi fragmentami. Jak w przypadku każdej pracy, należy ją najpierw przeczytać, aby uzyskać ogólny zarys, a następnie przestudiować ją (na przykład według tematu), a to zajmuje lata (a nie kilka minut tu i ówdzie) i nadal nie jest możliwe – rozumiemy tylko kilka konkretnych punktów (dla najzdolniejszych lub najgorętszych), z którymi judaizm zmaga się od wieków i nie wyczerpał jeszcze towarzyszącej mu refleksji. Chociaż my, łącznie ze mną, niewiele z tego rozumieliśmy, jest to oczywiste. :x
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749

Re: Śmierć pszczół stawia planeta w niebezpieczeństwie




przez Sen-no-sen » 18/10/18, 11:21

Ahmed napisał:Z etnologicznego punktu widzenia społeczeństwa projektują na zewnątrz fetysz, który reprezentuje ich koncepcję kosmologiczną.


Było to prawdą przez tysiąclecia, ale pojawienie się ekonomizm/technologia stopniowo zastąp sacrum duchową pustką*.
Fazę, przez którą przechodzimy, można opisać jako po monoteizmie,Lubateizm strukturalny charakteryzuje się nigdy nieosiągniętym poziomem abstrakcji lub to wzrost wartości abstrakcyjnej działa jak boskość.

Zanikanie form życia jest zatem całkowicie logiczne w odniesieniu do tego procesu, ponieważ są one teraz memy technologie gwarantujące dominację w naszych społeczeństwach przemysłowych.
W ten sposób ma miejsce „wielka wymiana”, w której żywi są pochłaniani przez coraz bardziej inwazyjne artefakty…



*duchowe, moralne, społeczne.
1 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13748
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1530
Kontakt :

Re: Śmierć pszczół stawia planeta w niebezpieczeństwie




przez izentrop » 23/10/18, 02:19

To jest potwierdzone
zaobserwowali spadek liczebności dzikich pszczół w promieniu 50 metrów wokół pasieki o ponad 900% w porównaniu z zagęszczeniem mierzonym poza tą odległością. Obserwacja druga: najmniejsze ilości nektaru i pyłku występują u zbieraczy odławianych w pobliżu największych pasiek, co świadczy o negatywnym wpływie zagęszczenia pszczół domowych na podaż tych owadów. http://www.inra.fr/Chercheurs-etudiants ... omestiques
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Śmierć pszczół stawia planeta w niebezpieczeństwie




przez Janic » 23/10/18, 09:09

To jest potwierdzone
"
zaobserwowali spadek liczebności dzikich pszczół w promieniu 50 metrów wokół pasieki o ponad 900% w porównaniu z zagęszczeniem mierzonym poza tą odległością. Obserwacja druga: najmniejsze ilości nektaru i pyłku występują u zbieraczy odławianych w pobliżu największych pasiek, co świadczy o negatywnym wpływie zagęszczenia pszczół domowych na podaż tych owadów. http://www.inra.fr/Chercheurs-etudiants ... domowy
Logiczne jest, że wszelka hodowla odbywa się ze szkodą dla dzikiej fauny: gdzie można ją znaleźć na zawłaszczonej przez nas ziemi?
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Śmierć pszczół stawia planeta w niebezpieczeństwie




przez być chafoin » 23/10/18, 11:21

Absolutnie wprowadzenie do środowiska (nowego) preferowanego przez nas gatunku z konieczności zakłóci środowisko oraz równowagę, symbiozę zwierząt i roślin gatunków, które panują tam od pewnego czasu. W ten sposób dochodzi do znikania i pojawiania się gatunków. Na przykład krowy lub duże zwierzęta gospodarskie pasące się na polu powodują, że dżdżownice przemieszczają się na powierzchnię. Zjawisko to może przyciągnąć tzw. czaple bydlęce, które żywią się tymi robakami. Tak więc na polach wokół mojego domu widzimy coraz więcej koni... i kolonii czapli. A może coraz mniej dżdżownic?

Moim zdaniem problemem jest problem pomiaru. Kiedy przejdziemy na etap przemysłowy i nastąpi ciągły wzrost w celu zwiększenia zysków, co jest charakterystyczne dla naszego modelu (rolniczego), wówczas prawie nieuchronnie pojawi się ryzyko „pęknięcia” lub „gwałtownego” zakłócenia całych ekosystemów w skali terytorialnej . Zatem założenie kilku kolonii na tym samym obszarze bez kontroli nie pozwoli dzikim zapylaczom na przemieszczanie się z jednego miejsca do drugiego w celu znalezienia pożywienia gdzie indziej, a zatem nie będą mogli się rozmnażać.
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13748
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1530
Kontakt :

Re: Śmierć pszczół stawia planeta w niebezpieczeństwie




przez izentrop » 23/10/18, 11:56

Potwierdza pan, że główną przyczyną śmiertelności jest głód, a nie „pestycydy”, jak chcą nam obecnie wmawiać.
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 119