izentrop napisał: Od kilku lat istnieje interesujący dialog między naukowcami i medytującymi, czy ci się to podoba, czy nie. Są obszary bardziej pilne i poważniejsze niż to.
Tego rodzaju okrągłe rozumowanie prowadzi do niczego.
Ważniejsze jest dbanie o głód na świecie niż wieloryby, więc po co dbać o głód na świecie, kiedy powinniśmy zadbać o naszych bezdomnych, a przed opieką ostatnimi powinni być może lepiej zająć się obywatele pracujący i mający trudności na koniec miesiąca ... krótko mówiąc, zawsze jest to pilniejsze i nic nie należy robić!
Jeśli chodzi o powagę, myślę, że nie studiowałeś tego tematu, to oczywiste!
Należy zrozumieć, że problem ekologiczny nie jest problemem technicznym ani finansowym, ale wyłącznie problemem psychologicznym.
To dzięki zrozumieniu funkcjonowania naszego mózgu i determinizmów, które go animują, będziemy w stanie poprawnie reagować na przyszłe niebezpieczeństwo, które się nam przedstawia.