Zakończenie cisza Silent World Cousteau

Książki, programy telewizyjne, filmy, czasopisma lub muzyki dzielić, doradca do odkrycia ... Porozmawiaj z aktualnościami naruszające w jakikolwiek sposób econology, środowisko, energia, społeczeństwo konsumpcji (nowe przepisy lub normy) ...
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 20/07/15, 13:25

Janic napisał:
Nie możemy uważać zachowania antyfizjologicznego za kryterium na podstawie prostego faktu, że nawyki i zwyczaje je ratyfikowały.

To nie tylko zwyczaje czy nawyki… Ale raczej konieczność i ewolucja gatunku, które to uczyniły…

Rzeczywiście, czasami rządzi konieczność, jak w bardzo zimnych krajach, gdzie roślinność jest niezwykle rzadka, tak samo jak w społeczeństwach koczowniczych, które z trudem udźwigną na swoich barkach swoje pola i ogrody.
Z drugiej strony, dla ewolucji argument jest bezwartościowy. Rzeczywiście, wszystkie ludzkie skamieliny wykazują zęby podobne do naszych (a zatem brak ewolucji), a nawet patologie uważane za specyficzne dla obecnych populacji osiadłych, a ponieważ rodzaj zębów określa rodzinę żywności, istnieje jednomyślność naukowa.
(W przypadku odwrotnego twierdzenia naukowego byłbym zainteresowany takim odniesieniem i jego pochodzeniem)

Co do warunków chowu i przemysłowej eksploatacji zwierząt (co zresztą czasem podnosi mnie na duchu) oraz tego, że spożywamy za dużo produktów pochodzenia zwierzęcego to jest ok. Ale zaprzeczając 10 enom tysięcy lat ewolucja, która sprawiła, że ​​jesteśmy tutaj, aby dziś o tym mówić... Dla mnie to też wielka hipokryzja...

Zobacz powyżej na temat ewolucji! Co więcej, nie jest to kwestia hipokryzji, ale po prostu interesu ważnych sektorów naszej gospodarki i ich lobby.
Tytułem przykładu, palenie istnieje od kilku stuleci (i to w wielu kulturach), a jednak proces ewolucji nie odgrywa w nim żadnej roli, ponieważ jego konsumpcja pozostaje źródłem niezwykle poważnych, a czasem śmiertelnych patologii.
Jesteś sapiens sapiens siedzącym przed komputerem i głoszącym dobre słowo... Nie cro magnonem, który drapie ziemię, by wykopać korzenie...

Wiem, że nie trzeba być Cromagnonem, żeby podrapać ziemię!
Kiedy widzę, co zbieram organicznie na moim 200m² kwadracie ziemniaków... Nie wyobrażam sobie czekania na kolejny sezon, żeby znów coś zjeść...

Cromagnon nie uprawiał na 200m2, zebrał obfitą i zróżnicowaną roślinność, a nie ograniczony wybór, jaki oferuje nasza obecna agronomia. Nie zmienia to jednak anatomii osobników.
A rośliny... Pytałeś je, czy cierpiały, kiedy je zbierałeś???

Ten jest tak zużyty, że jest pełen dziur.
Nie chodzi o to, czy wyrażać siebie w kategoriach cierpienia, czy nie. Krowa nie ma więcej litości dla trawy, którą pasie, niż lew dla gazeli. Nie jest to zatem kwestia głębokiej wrażliwości skóry, ale rodzaju pożywienia najlepiej dostosowanego do spożycia przez daną osobę, niezależnie od tego, czy jest to owad, roślina, zwierzę morskie czy lądowe.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Macro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6528
Rejestracja: 04/12/08, 14:34
x 1643




przez Macro » 20/07/15, 14:03

Zbieraj obfitą i zróżnicowaną roślinność... Oto odpowiedź... Aby zaspokoić potrzeby wegetarianina... Musisz to jeszcze umieć, bo jeśli nie jesteś koczownikiem, wędrowcem, czy wielkim właścicielem ziemskim... Twoje menu prawdopodobnie będzie bardzo mało urozmaicone… Ale jako ekstremista zawsze będziesz miał odpowiedź… Co zresztą nie sprawi, że zmienię zdanie, bo jestem idiotą… A to wiadomo, palant , zdania nie zmieniam... A ponieważ już od dłuższego czasu przekraczam wiek życia moich pierwszych przodków... Mówię sobie, że w końcu jedzenie wszystkiego nie było dla mnie takie złe...
0 x
Jedyne bezpieczne w przyszłości sprawa. To, że może istnieć prawdopodobieństwo, że jest on zgodny z naszymi oczekiwaniami ...
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 20/07/15, 15:31

Zbieraj obfitą i zróżnicowaną roślinność... Oto odpowiedź... Aby zaspokoić potrzeby wegetarianina... Musisz to jeszcze umieć, bo jeśli nie jesteś koczownikiem, wędrowcem, czy wielkim właścicielem ziemskim... Twoje menu prawdopodobnie będzie mało zróżnicowane...

Wszystko zależy od tego, co nazywamy zróżnicowanym. Nie trzeba dodawać, że smażony stek jabłkowy, pizza z anchois czy McDonald's nie są zbyt urozmaicone.
Ale jako ekstremista zawsze będziesz miał odpowiedź...

Czym jest ekstremizm? W przeciwnym razie idź dalej niż inni i niezależnie od dziedziny, a jeśli polegałbym na różnych współtwórcach tej witryny, ekstremiści byliby w rozsypce.
Kto w dodatku nie sprawi, że zmienię zdanie, bo jestem idiotą.. A wiadomo, że idiota nie zmienia zdania... A ponieważ wiek życia moich pierwszych przodków przekroczyłem już o jakiś czas już czas...Wmawiam sobie, że w końcu jedzenie wszystkiego nie było dla mnie takie złe...

Tam słusznie zwracasz uwagę, że każdy dokonuje życiowych wyborów lub podporządkowuje się tradycjom odziedziczonym po przodkach. To nie czyni żadnego z nich idiotami, co najwyżej konformistami lub antykonformistami.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Macro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6528
Rejestracja: 04/12/08, 14:34
x 1643




przez Macro » 20/07/15, 15:59

Antykonformistą… Możesz być, ponieważ postanowiłeś nie podporządkować się zwyczajom narzuconym ci przez twoich przodków… Ale twoje dzieci i wnuki, które są wegańskie w swoim środowisku… stały się konformistami w stosunku do swoich okolica...
I nie wszyscy wszystkożercy zadowalają się stekiem i frytkami każdego dnia... Są tacy, którzy jedzą mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego z umiarem... Widzisz ten obiad z 4 krewetkami i dwoma orzechami włoskimi przegrzebki Miałem też kinoa i cukinię. ..Dziś wieczorem pomidory, sałatka (z ogródka) może jogurt i owoc (przemysłowy, bo moje jabłka i brzoskwinie nie dojrzeją przynajmniej przez miesiąc) Jestem nonkonformistą, ja też, moi rodzice jedzą mięso w przy każdym posiłku... mój staruszek ma 70 lat... A dla relaksu rąbie drewno...

Smacznego...
0 x
Jedyne bezpieczne w przyszłości sprawa. To, że może istnieć prawdopodobieństwo, że jest on zgodny z naszymi oczekiwaniami ...
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 20/07/15, 19:00

Antykonformistą… Możesz być, ponieważ postanowiłeś nie podporządkować się zwyczajom narzuconym ci przez twoich przodków… Ale twoje dzieci i wnuki, które są wegańskie w swoim środowisku… stały się konformistami w stosunku do swoich okolica...

a) Ani ja, ani moje dzieci i wnuki nie jesteśmy weganami i w wielu punktach nie zgadzam się z takim podejściem. Ale każdy ma prawo żyć tak, jak uważa za stosowne… w tym oczywiście ty!
b) Jestem starszy od twojego ojca i też rąbię drewno.
c) Nie jestem przed sądem nikogo, ale systemu, który stoi w sprzeczności z wiedzą z zakresu fizjologii i anatomii. Ale każdy musi dokonać własnego wyboru!
0 x
Avatar de l'utilisateur
I Citro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5129
Rejestracja: 08/03/06, 13:26
Lokalizacja: bordeaux
x 11




przez I Citro » 22/07/15, 13:01

Janic napisał:
Kiedy widzę, co zbieram organicznie na moim 200m² kwadracie ziemniaków... Nie wyobrażam sobie czekania na kolejny sezon, żeby znów coś zjeść...
Cromagnon nie uprawiał na 200m2, zebrał obfitą i zróżnicowaną roślinność, a nie ograniczony wybór, jaki oferuje nasza obecna agronomia. Nie zmienia to jednak anatomii osobników.
Tak nie mówią antropolodzy. :?

Jeśli doskonale wiemy, że otyłość jest związana głównie z naszymi nawykami żywieniowymi, organizm ludzki ewoluował przez wieki i tysiąclecia w zależności od naszej diety, jej regularności i jej ilości:

Wielkość populacji europejskiej i francuskiej odnotowała silny wzrost w ciągu stulecia (ponad 20 cm) ze względu na zanik głodu i zróżnicowaną politykę żywnościową.

Populacje, które, jak w Indiach, przechodzą od niedoboru do obfitości, stają się „genetycznie otyłe”, ponieważ ich program genetyczny przyzwyczajony do magazynowania energii w okresach obfitości, w oczekiwaniu na okresy niedoboru, predysponuje je do otyłości.

Uważa się, że ewolucja od homo erectus do homo sapiens jest związana ze spożywaniem gotowanego mięsa, co znacznie zmniejszyło energię potrzebną do żucia surowego mięsa, głównego źródła białka.
Spowodowałoby to zanik mięśni szczęki i ich zakotwiczenie w łukach brwiowych, które straciłyby na znaczeniu i sprzyjały rozwojowi skrzyni czaszki oraz zwiększeniu jej objętości i objętości mózgu.
8)
0 x
Avatar de l'utilisateur
Macro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6528
Rejestracja: 04/12/08, 14:34
x 1643




przez Macro » 22/07/15, 13:19

Powiedziałem już Janicowi na inny temat… Ale nie, to lobby mięsne skłoniło ich do namalowania scen polowań w jaskiniach…
Osobiście oglądam dużo filmów popularyzatorskich w telewizji...Kiedyś widziałem taki, w którym lekarz badał stan zdrowia człowieka oszalałego na punkcie joggingu + diety wegetariańskiej...W końcu miał szkielet sportowca tego samego rodzaju ze zbilansowaną dietą wszystkożerną, który byłby o 20 lat starszy...
Ale jestem przekonany, że po tym, jak osoba dorosła z Zachodu o umiarkowanej aktywności fizycznej może obejść się bez mięsa rybnego przez 99% czasu… Dziecko lub addo, który się porusza… Ostrożnie…

Mój ostatni (w sierpniu skończył 15 lat) od niedzieli pracuje w polu... Nie będąc otyłym powiem, że szkoda było go widzieć... Nawet jeśli nie jest wielkim żarłokiem i stosunkowo wysportowany (rower i pływanie w rzece) ... Gwarantuję ci, że przez ostatnie trzy dni miał widelec, który nabrał poważnej sprawności ... moje zbiory pomidorów i moja deska do sałatek (między innymi) są połknięte z to miło widzieć... To je to że to zdrowe
0 x
Jedyne bezpieczne w przyszłości sprawa. To, że może istnieć prawdopodobieństwo, że jest on zgodny z naszymi oczekiwaniami ...
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 22/07/15, 13:52

witam citronie
Cromagnon nie uprawiał na 200m2, zebrał obfitą i zróżnicowaną roślinność, a nie ograniczony wybór, jaki oferuje nasza obecna agronomia. Nie zmienia to jednak anatomii osobników.

Tak nie mówią antropolodzy.
Jeśli doskonale wiemy, że otyłość jest związana głównie z naszymi nawykami żywieniowymi, organizm ludzki ewoluował przez wieki i tysiąclecia w zależności od naszej diety, jej regularności i jej ilości:

Nie wspomniałem o otyłości, ale o patologie związane z siedzącym trybem życia (których otyłość jest tylko jedną z cech szczególnych i wcale nie najważniejszą)

Wielkość populacji europejskiej i francuskiej odnotowała silny wzrost w ciągu stulecia (ponad 20 cm) ze względu na zanik głodu i zróżnicowaną politykę żywnościową.

Z wyjątkiem tego, że jeden z najważniejszych parametrów jest niezbędny, wczesny wysiłek fizyczny, jak to miało miejsce przez tysiąclecia (brak windy, podnośnika, kotła olejowego itp.), wczesny rozwój muskulatury odpowiednio zmniejsza jej rozwój. Odzież z epoki, zbroje odsłaniają ramiona, bardzo szerokie torsy i bardzo krótkie nogi… i bardzo niskie drzwi (jak dla nas), w tym w bogatych populacjach, którym daleko do głodu i których rozmiar prawie się nie zmienił przez wieki. Jednak rozmiar jest określany przez układ hormonalny i przez cały czas znajdujemy bardzo duże i bardzo małe

Populacje, które, jak w Indiach, przechodzą od niedoboru do obfitości, stają się „genetycznie otyłe”, ponieważ ich program genetyczny przyzwyczajony do magazynowania energii w okresach obfitości, w oczekiwaniu na okresy niedoboru, predysponuje je do otyłości.

Nie jestem Hindusem i dlatego nie mogę wyrazić opinii, ale nasz kraj oferuje wiele możliwości porównania, a VG są generalnie mniej „chorzy” niż nie-VG, co nie przeszkadza, zgodnie z aktywnością fizyczną względem siebie ( i ich obżarstwo) do nagromadzenia kilku nadprogramowych kilogramów, ale przede wszystkim znacznie mniej innych patologii, w tym tak przerażających ludzi nowotworów, w tym nowotworów.

Uważa się, że ewolucja od homo erectus do homo sapiens jest związana ze spożywaniem gotowanego mięsa, co znacznie zmniejszyło energię potrzebną do żucia surowego mięsa, głównego źródła białka.

Tutaj znów mamy do czynienia z mitem o białku (roślinnym lub zwierzęcym) samousprawiedliwiającym jego spożycie. Poza tym jestem oszołomiony tym szalonym wyścigiem z soją jedzoną na przykład we wszystkich sosach. " oni są szaleni, te VG ! "
Tak więc gotowanie sprzyja nadmiernej konsumpcji (jak wszystkie gotowane produkty wszelkiego rodzaju), a białka nie są wyłącznie pochodzenia zwierzęcego. Spójrz na największe, najsilniejsze zwierzęta (słoń, bawół, hipopotam, nosorożec itp.), które nie jedzą NIE białka zwierzęcego, a mimo to mają mięśnie i mocne kości bez spożywania śmierdzącego nabiału lub sera. Wszystko to bla bla nie potwierdzone dietetyką. Znajdź demonstrację, inną filozoficzną, tego pytania!

miałby spowodowało zanik mięśni szczęki i ich zakotwiczenie na łukach brwiowych kto by straciły na znaczeniu i sprzyjały rozwojowi skrzyni czaszki oraz zwiększeniu jej objętości i objętości mózgu.

Moją odpowiedź można znaleźć w samym sformułowaniu:Spowodowałoby to „”, co by miało Istnieje ogromna różnica między hipotezami, przypuszczeniami i prawdą i dotyczy to wszystkiego. Podobnie antropolodzy nie są dietetykami ani odwrotnie; każdy pozostając w swojej kaplicy, ryzykuje, że w przeciwnym razie znajdzie się w sprzeczności w wielu punktach.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Macro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6528
Rejestracja: 04/12/08, 14:34
x 1643




przez Macro » 22/07/15, 15:05

Janic napisał:ale nasz kraj daje wiele okazji do porównań i VG są generalnie mniej „chorzy” niż nie-VG, co nie przeszkadza, w zależności od aktywności fizycznej każdego (i jego obżarstwa), w gromadzeniu kilku dodatkowych kilogramów, ale powyżej znacznie mniej innych patologii, w tym nowotworów, które tak bardzo przerażają ludzi.



Już… Ludzie, którzy przyjęli dietę wegetariańską, to ludzie, którzy stają się świadomi korelacji między jedzeniem a zdrowiem… Stamtąd wszyscy są dobrzy w porównaniu z tymi, którzy nie dbają o to i mają dietę przemysłową… Potem oni mają inne filozoficzne podejście do leczenia chorób i nie chodzą do lekarza z przeziębieniem: więc w statystykach, jeśli nie chodzą do lekarza dobrze, nie są chorzy...

Wszystkożerca o dobrej higienie życia ma obecnie wystarczająco dobrą długość życia... Trzeba pomyśleć o pozostawieniu miejsca dla małych dzieci...

Mam 44 lata, pochodzę ze środowiska wiejskiego, gdzie jedliśmy to, co wyprodukowaliśmy, nie dąsając się na kurze jaja ani na świński ogon... Widziałem 4 pokolenia grające razem w belote w kilku domach.
0 x
Jedyne bezpieczne w przyszłości sprawa. To, że może istnieć prawdopodobieństwo, że jest on zgodny z naszymi oczekiwaniami ...
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 22/07/15, 16:22

Janic napisał:
ale nasz kraj daje wiele okazji do porównań i VG są generalnie mniej „chorzy” niż nie-VG, co nie przeszkadza, w zależności od aktywności fizycznej każdego (i jego obżarstwa), w gromadzeniu kilku dodatkowych kilogramów, ale powyżej znacznie mniej innych patologii, w tym nowotworów, które tak bardzo przerażają ludzi.

Już… Ludzie, którzy przyjęli dietę wegetariańską, to ludzie, którzy stają się świadomi korelacji między jedzeniem a zdrowiem… Stamtąd wszyscy są dobrzy w porównaniu z tymi, którzy nie dbają o to i mają dietę przemysłową… Potem oni mają inne filozoficzne podejście do leczenia chorób i nie chodzą do lekarza z przeziębieniem: więc w statystykach, jeśli nie chodzą do lekarza dobrze, nie są chorzy...

To była prawda kilka dekad temu. Dziś to już nie jest prawda! Nowe motywacje dotyczą albo porządku etycznego (niekrzywdzenie małych i dużych zwierząt), porządku ekologicznego (zanieczyszczenie, marnowanie energii itp.) i wreszcie zdrowia (co dla plasterków coraz młodszych z VG nie jest jeszcze problemem ). Jednak te nowe VG widzą wyraźną poprawę swojego bytu i uważają to za plus, ale nie za cel. Motywacja zdrowotna pojawia się dopiero wtedy, gdy ci młodzi ludzie zaczynają się starzeć i wszystko zaczyna się psuć w środku.
Wszystkożerca o dobrej higienie życia ma obecnie wystarczająco dobrą długość życia... Trzeba pomyśleć o pozostawieniu miejsca dla małych dzieci...

Już wszystkożerność i dobra (pokarmowa) higiena życia są sprzeczne.
Wtedy mówimy, że dopóki wszystko jest w porządku, ale kiedy maszyna zaczyna się chwiać, oczekiwana długość życia staje się dużym ciosem (niesamowite, jak patologia sprawia, że ​​​​myślą ci, którzy są najbardziej obojętni na tę długość życia) W rzeczywistości, im więcej organizmów a co za tym idzie organy się starzeją i nabierają Km na liczniku a im bardziej zużycie części utrudnia jazdę a jednocześnie tym bardziej te "stare" trzymają się życia. Nie spieszą się więc z oddaniem swojego miejsca małym dzieciom.
Mam 44 lata, pochodzę ze środowiska wiejskiego, gdzie jedliśmy to, co wyprodukowaliśmy, nie dąsając się na kurze jaja ani na świński ogon... Widziałem 4 pokolenia grające razem w belote w kilku domach.

To właśnie na tych obszarach wiejskich patologie związane z „wieprzowiną” i pikrynianem są najbardziej rozwinięte: choroba zwyrodnieniowa stawów, zapalenie tętnic i inne radości, które powodują tyle cierpienia.
Pracowałem w miastach (z dala od wsi) w wiejskich zaułkach, mieszkam pośród pól i jednej z najsłynniejszych hodowli bydła a kiedy idę do lekarza (by odnowić certyfikat uprawniający do uprawiania sportu) . Gabinet i poczekalnia są zawsze pełne, rzadko kiedy przebywają dzieci, młodzież, młodzi mężczyźni lub kobiety. Obok jest miejsce śmierci, przepraszam, dom z 3 i 4 wieku, i nie jest w złym stanie.
PS: okazuje się, że moja główna motywacja ma charakter zdrowotny i dlatego przez te bardzo długie lata intensywnie studiowałem ten temat, aw pracy prawie wszyscy moi starzejący się koledzy, czyli około czterdziestki, przychodzili błagać o radę w celu rozwiązania niektórych problemów zdrowotnych (rada rzadko stosowana, ponieważ wymaga aktywnego udziału w procesie poprawy, nie mającego nic wspólnego z biernością przyjmowania cudownych leków (nie bardziej cudownych niż cuda religijne, które stawiają wszystko na tym samym poziomie).
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Media & Aktualności: programy telewizyjne, raporty, książki, wiadomości ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 184