Niewiarygodne… stała woda!

Rozwój sytuacji forums i witryny. Humor i towarzyskość między członkami forum - Tout est cokolwiek - Prezentacja nowych zarejestrowanych członków Relaks, czas wolny, wypoczynek, sport, wakacje, pasje ... Co robisz ze swoim wolnym czasem? Forum wymiany na temat naszych pasji, zajęć, czasu wolnego ... kreatywnego lub rekreacyjnego! Opublikuj swoje reklamy. Ogłoszenia, cyber-akcje i petycje, ciekawe strony, kalendarze, wydarzenia, targi, wystawy, inicjatywy lokalne, działania stowarzyszeń… Nie prosimy o reklamę czysto komercyjną.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 08/08/12, 21:29

Przepraszam, nie chciałem Ci przeszkadzać, zostawię Cię z Twoimi sprawami domowymi... : Oops:
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
moinsdewatt
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5111
Rejestracja: 28/09/09, 17:35
Lokalizacja: Isere
x 554




przez moinsdewatt » 09/08/12, 15:23

Obamot napisał:Jak myślisz, o kim rozmawialiśmy w tym wątku? Od Georgesa Charpaka? : Chichot:

Poza tym być może można byłoby zauważyć zainteresowanie takim procesem – który NIE wymaga energii – zamiast pogrążać się w nieprawdopodobnych i niepotwierdzonych spekulacjach.


:? Dla kogo jest ten wpis?

Nie zrozumiałem. :|
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28748
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5548




przez Obamot » 09/08/12, 23:18

Oczywiście nie odpowiedziałbym tak Ahmedowi Boudioux : Lol:

Niektórzy tutaj tracą poczucie humoru. Musiałem celować w moją buźkę... ^^

Co się z tobą ostatnio dzieje, Lessdewatt? Nie wypiłeś swojej dawki formaldehydu jak Bambou? : Mrgreen: Tęsknicie za DD? Ahmed już ci nie odpowiada? Zjadłeś lwa? Twoja ukochana Cię opuściła lub jesteś w trakcie rozliczenia podatkowego? : Chichot:
0 x
moinsdewatt
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5111
Rejestracja: 28/09/09, 17:35
Lokalizacja: Isere
x 554




przez moinsdewatt » 10/08/12, 18:02

Did67 napisał:W rolnictwie/ogrodnictwie ten typ retencji wody jest już stary (słyszałem o nim jakieś trzydzieści lat temu; jest to powszechne od dobrych ponad 10 lub 15 lat: sadzenie na suchych terenach jako „rozrusznik” rezerwy wodnej; „podlewanie” rośliny zielone w domu - na święta...

Być może obecna substancja jest skuteczniejsza? Ale czy trzeba też patrzeć na koszty?

Zobacz: http://www.biotanic-culture.com/product ... product=24

lub: http://www.ionic-france.fr/produits/retenteurs-eau.php

lub: http://www.puteaux-sa.fr/795rehum.htm

Etc ...

Nie rozumiem, dlaczego ludzie robią „sensację” z czegoś tak banalnego, przedstawionego w tak „cudowny” sposób. To jest zgodne z mediami...

W przypadku roślin zasada jest prosta:

- substancja zatrzymuje wodę na tyle, aby "żel" mógł być transportowany bez wypływania wody

- ale za mało w stosunku do roślin: korzenie roślin mają siłę ssącą, która również zależy od rośliny...

Więc bez cudów!


po raz kolejny to Did (którego cenię, bo podaje swoje źródła, a w przeciwieństwie do innych, podąża za moim wzrokiem....) podaje poprawną odpowiedź.
Żadnego nowego cudu.

Jest znane.
Spójrz tutaj : http://jardin.salaberiko.com/index.php?page=2
na przykład marka Stockosorb niemieckiej firmy Stockhausen.

Obraz
Po lewej stronie utrwalacz w postaci stałej, granulowanej, po prawej żel uzyskany z 5 gramów Stockosorbu i 2 litrów wody.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28748
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5548




przez Obamot » 10/08/12, 20:48

Co głównie widzę:

link z seindewatt ujawnia, że ​​jego autor napisał:Żel będzie zamknięty w swoim środowisku i rok po roku będzie ulegał naturalnej degradacji. bez przyłączania się w jakikolwiek sposób do komórek lub tkanek roślinnych


link z seindewatt ujawnia, że ​​jego autor napisał:Eksperymenty przeprowadzone o godz Meksyk, które doświadcza najgorszych lat suszy w swojej historii, wykazały bardzo wyraźny wzrost plonów kukurydzy, o której wiadomo, że jest bardzo wodochłonna: z 600 kg z hektara normalnie do 5, 7, a nawet 10 ton na hektar (przy podlewaniu zmniejszonym o ponad 50%). Inne badania na roślinach pomidora wykazały wzrost plonów o prawie 110%, średnią masę pomidora o 10% wyższą i wcześniejsze zbiory trwające prawie 10 dni.


Mamy zatem do czynienia z tymi samymi wskazaniami, co w pierwotnym poście. Eksperymenty w Meksyku, wydajność, pojemność, czas trwania itp. Wszystko się zgadza.

Ponadto z tego interesującego linku zauważam potwierdzenie bezpieczeństwa produktu. Jako szczegółowe wyjaśnienie, odnoszące się do biochemii, próbowałem wykazać powyżej...

W pozostałej części Minusdewatt kieruje się sylogizmem, kierując się rozumowaniem typu:
— Znalazłem ten produkt za pośrednictwem innego źródła, więc nie jest to ten sam produkt, ponieważ nie ma tej samej nazwy… bla bla bla… więc nie jest innowacyjny… bla bla bla… więc ten wątek jest bezużyteczny itp..

Z takim rozumowaniem zajdziemy daleko! Żałosne.

Jaki jest sens twojego postu Minusdewatt? Dla zabicia czasu? : Mrgreen: : Chichot:

A nawet jeśli ten produkt już istniał, kogo to obchodzi, szczerze mówiąc. Wręcz przeciwnie, jest o wiele lepiej i pokazuje, że to nie wiatr (tylko woda ahahahaah). Ten wspaniały produkt zasługiwał na wątek.
0 x
moinsdewatt
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5111
Rejestracja: 28/09/09, 17:35
Lokalizacja: Isere
x 554




przez moinsdewatt » 11/08/12, 12:21

W Obamocie,

Nie powiedziałem, że drut jest bezużyteczny.

Mówię po prostu, że znaleźliśmy coś znanego i już sprzedawanego w Europie.

Nie szukaj dalej.

Ale wiem to w tym forum niektórzy lubią na nowo wynaleźć koło lub drut do cięcia masła.

więc wkrótce wątek „Niesamowite...... znaleźliśmy wątek do krojenia masła”.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28748
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5548




przez Obamot » 11/08/12, 14:57

W miarę jak nadal popadasz w sofistykę, podaj nam datę, która jednoznacznie na to wskazuje quand odkrył tę zasadę stosowania pieluch w rolnictwie? Bo fakt, że dziennikarz ewentualnie pomylił się w chronologii, w żaden sposób na to nie wskazuje Sergio Rico...> w rzeczywistości nie jest prekursorem!

Bez tego i tak jak jest, wszystko co mówisz jest całkowicie bezpodstawne.



Ponieważ w tej chwili, tak dawno temu, nie ma wzmianki o potasie w poprzednich wzorach (ale o rozpuszczalnikach, których Alain G słusznie się wystrzegał):
http://en.wikipedia.org/wiki/Superabsorbent_polymer
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28748
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5548




przez Obamot » 11/08/12, 16:28

A Minusdewatt przejmuje słowa innych, aby je zinstytucjonalizować, zaczyna przędć złą bawełnę i działać w złej wierze jak Dedeleco. Nazywa się to byciem na zboczu w dół. Ponieważ Did67 powiedział mi dalej:

Did67 napisał:
Obamot napisał:Tak to jest to.

Co do reszty, lateks podano wyłącznie jako przykład, aby spojrzeć z perspektywy na niebezpieczeństwo (nawet nie zakładane z mojej strony) podłoża i pokazać, że natura produkuje również substancje, które nie są zbyt zdrowe, choć mają reputację więc z góry. Nie liczymy zwłaszcza naturalnych toksyn, które pozostają w wodzie do gotowania, a o których niewiele osób mówi!

Nie zrobiłem więc żadnego bezpośredniego połączenia między lateksem a polimerem.
OK. Teraz rozumiem lepiej.

I zgadzam się w 100%.


Nie wszystko, co syntetyczne, jest niebezpieczne: np. silikon, powszechnie stosowany w niektórych protezach, jest szczególnie „neutralny”. Natomiast cykuta lub kurara, a nawet opium, które są naturalne, są szczególnie toksyczne.

A dla przypomnienia, glifosat (aktywny składnik słynnego Roundupu Monsanto) ma LD50 wyższą niż... sól morska. Innymi słowy, dawka potrzebna do zabicia 50% próbki szczurów jest znacznie wyższa niż dawka soli!

To część jednego z moich zastrzeżeń wobec dogmatu leżącego u podstaw rolnictwa organicznego: odrzuca się to, co syntetyczne; akceptowane jest to, co jest pochodzenia naturalnego.

[to powiedziawszy, spożywam jak najwięcej produktów „organicznych” z innych powodów; i uprawiam „bardziej niż organicznie” – jeśli to możliwe, bez produktu; ale jeśli muszę leczyć, czasami używam syntetycznego piretehrynoidu o wąskim spektrum działania zamiast naturalnego rotenonu o szerokim spektrum działania; ale mój ogród nie miałby zatem certyfikatu!].


Rzeczywiście, Did67 mówi nam, że produkty podobnego typu istniały już (a nawet od lat sześćdziesiątych), ale nie były wcale nieszkodliwe. Wciąż tkwimy w sofistyce twierdzenia: „ponieważ już istnieje, nie ma żadnej innowacji»

Tym samym Minusdewatt chyba nie chce zrozumieć, że poliakrylanu potasu nie należy mylić z innymi preparatami, które już istnieją, ale nie są nieszkodliwe, jak np.:
— poliakrylan sodu i jego szkodliwe działanie (zakazane w tamponach do higieny kobiecej). ...>)
http://fr.wikipedia.org/wiki/Polyacrylate_de_sodium

— poliakryloamid na bazie substancji neurotoksycznej.
http://fr.wikipedia.org/wiki/Polyacrylamide

— bipolimery na bazie akrylonitrylu (w drodze amoksydacji propenu) w celu wytworzenia wyrobów chłonnych o podobnych właściwościach, ale są to kopolimery.
http://fr.wikipedia.org/wiki/Acrylonitrile

— kwas akrylowy, wspomniany powyżej przy produkcji tworzyw sztucznych.
http://fr.wikipedia.org/wiki/Acide_acrylique

— polialkohol winylowy, o którym mowa powyżej, stosowany do produkcji farb i klejów.
http://fr.wikipedia.org/wiki/Alcool_polyvinylique
itp...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 11/08/12, 16:35

Powiem to jeszcze raz: jest stary; z pamięci, 20 lub 30 lat!

Powtórzę jeszcze raz: nauczmy się uważać na media i nie pić ich źródeł sensacji (których głównym celem jest sprzedaż... informacji, nawet jeśli jest częściowa, spieniona...)

Uczmy się nie tracić zdrowego rozsądku. Przypominam, że według samych danych tego „artykułu” (nie nazywam tego artykułem, ale „bzdury w zdaniach”), aby zgromadzić połowę wody potrzeba 5 ton na hektar. Do tego potrzebna jest kukurydza, wyselekcjonowane, nawożone i poddane obróbce gdzie indziej, aby osiągnąć 100 kwintali.

[i Obamot, wyrósłbyś z tych wymian, gdybyś mógł przyznać, że trochę szybko cię poniosło – po prostu przeczytaj jeszcze raz drugi post w tym wątku: „rewolucyjny…”, zanim mnie ośmieszysz, jakbym był idiotą, który nic nie zrozumiałem! Ale hej, rób co chcesz. Nie osądzam Cię. wyrażam opinię]
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28748
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5548




przez Obamot » 11/08/12, 20:22

Wy dwoje naprawdę szukacie wszy w słomie!

Did67 napisał:Powiem to jeszcze raz: jest stary; z pamięci, 20 lub 30 lat!

Powtórzę jeszcze raz: nauczmy się uważać na media i nie pić ich źródeł sensacji (których głównym celem jest sprzedaż... informacji, nawet jeśli jest częściowa, spieniona...)

60 lat, link umieściłem powyżej! To nic nie wyjaśnia zalet tej formuły...!

Kwestia mediów nie budzi większego zainteresowania, dopóki nikt nie wykazał czegoś przeciwnego do zapowiadanych korzyści ani nie udowodnił, że osiągnięte wyniki nie były (a najwyraźniej są według linku Minusdewatta...)

Did67 napisał:Uczmy się nie tracić zdrowego rozsądku. Przypominam, że według samych danych tego „artykułu” (nie nazywam tego artykułem, ale „bzdury w zdaniach”), aby zgromadzić połowę wody potrzeba 5 ton na hektar. Do tego potrzebna jest kukurydza, wyselekcjonowane, nawożone i poddane obróbce gdzie indziej, aby osiągnąć 100 kwintali.

Did67 mówi nam o „zdrowym rozsądku”, ale o czym? O ile się nie mylę:

1) Ilość potrzebnej wody różni się w zależności od metody podlewania!
Jak można opierać swoje oceny na założeniach? Did67 nie udowodnił słuszności swoich agresywnych uwag! Dlatego nie może jeszcze potwierdzić swoich słów. Albo podaje dokładne liczby i linki... Niech nam opisze na jakiej odmianie kukurydzy oszczędzającej wodę się opiera i jaką ilość ma spożywać wstrzykiwaną stopniowo według potrzeb rośliny aż do żniw. .? A wtedy może zrozumiemy coś na temat jego procy!

— według CRDP na 10 000 ton kukurydzy potrzeba 1 m340 wody na hektar, ale w przypadku odmiany pospolitej, niezbyt przystosowanej do stref suchych (3 m6 na 700 t/ha suchego ziarna/materiału). Tak naprawdę, jeśli policzymy, 3 kg tego polimeru pozwala nam zgromadzić 18% potrzebnej wody! Ale trochę szybko zapomina się, że a) rolnicy na miejscu mają jeszcze zasoby wody do podlewania b) opady wprawdzie niewielkie, ale wystarczające, bo umożliwią odnowę podłoża w wodzie według opisanych proporcji c) woda w podłożu zostanie następnie odnowiona w wyniku naturalnych opadów i/lub sztucznych nakładów! Z plonu wynoszącego 25 kg na hektar wyprodukowanego bez mrozu wnioskuję, że ilość potrzebnej wody odpowiada dokładnie jej zdolności absorpcyjnej. Istnieje zatem wyraźna korelacja pomiędzy liczbami podanymi w artykule dziennikarza. Następnie zawsze możemy przedyskutować zasadność ilości wody naprawdę niezbędnej do wzrostu tych roślin, ale nie wydaje się to wcale naciągane, ponieważ zapotrzebowanie na wodę w przypadku nawadniania kroplowego nie jest takie samo jak w przypadku podlewania naturalnego lub nawadniania , w wyniku którego większość wody jest tracona w wyniku infiltracji do gleby, a część znajdująca się w górnej warstwie jest bardzo szybko odparowywana pod wpływem ciepła!

Ilość wymaganej wody różni się przynajmniej w zależności od sposobu zaopatrzenia w wodę, rodzaju gruntu i uprawianej odmiany: nic nie wskazuje na to, że nie jest możliwa uprawa kukurydzy przy użyciu jedynie 10% ilości niezbędnej w naszych regionach przy wykorzystaniu naturalnych opadów !

2) Ocena globalna i nieselektywna problemu
Kwestia zużycia wody to nie wszystko, w strefach suchych istnieje wiele kwestii do rozwiązania, które wymagają znacznych zasobów, którymi rolnicy w strefach suchych nie dysponują:

— zaopatrzenie w wodę niezbędną do dodatkowego podlewania wymaga zakupu i konserwacji pomp, ewentualnie kanałów irygacyjnych i… wody (we Francji producenci specjalizujący się w nawadnianej kukurydzy wydają na swoją działalność średnio 2900 euro!)

— jeśli rolnicy będą mieli szczęście posiadać w swoim regionie ciek wodny, należy włożyć wiele pracy w utworzenie zbiorowej sieci nawadniającej;

— ponieważ są to regiony nieobsługiwane, pompy często mogą być zasilane innymi źródłami energii, np. olejem napędowym, co nie jest metodą ekologiczną.

— zjawisko piekielnego cyklu głodu jest dobrze znane: z powodu braku opadów producenci muszą zwiększać ilość wody, ale zmniejszać powierzchnię. Określają warunki dostępu do wody
opłacalność nawadniania. Resztę znamy, zmniejszenie powierzchni wymaga wydajniejszej kukurydzy, a Monsanto obserwuje ze swoimi produktami transgenicznymi…

— we Francji w latach suszy niezbędna ilość wody może osiągnąć 2700 m3 na hektar (2005). Zatem sytuacja ta nie oszczędza ŻADNEGO kraju z powodu globalnego ocieplenia.

— Did67 mówi o 100 kwintalach, podczas gdy we Francji w czasie suszy rolnicy ograniczają się do 22–40 kwintali na hektar… tak jest w Meksyku. Tego typu argumentacja graniczy ze złą wiarą. Zwłaszcza, gdy wiemy, że opłacalność systemu nawadniania (zarówno fizycznego, jak i w postaci wody żelowej) zależy w dużej mierze od kosztów, jakie muszą ponieść producenci!

— zapotrzebowanie na wodę zależy również od właściwości gleby i lokalnej pogody, a są to czynniki decydujące przy określeniu, czy takie zaopatrzenie w wodę w postaci żelu jest istotne dla tych regionów (czy nie). Wydaje się jednak, że Did67 w swojej ocenie pominął tę kwestię.

— w regionach suchych często występuje przerwa między występowaniem opadów a okresem wegetacji aż do zbiorów. Punkt ten należy również wziąć pod uwagę przy przesunięciu fazowym pomiędzy dostępnością wody a zapotrzebowaniem na zaspokojenie potrzeb.

— Did67 zdaje się mówić o imponujących potrzebach wodnych, które jego zdaniem nie da się zaspokoić wodą w postaci żelu, ale kto „odwołuje się do rozsądku”, dlaczego tego nie zrobił – nie sugerował uprawy niczego innego niż rośliny które wymagają dużych ilości wody – nie dlatego, że lokalni rolnicy tak bardzo starają się pozostać w błędzie przy uprawie kukurydzy, podczas gdy inne uprawy byłyby właściwsze – to odebrałoby zalety takiego podejścia do podlewania!

Źródło: Agreste – Sieć informacji o rachunkowości rolniczej (Ryka)

3) Środki i warunki dostępne na miejscu!
Mają bardzo mało wody i jest ona dostępna w fazie niefazowej, nie mają środków na przeprowadzenie większych prac irygacyjnych, a także nie mieliby środków na opłacenie energii niezbędnej do pompowania. Natomiast woda żelowa nie wymaga energii! (Do ekstrakcji wody.)

Did67 napisał:Obamot, wyszedłbyś z tych wymian w formie dorosłej, gdyby...

Obamat nie musi dorastać... Nie czuje się ani za duży, ani za mały : Chichot: : Mrgreen: Żarty na bok, nadal jestem podekscytowany tym wspaniałym pomysłem... To, czy jest stary, czy nie, nie ma dla mnie znaczenia.

I nie mam trudności z przyznaniem, że Did67 odkrył fakt, że zasada ta już istniała, ani że dziennikarz mógł zbłądzić i że właśnie ta sekwencja by mnie podekscytowała! Co do cholery, kolejny piękny sylogizm! ..To, co uważam za „rewolucyjne”, wynika ze szczególnych CHARAKTERYSTYK tego produktu i jest przede wszystkim związane nie tylko z jego bezpieczeństwem, ale także z aspektami ekologicznymi (które idą w parze) i wszystkim, co zostało opisane we wszystkich moich postach.

Z drugiej strony, niektórzy dobrze by zrobili, gdyby poszerzyli swoje spojrzenie na sprawy, zanim udzielą jakiejkolwiek rady tym, których uważają za swoich przeciwników.... Musimy jeszcze raz pamiętać, że interesem takiego produktu jest zapewnienie rozwiązania, które może lokalnie rozwiązać problem głodu.
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Wróć do „Bistro: życie w witrynie, wypoczynek i relaks, humor i towarzyskość oraz ogłoszenia”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 113