---
Ps, w końcu znalazłem pracę!
Praktykując dualność?
Jeden pracuje, drugi robi co chce...
Ja filozofia....
Powodzenia w przyszłości.
Christophe napisał:FPLM napisał:Gdybyście wszyscy byli nadzy, bez niczego, na dziewiczym terenie jakiejkolwiek cywilizacji, jak moglibyście zapewnić sobie przetrwanie? I w jakiej kolejności?
Ten temat będzie bardzo przydatny w 2013 roku lub za 72 godziny (burza)
FPLM napisał:perplex napisał:...
Dlaczego?, lepsze życie? hmmmmmmmmmmm....!
A ++
Aha . Lepsze życie. To właśnie motywacja kieruje naszym sposobem życia.
Przede wszystkim powinniśmy móc podać definicję „dobrego życia” lub „lepszego życia”. Ze swojej strony uważam, że jest to psychologiczny (lub teologiczny) opatrunek, chimera konieczna do wypełnienia rany pozostawionej przez nieuniknioną i bolesną nieuchronność śmierci.
Jednak im bardziej wierzymy, że życie jest darem, tym bardziej nasza śmierć wydaje się nie do zaakceptowania i bezpodstawna. Zatem duże źródło stresu. Twierdzę, ryzykując, że zostanę oskarżony o herezję, że życie istoty jest funkcją, a nie darem. I nieruchomość które gromadzimy, mają charakter symboliczny. Są po to, aby nas zapewnić o konkretnym istnieniu „lepszego życia” w takim sensie, w jakim je rozumiemy.
Tym, co być może wstrząśnie ewolucją człowieka, będzie świadomość śmierci jako równie istotnej dla Życia jak narodziny. Obserwacja, która na pierwszy rzut oka również wydaje się nie do zniesienia, ale po drugiej analizie ukazuje naszą pierwotną funkcję w utrzymywaniu Życia na ziemi. Może i jesteśmy tylko sprzętem, ale jaki wspaniałym sprzętem! Jednakże Człowiek nie jest bardziej w centrum Życia, niż Ziemia w sercu wszechświata. To właśnie ta całość, do której należymy, może zdefiniować pojęcie szczęścia, ponieważ nasze zadowolenie jest całkowicie od niego zależne.
Wreszcie, i jest to rzeczywiście pojęcie filozoficzne, definicja „dobrego życia” lub „lepszego życia” staje się wiarygodna, jeśli weźmie się pod uwagę, że Człowiek jest ważnym aktorem w utrzymaniu Życia poprzez swoje narodziny, ale także poprzez swoje zniknięcie. W tym celu człowiek musiałby wznieść tyle samo ołtarzy diabłu, co Bogu! Więc to nie jest na jutro... Poza tym, czy nie mówimy, że nieszczęście jednej osoby powoduje dobro (szczęście) innych.
PS: bingo! Zakłopotany.
Lietseu napisał:Zniknięcie rzeczy duchowych znanych wszystkim kilka wieków temu nie oznacza, że rzeczy te rzeczywiście zniknęły, ale że przestaliśmy im przypisywać zasługi (zobacz, że postanowiliśmy je zdyskredytować). , w imię ślepego i czysto nauka intelektualna)
gegyx napisał:Twoja dwoistość jest ciosem mającym na celu zniszczenie Cię psychicznie.
---Ps, w końcu znalazłem pracę!
Praktykując dualność?
Jeden pracuje, drugi robi co chce...
Ja filozofia....
Powodzenia w przyszłości.
Wróć do „Bistro: życie w witrynie, wypoczynek i relaks, humor i towarzyskość oraz ogłoszenia”
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 89