przez lili » 12/12/06, 10:28
cześć Zac, cóż, rozwiązania, które istnieją dla brudnych i czystych miast są następujące:
szkło, papier, tektura, niektóre tworzywa sztuczne: sortowanie i recykling odpadów (a mianowicie, że jest to częściowo obowiązek władz publicznych: w Marsylii nie ma kolumn sortujących, więc sortowanie nie jest możliwe)
metale: odzysk i przeróbka przez złomowców
organiczne odpady żywnościowe (peelingi, kawa, herbata...) lub odpady higieniczne (bawełna, chusteczki do nosa, podpaski higieniczne...) lub odpady naturalne (koszenie trawników, drewno...): kompost lub biomasa (produkcja prądu z odpadów)
Mianowicie, że wermikompostownika można używać nawet jeśli nie ma się ogródka, to duży kosz na śmieci, który trzeba opróżniać co roku lub co dwa lata
za wszystko, co zaśmieca nasze piękne centra recyklingu: odzysk, naprawa, personalizacja
A co do reszty, będziemy musieli zaprzestać produkcji elementów zanieczyszczających, których nie możemy poddać recyklingowi, i w związku z tym wywrzeć presję na przedsiębiorstwa zanieczyszczające. Uważam, że musimy zająć się problemem u jego źródła. W obliczu milionów cząstek zanieczyszczeń wyrzucanych do powietrza przez spalarnie, pomysł składowania ich do późniejszego recyklingu (gdy dysponujemy odpowiednimi technikami) nie wydaje mi się aż tak naciągany!
0 x