Wilgotnościomierz vs. monitor ciśnienia krwi

Organizowanie i zorganizować swój ogród i ogród warzywny: ozdobne, krajobraz, dziki ogród, materiały, owoce i warzywa, ogród warzywny, nawozy naturalne, schrony, baseny lub naturalny basen. Rośliny żywotność i uprawy w ogrodzie.
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13762
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1531
Kontakt :

Re: Wilgotnościomierz vs. monitor ciśnienia krwi




przez izentrop » 08/06/21, 09:40

Wujek Buzz napisał:Pomiary nie zależą od terenu, to jest właśnie główne zainteresowanie tensjometrów
Jak to wytłumaczysz? :?
załączniki
tensjometr.gif
tensiometer.gif (46.89 KiB) Wyświetlono 3286 razy
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Wilgotnościomierz vs. monitor ciśnienia krwi




przez Did67 » 08/06/21, 10:10

Wujek Buzz napisał:
Nie ma idealnego, trwałego uszczelnienia, które jest najtrudniejsze do uzyskania, zwłaszcza jeśli majstrujesz przy czymś, aby je przekształcić. Wadą tensjometrów jest to, że muszą pozostać wypełnione wodą, a żaden wyciek nie pozwala na przedostanie się powietrza i zastąpienie wody, podczas gdy ziemia ją zasysa.



Tak, na tym poziomie określenie „doskonały” byłoby przesadą. I nie jest konieczne. Ale to trwa kilka dni...

Mały "bąbel" powietrza niczego nie zmienia, o ile na poziomie cebulki jest woda... Tak więc długa łodyga jest wygodniejsza. Jest więcej "rezerwy" wody.To powiedziawszy, gdy bańka zwiększa rozmiar, ze względu na swoją elastyczność, nabiera coraz większej objętości!

W Stelznerze tak naprawdę wrażliwym elementem jest O-ring pod manometrem. Przez zgniecenie... Ale można go znaleźć w pudełkach po 50 sztuk w każdym sklepie budowlanym. Stopniowo, przez ponad miesiąc, dochodzi do powietrza... Ale wskazanie pozostaje.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Wilgotnościomierz vs. monitor ciśnienia krwi




przez Did67 » 08/06/21, 10:33

izentrop napisał:
Wujek Buzz napisał:Pomiary nie zależą od terenu, to jest właśnie główne zainteresowanie tensjometrów
Jak to wytłumaczysz? :?


Te wykresy to prawdziwe łamigłówki. Do interpretacji.

Wujek Buzz mówi o mierzeniu. Pomiar napięcia. A więc miara siły, z jaką gleba zatrzymuje wodę. I ma rację: to nie zależy od gleby! Woda może mieć -200 mbar w każdym typie gleby!

Wykresy próbują „przetłumaczyć” powiązania między tym napięciem a ilością wody zawartej wówczas w glebie. A tam różnica jest kolosalna: na glebie piaszczystej przy takim napięciu zostaje bardzo mało wody, podczas gdy na glebie gliniastej zostaje bardzo dużo.

Druga różnica jest ogromna: przy „maksymalnym” napięciu, jakie mogą rozwinąć rośliny, niektóre gleby zawierają już niewiele, podczas gdy inne nadal zawierają dużo. Ale to jest bezużyteczne!

I tam widzimy, że krzywe są bardzo wyraźnie różne.

I w konsekwencji „rezerwy użyteczne” (czarne obszary), które są różnicą między ilością wody, jaką gleba zatrzymuje po wysuszeniu (dlatego woda, która zajmuje „makroporowatość” – duże dziury – jest usuwana, pozostawiając miejsce dla powietrza ) = „punkt drenażu” i to, co nadal zawiera, gdy rośliny nie mogą już go pobierać (woda jest wtedy zbyt mocno zatrzymywana przez drobne cząstki - takie jak 12% wody, która jest w mące i której nikt nie " widzi”!) = punkt więdnięcia.

Zasadniczo ta woda użytkowa zwykle zajmuje „mikroporowatość” gleby. Zasadniczo jest to jak kapilarność w kostce cukru: kiedy ją zanurzasz, kawa „unosi się”. Ta kawa zostałaby zatrzymana, gdyby kawałek się nie stopił. Gdybyśmy namoczyli kawałek, napłynęłoby więcej kawy. A kiedy go wyjmiesz, najpierw wypłynie kilka kropel. To jest reanimacja.

Im gleba jest bogatsza w drobne cząstki (glinę), tym większa jest końcowa ilość wody. Stąd pułapka: gleby gliniaste z pewnością zatrzymują dużo wody, ale zatrzymują jej zbyt dużo! Nie mają najlepszego RU!!!

Cytryna jest bardzo podobna do kawałka cukru. Kawałek gliniastej ziemi. Dużo mikroporowatości, a co za tym idzie kapilarności. Ale mniejsza jest całkowita powierzchnia cząstek, które „uwięziły” wodę w glinach.
0 x
Wujek Buzz
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 102
Rejestracja: 30/10/19, 20:06
x 24

Re: Wilgotnościomierz vs. monitor ciśnienia krwi




przez Wujek Buzz » 08/06/21, 10:42

Jeśli przyjrzysz się uważnie, możesz zobaczyć na lewej skali współrzędnych (mbar), że punkty są takie same niezależnie od gleby, zmienia się jednak zawartość wilgoci w glebie w % na odciętych skali.
Wartości w mbar są takie same na 3 rodzajach gleby, stopień wilgotności jest bardzo różny.
Piasek słabo zatrzymuje wodę, magazynuje więc znacznie mniej (wykres nie pokazuje więcej niż 40%), napięcie gleby pozostaje niskie do około 10%.
W glinie, przy wilgotności 40%, napięcie już gwałtownie wzrasta, w glebie jest znacznie więcej wody niż w piasku, ale jest ona silniej zatrzymywana przez glinę.
1 x
Wujek Buzz
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 102
Rejestracja: 30/10/19, 20:06
x 24

Re: Wilgotnościomierz vs. monitor ciśnienia krwi




przez Wujek Buzz » 08/06/21, 11:03

Did67 napisał:Mały "bąbel" powietrza niczego nie zmienia, dopóki na poziomie cebulki jest woda... Więc długa łodyga to więcej


Potrzebujesz jak najmniej powietrza, ponieważ ponieważ powietrze jest ściśliwe, jego objętość zwiększa się i zmniejsza w zależności od ciśnienia, nagle ziemia może zassać objętość wody wypływającą z tensjometru, którą zajmie objętość wody. powietrze, które wzrasta, i odwrotnie, gdy gleba ponownie otrzymuje wodę (deszcz lub podlewanie), obniżenie tensjometru następnie zasysa wodę z gleby, która ponownie dostaje się i wypełnia objętość, którą powietrze wytwarza przez „sprężanie”.
Problem polega na tym, że poruszanie się tam i z powrotem przez porowatą głowicę może zmniejszyć jej porowatość, zatykając ją stopniowo i tracimy wrażliwość (szybkość zmian, ale hej, mamy do czynienia z bardzo powolnymi ruchami, kilka miar dziennie, duże maksimum, wystarczy jeśli chcesz monitorować „w czasie rzeczywistym”, raz dziennie wystarczy, aby wiedzieć, czy istnieje potrzeba podlewania, czy istnieje 1-godzinne opóźnienie w stosunku do rzeczywistości, co nie jest tak naprawdę problemem, ale na dłuższą metę głowica ceramiczna może zostać zablokowana.
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13762
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1531
Kontakt :

Re: Wilgotnościomierz vs. monitor ciśnienia krwi




przez izentrop » 08/06/21, 16:03

Wujek Buzz napisał:Można odwrócić podlewanie "marchewką", trudność jest zapieczętowana, bo przy 700mbar mocno ssie i jest ryzyko opróżnienia tensjometru.

Zrobiłem kilka, aby zweryfikować wykonalność (działa), teraz muszę je ponownie przestudiować, aby były bardziej niezawodne (długotrwałe), ale w moim przypadku obejmuje to produkcję obwodu drukowanego (badanie, mam produkcję przez serwis prototypowy: oshpark) lutowanie elementów SMD (wymaga kilku narzędzi, bo są naprawdę malutkie) i programowanie, bo używam czujników cyfrowych, z transmisją radiową.
Możesz to zrobić tanio:
Czujnik ciśnienia odzyskany z pralki, niektóre są regulowane.
Desmałe moduły tego typu do transmisji do pięćdziesięciu metrów
Pudełko z baterią (zużycie tylko przy przekazywaniu zamówienia)
Wujek Buzz napisał:Jeśli przyjrzysz się uważnie, możesz zobaczyć na lewej skali współrzędnych (mbar), że punkty są takie same niezależnie od gleby, zmienia się jednak zawartość wilgoci w glebie w % na odciętych skali.
Jest jasne :P ... nie położyłem swojego 8)
0 x
Avatar de l'utilisateur
Rdza COHLE
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 110
Rejestracja: 23/11/20, 14:37
Lokalizacja: Śródziemnomorska góra 450m
x 12

Re: Wilgotnościomierz vs. monitor ciśnienia krwi




przez Rdza COHLE » 20/06/21, 21:37

Did67 napisał:
izentrop napisał:
Wujek Buzz napisał:Pomiary nie zależą od terenu, to jest właśnie główne zainteresowanie tensjometrów
Jak to wytłumaczysz? :?


Te wykresy to prawdziwe łamigłówki. Do interpretacji.

Wujek Buzz mówi o mierzeniu. Pomiar napięcia. A więc miara siły, z jaką gleba zatrzymuje wodę. I ma rację: to nie zależy od gleby! Woda może mieć -200 mbar w każdym typie gleby!

Wykresy próbują „przetłumaczyć” powiązania między tym napięciem a ilością wody zawartej wówczas w glebie. A tam różnica jest kolosalna: na glebie piaszczystej przy takim napięciu zostaje bardzo mało wody, podczas gdy na glebie gliniastej zostaje bardzo dużo.

Druga różnica jest ogromna: przy „maksymalnym” napięciu, jakie mogą rozwinąć rośliny, niektóre gleby zawierają już niewiele, podczas gdy inne nadal zawierają dużo. Ale to jest bezużyteczne!

I tam widzimy, że krzywe są bardzo wyraźnie różne.

I w konsekwencji „rezerwy użyteczne” (czarne obszary), które są różnicą między ilością wody, jaką gleba zatrzymuje po wysuszeniu (dlatego woda, która zajmuje „makroporowatość” – duże dziury – jest usuwana, pozostawiając miejsce dla powietrza ) = „punkt drenażu” i to, co nadal zawiera, gdy rośliny nie mogą już go pobierać (woda jest wtedy zbyt mocno zatrzymywana przez drobne cząstki - takie jak 12% wody, która jest w mące i której nikt nie " widzi”!) = punkt więdnięcia.

Zasadniczo ta woda użytkowa zwykle zajmuje „mikroporowatość” gleby. Zasadniczo jest to jak kapilarność w kostce cukru: kiedy ją zanurzasz, kawa „unosi się”. Ta kawa zostałaby zatrzymana, gdyby kawałek się nie stopił. Gdybyśmy namoczyli kawałek, napłynęłoby więcej kawy. A kiedy go wyjmiesz, najpierw wypłynie kilka kropel. To jest reanimacja.

Im gleba jest bogatsza w drobne cząstki (glinę), tym większa jest końcowa ilość wody. Stąd pułapka: gleby gliniaste z pewnością zatrzymują dużo wody, ale zatrzymują jej zbyt dużo! Nie mają najlepszego RU!!!

Cytryna jest bardzo podobna do kawałka cukru. Kawałek gliniastej ziemi. Dużo mikroporowatości, a co za tym idzie kapilarności. Ale mniejsza jest całkowita powierzchnia cząstek, które „uwięziły” wodę w glinach.


Dziękuję wszystkim, lubię czytać te wszystkie szczegóły na ciśnieniomierzu, chociaż nie jestem dobrze zorientowany w tym pytaniu, ale Didier lub inna osoba: jak zrobiłeś lub zrobiłbyś, aby określić pomiar, który należy wziąć pod uwagę mano z Stelzner zgodnie z charakterystyką jego gleby po analizie?
Chciałbym jeden zostawić na stałe w szklarni w tym samym miejscu latem a drugi na dworze, co o tym myślicie? A może trzeba je wyjmować po każdym użyciu?
Moje warzywa dziękują ci przeze mnie, zaczynają odczuwać pragnienie!
Tym razem to ja dziękuję, jeśli masz czas i ochotę mi odpowiedzieć!
0 x
„Efektywność to inteligentne lenistwo”

Powrót do "Ogrodu: krajobrazu, rośliny, ogród, stawy i baseny"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 68